Umarli nie wracają recenzja

Umarli nie wracają

Autor: @emmeneea ·1 minuta
2021-02-19
Skomentuj
3 Polubienia
Bartłomiej Fitas "Umarli nie wracają".

"Potępiona" autora zrobiła na mnie mega wrażenie, dlatego jak tylko dostałam informację o kolejnej książce, napaliłam się strasznie.

"Umarli nie wracają" to powieść pełna zwrotów akcji, niespodziewanych decyzji, przeklętej przeszłości, niepewnej teraźniejszości, bólu, cierpienia, smutku i śmierci. A także totalnego obłędu.

Sławek z żoną Darią przeprowadzają się do małej mieściny, w której wychowywał się mężczyzna. Przeprowadzają się dwa miesiące po śmierci syna. Artur miał raka, choroba go zniszczyła i nie dała szans na powrót do zdrowia. Małżeństwo chcąc uporać się z żałobą postanawia zmienić wszystko. Chcąc rozpocząć nowy rozdział nic nie idzie po ich myśli. Kłopoty zapoczątkowuje pojawienie się staruszki. I pytanie... czy chcą odzyskać syna? Pomimo sceptycznego podejścia do tych spraw, Sławek potwierdza. Nie zdaje sobie sprawy, ile szkód zostanie wyrządzonych w tym spokojnym do tej pory miasteczku.

Zaczynają ginąć chłopcy w wieku nastoletnim. Później młodzi mężczyźni i starcy. Giną straszną śmiercią, choć można by rzecz, że ból jest tylko chwilowy. Właściwie wszystko trwa sekundy. I odpowiada za to świecący człowiek. Artur... czy to możliwe, że wrócił z grobu? Jeśli wrócił, to posiada tylko ciało chłopaka. Osobowość jednak ma dmeoniczną. Pragnie śmierci. Pragnie zabijać.

Kawał dobrej roboty, naprawdę. Nie mamy tu do czynienia z pospolitym schematem duchów. Wręcz przeciwnie. To coś nowego. Fajnego, wyrazistego. Wciągnęła mnie ta historia i razem ze Sławkiem próbowałam dopasować elementy układanki. Owszem, sporo się domysliłam, ale nie zadziałało to na niekorzyść. Ucieszyłam się, gdy odgadłam jakąś tajemnicę. Czyta się szybko, przyjemnie (pomijając krwawe fragmenty oczywiście). Jestem zafascynowana tym, jak autor kreuje świat łącząc w nim paranormalne aspekty. Tu nie ma nudy. Poznajemy wielu bohaterów i ich punkt widzenia. To duży plus. Wszystko zgrabnie połączone, nie da się czegoś ominąć, nie da się pogubić. Właściwie nie mam do czego się przyczepić. No może do samej końcówki... jak dla mnie zbyt proste rozwiązanie, ale sam pomysł doceniam.

Podsumowując. Polecam, oczywiście! I czekam na kolejną powieść. Autor zapisał się w mojej osobistej czołówce tych najlepszych, a to nie lada wyzwanie u mnie 😉

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-19
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Umarli nie wracają
Umarli nie wracają
Bartłomiej Fitas
6.2/10

Mała miejscowość na Pomorzu. Sławek wraz z żoną Darią, przeprowadzają się w rodzinne strony Sławka. Małżeństwo jest w żałobie po śmierci swojego jedynego syna. Krótko po wprowadzeniu się do starego do...

Komentarze
Umarli nie wracają
Umarli nie wracają
Bartłomiej Fitas
6.2/10
Mała miejscowość na Pomorzu. Sławek wraz z żoną Darią, przeprowadzają się w rodzinne strony Sławka. Małżeństwo jest w żałobie po śmierci swojego jedynego syna. Krótko po wprowadzeniu się do starego do...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pomorze, Sławek wraz z żoną Darią powraca w rodzinne strony by przeżyć żałobę i powoli pogodzić się ze stratą jedynego dziecka, syna Artura. Niespodziewanie jedna wizyta dziwnej staruszki odmieni życ...

@karolina92 @karolina92

Zbierałem się do tej historii i zbierałem. Może chciałem uciec od obrazów, tkwiących gdzieś w mojej pamięci po debiutanckiej powieści autora „Potępiona”, która swego czasu z głośnym dźwiękiem wylądow...

@MichalL @MichalL

Pozostałe recenzje @emmeneea

Armageddon House
Armageddon House

Michael Griffin "Armageddon House". Ich czworo, zamkniętych w przestrzeni, bez wspomnień, bez celu, z pustką w sercu, duszy i głowie. Spędzają dni na basenie, na siłown...

Recenzja książki Armageddon House
Dom na ruchomych piaskach
Dom na ruchomych piaskach

Cartlon Mellick III "Dom na ruchomych piaskach". Wyobraź sobie, że świat się zmienia, ludzie mutują, ale w sumie o tym nie wiesz, bo jesteś dzieckiem. Zamkniętym w dzie...

Recenzja książki Dom na ruchomych piaskach

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka