Wszyscy słyszeli jej krzyk recenzja

Warto poszerzać czytelnicze horyzonty

Autor: @zaczytanaangie ·2 minuty
2021-03-31
Skomentuj
3 Polubienia
"Wszyscy słyszeli jej krzyk" to solidna cegiełka, ma 502 strony i gdy wyciągnęłam ją ze skrzynki, miałam pewne obawy. Czcionka jest jednak dość duża, poza tym treść była na tyle interesująca, że przewracałam kartkę za kartką, nie zdając sobie sprawy z upływu czasu. To była literacka podróż w czasie i jestem pełna podziwu dla stylu Ryszarda Ćwirleja. Autor musiał włożyć ogrom pracy w to, by oddać międzywojenny Poznań tak wyraziście, ale oprócz tła historycznego, nie sposób nie docenić regionalnej gwary, którą posługują się bohaterowie.

Przyznaję, że nie jestem wielką pasjonatką historii. W czasach szkolnych lubiłam ten przedmiot, ale ograniczałam swoją wiedzę raczej do tego, co było w podręcznikach. Dlatego kryminały retro raczej omijałam przy dorzucaniu kolejnych pozycji do koszyka. W tym roku jednak postanowiłam sobie, że będę poszerzać horyzonty, a skoro sięgnęłam nawet po literaturę piękną, to nie mogłam ominąć czegoś, co ma kryminał w nazwie.

Wszelkie moje obawy zostały rozwiane po pierwszych stronach. Spodziewałam się, że pogubię się w jakiś historycznych zawiłościach, ale okazało się, że wszystko jest jasne i zrozumiałe. Autor oddaje klimat epoki, ale w najlepszym tego słowa znaczeniu. Nie ma tu historycznego bełkotu, jest za to niezwykle wartka akcja. W każdym rozdziale są podrozdziały dotyczącej innych postaci - nadaje to powieści takiego filmowego charakteru. Bardzo podobała mi się ta dynamika, ale na wszelki wypadek robiłam sobie na początku notatki, bo z taką ilością bohaterów dawno się nie spotkałam. I nie przypuszczałam, że ostatecznie wszystkie wątki splotą się w jeden. Nic w tej książce nie dzieje się przypadkiem i warto zwracać uwagę na szczegóły.

Muszę być z Wami szczera. Nie zostanę nagle fanką książek retro. Ale nie dlatego że ta była zła. Po prostu przy większej ilości miałabym przesyt tego, mimo wszystko, specyficznego klimatu. Jestem pod wrażeniem stylu i wiedzy Autora, z przyjemnością sięgnę po jego kolejne i wcześniejsze powieści, jednak będę je sobie dawkować.

Jeśli lubicie książki, w których dużo się dzieje, a policja ściga przestępców, którzy niekoniecznie są mordercami, to ta na pewno przypadnie Wam do gustu. Tło społeczne okresu międzywojennego podane w takiej formie na pewno zapadnie Wam w pamięć.

Dajcie Panu Ryszardowi szansę. Ja nie żałuję. Przekonajcie się czyj krzyk słyszeli wszyscy.

Moje 8/10.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-03-10
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wszyscy słyszeli jej krzyk
Wszyscy słyszeli jej krzyk
Ryszard Ćwirlej
7.4/10
Cykl: Antoni Fischer, tom 6

Nowa powieść mistrza kryminału retro i trzykrotnego zdobywcy nagrody Wielkiego Kalibru Jest rok 1929. W Poznaniu trwa Powszechna Wystawa Krajowa, prezentująca gospodarczy dorobek dziesięciu la...

Komentarze
Wszyscy słyszeli jej krzyk
Wszyscy słyszeli jej krzyk
Ryszard Ćwirlej
7.4/10
Cykl: Antoni Fischer, tom 6
Nowa powieść mistrza kryminału retro i trzykrotnego zdobywcy nagrody Wielkiego Kalibru Jest rok 1929. W Poznaniu trwa Powszechna Wystawa Krajowa, prezentująca gospodarczy dorobek dziesięciu la...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Wszyscy słyszeli jej krzyk” Ryszarda Ćwirleja to moje kolejne podejście do kryminałów retro. Ciągle mi z nimi nie po drodze. I choć doceniam warsztat i nawiązanie do epoki, szanuję słowa, regionaliz...

@justyna_ @justyna_

Ryszard Ćwirlej przenosi nas w czasie i przestrzeni do Poznania lat 20. XX wieku. Podróż jest jak najbardziej wiarygodna, bohaterowie mówią i zachowują się stosownie do swojej epoki. Właśnie trwa Pow...

@mysilicielka @mysilicielka

Pozostałe recenzje @zaczytanaangie

Pomarlisko
Inna

Muszę przyznać, że powoli sama jestem zaskoczona tym, po ile debiutów udaje mi się sięgać w tym roku. Plan był taki, by wyszukiwać jeden w miesiącu, a w praktyce czytam ...

Recenzja książki Pomarlisko
Krzywda
Znakomita

Zawsze najbardziej interesowała mnie historia XX wieku, prawdopodobnie dlatego, że miałam okazję poznać ludzi, których dotyczyło to, o czym dowiadywałam się z książek, a...

Recenzja książki Krzywda

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka