Uczynkiem i zaniedbaniem recenzja

Uczynkiem i zaniedbaniem

Autor: @malinowka ·2 minuty
2023-02-17
Skomentuj
2 Polubienia
Uczynkiem i zaniedbaniem Mariusza Kaniosa to bardzo porządny thriller, początek serii z Zuzanną Nowacką i pierworodne dziecko autora. Pozycja na tyle ciekawa, że bez wahania sięgnęłam po następną opowieść z panią komisarz Zuzanną Nowacką w roli głównej. Przez chwilę miałam zamiar wrzucić opinię na temat całej serii, ale nie, nie idźmy na łatwiznę.

Uczynkiem i zaniedbaniem czyta się dobrze, a to już spory komplement. Na początku zostajemy świadkami zaginięcia chłopca, którym – wydaje się – nikt za bardzo się nie przejmuje. Kto by się przejmował dzieciakiem z domu dziecka? Dochodzenie się toczy i nic z niego nie wynika, aż do momentu, gdy zjawia się komisarz Nowacka. I tu przyczepię: dlaczego ona jest taka idealna? Nie dość, że młoda, piękna to jeszcze inteligentna. Hipotezy same jej się nasuwają, poszlaki pchają się w ręce, przestępcy nieomal sami się łapią. Nic, tylko błyszczeć. I jeszcze ta Warszawa. Dlaczego, do diaska, w każdym kryminale zawsze na zesłanie pchają się z Warszawy? A nie łaska z Poznania? Albo ze Szczecina? Napsuła mi krwi ta Zuzanna. Ale już trudno, przepadło. Przyjechała i miesza. Śledztwo rusza z kopyta, tropy się mylą, hipotezy mnożą się jak króliki na wiosnę. Ba!, znajdują się podejrzani, a nawet sprawca…

Kto okazał się sprawcą i dlaczego, o tym sobie uprzejmie poczytajcie, bo to akurat w tej książce to sprawa drugorzędna. Przynajmniej dla mnie. Autor wykazał się niemałą perfidią i podstępnie skonstruował coś, co nie ma prawa istnieć w naturze. Postać Adama Góreckiego przykuwa uwagę od pierwszego pojawienia się na scenie i nie pozwala od siebie się uwolnić. Chcąc , nie chcąc obserwujemy jego poczynania jeśli nie z zapartym tchem, to przynajmniej z odrobiną niepokoju, czy przypadkiem za chwilę nie stanie mu się jakaś krzywda. Trzymamy kciuki, żeby mimo wszystko i na przekór wyszedł cało z opresji. I tu pojawia się problem, bo postać Adama do kryształowych raczej nie należy, a pobudki napędzające go do działania, zdecydowanie szlachetne nie są. W przewrotny sposób autor pokazuje, że wszystko jest względne. Celnym kopem wywraca do góry nogami fundamentalne wartości , puszcza oko i podstępnie szepce: a może to dobro, w które chcemy wierzyć nie jest wcale takie dobre?

Generalnie Uczynkiem i Zaniedbaniem to niezły thriller. Pomimo postaci komisarz Zuzanny, która jest jakaś taka niedorobiona, i paru innych drobiazgów, których czepiać się już nie będę, czyta się bardzo dobrze. Może ta Zuzanna jeszcze się wyrobi. Poczytamy – zobaczymy. A tymczasem, z czystym sumieniem polecam.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Uczynkiem i zaniedbaniem
Uczynkiem i zaniedbaniem
Mariusz Kanios
8.0/10
Cykl: Komisarz Zuzanna Nowacka, tom 1

Powieść kryminalna debiutanta Mariusza Kaniosa to doskonała opcja dla lubiących zwroty akcji oraz motyw ścigania mordercy. Książkę czyta się jednym tchem i nie można się oderwać, ponieważ wciąga już ...

Komentarze
Uczynkiem i zaniedbaniem
Uczynkiem i zaniedbaniem
Mariusz Kanios
8.0/10
Cykl: Komisarz Zuzanna Nowacka, tom 1
Powieść kryminalna debiutanta Mariusza Kaniosa to doskonała opcja dla lubiących zwroty akcji oraz motyw ścigania mordercy. Książkę czyta się jednym tchem i nie można się oderwać, ponieważ wciąga już ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Długo zwlekałam z sięgnięciem po książki autora, właściwie sama nie wiem dlaczego. Wreszcie jednak złapałam za pierwszą pozycję z serii o komisarz Zuzannie Nowackiej i jestem pod naprawdę ogromnym wr...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

"Uczynkiem i Zaniedbaniem" Mariusza Kaniosa to fascynujący literacki debiut, który wciąga czytelnika w skomplikowany świat kryminalnych zagadek. Fabuła rozpoczyna się od tajemniczego zniknięcia siedm...

@szepek71 @szepek71

Pozostałe recenzje @malinowka

Wilkołak
Nie, nie i jeszcze raz nie

I stało się. Dobrnełam do końca. Uff, ależ to była męka. Już sam pocztątek powinien był dać do myślenia, że tu nie zdarzy się nic dobrego. Od pierwszych zdań moja intuic...

Recenzja książki Wilkołak
Omaha 06:29
Omaha 06:29

Jeśli szukacie ekstazy intelektualnej, uniesień duchowych czy też natchnionych prawd objawionych odpuśćcie sobie tę książkę. Nie dotykajcie. Najlepiej nawet nie oglądajc...

Recenzja książki Omaha 06:29

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało