Wszyscy słyszeli jej krzyk

Ryszard Ćwirlej
7.4 /10
Ocena 7.4 na 10 możliwych
Na podstawie 30 ocen kanapowiczów
Wszyscy słyszeli jej krzyk
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.4 /10
Ocena 7.4 na 10 możliwych
Na podstawie 30 ocen kanapowiczów

Opis

Nowa powieść mistrza kryminału retro i trzykrotnego zdobywcy nagrody Wielkiego Kalibru



Jest rok 1929. W Poznaniu trwa Powszechna Wystawa Krajowa, prezentująca gospodarczy dorobek dziesięciu lat Niepodległej Polski. Ściągają na nią przybysze z całego kraju, nie tylko ci, których interesuje wielka ekspozycja, ale także tacy, dla których PeWuKa to możliwość szybkiego zarobku. Uroczysty nastrój psuje jedna seria napadów na targowych gości. Policja musi więc jak najszybciej ująć przestępców, by zapewnić spokój w mieście.

Te wydarzenia relacjonuje otwarte niedawno poznańskie radio. Komisarz Antoni Fischer, zafascynowany nowym wynalazkiem, ma wygłosić przed mikrofonem odczyt o humanitarnej działalności radia. Jednak tuż przed jego wystąpieniem do studia wpada uzbrojony szaleniec, który otwiera ogień do zebranych tam ludzi. Antoni Fischer musi wziąć sprawy w swoje ręce.

Okazuje się, że to dopiero początek niecodziennych zajść, które rzucą poznańskiego śledczego w sam środek rwącej rzeki wydarzeń, w które zaangażowane są wywiady Niemiec i bolszewickiej Rosji. Na szczęście polski kontrwywiad, z którym współpracuje Fischer, nie zasypia gruszek w popiele. Kapitan Mikołajewski przygotowuje tajną akcję, w której prócz szpiegów wezmą udział poznańscy złodzieje z bandy Tolka Grubińskiego.

Trzy sprawy, pozornie w żaden sposób niepowiązane ze sobą, jednak nie da się ich przeprowadzić, bez udziału szefa poznańskiej, policyjnej grupy pościgowej komisarza Antoniego Fischera.

Data wydania: 2021-03-10
ISBN: 978-83-66657-90-8, 9788366657908
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Cykl: Antoni Fischer, tom 6
Stron: 504
dodana przez: ejwa1960

Autor

Ryszard Ćwirlej Ryszard Ćwirlej
Urodzony 1 listopada 1964 roku w Polsce (Trzcianka)
Polski dziennikarz telewizyjny i pisarz. Ukończył socjologię na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. W latach 1996-1997 pracował w TVP Katowice, w latach 1997-2010 w poznańskim oddziale TVP, gdzie m.in. był szefem redakcji Teleskopu. W latach 2010-2...

Pozostałe książki:

Jedyne wyjście Niebiańskie osiedle Granica możliwości Zabójczy pocisk Wszyscy słyszeli jej krzyk Szybki szmal Mordercza rozgrywka Naga prawda Upiory spacerują nad Wartą Zaśpiewaj mi kołysankę Awers Tam ci będzie lepiej Trzynasty dzień tygodnia Ostatnia droga Ostra jazda Masz to jak w banku Mocne uderzenie Śliski interes Błyskawiczna wypłata Milczenie jest srebrem Tylko umarli wiedzą Śmierci ulotny woal Już nikogo nie słychać Pocałunek Judasza Ręczna robota Pójdę Twoim śladem Śmiertelnie poważna sprawa Rajski Zakątek Tęczowa dolina Rewers Zimno zimniej zbrodnia Ofiara twoim przeznaczeniem Na trwogę bije dzwon Autor przychodzi wieczorem
Wszystkie książki Ryszard Ćwirlej

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Kaczka z modrą kapustą i pyzami

WYBÓR REDAKCJI
24.03.2021

Co czujesz, gdy pada hasło: kaczka z ciemnym sosem podawana z modrą kapustą i pyzami? Jeśli nabierasz apetytu, bo kojarzy się z Wielkopolską, to kryminał retro Ryszarda Ćwirleja ma szanse trafić w Twój gust. Jeśli jeszcze nie próbowałeś tej wyśmienitej potrawy, gwarantuję, że podczas lektury „Wszyscy słyszeli jej krzyk” nabierzesz na nią ochoty, b... Recenzja książki Wszyscy słyszeli jej krzyk

@bookovsky2020@bookovsky2020 × 17

Kolejny zachwycający tom serii z Antonim Fisherem.

WYBÓR REDAKCJI
14.03.2021

Ach, jak ja uwielbiam kunszt pisarski Ryszarda Ćwirleja! To doprawdy, niesłychane zjawisko, żeby ktoś swoim stylem, kunsztem, wyobraźnią potrafił wprost przenosić w czasie. Dotychczas zdarzyło mi się to tylko raz, kiedy czytałam Dallas '63 Stephena Kinga. Seria z Antonim Fischerem to moja druga podróż w czasie, tylko, że już dużo wcześniej i nieco... Recenzja książki Wszyscy słyszeli jej krzyk

@karolcik@karolcik × 10

Niecodzienna audycja radiowa

29.03.2021

Jeszcze nigdy nie miałam okazji, by zapoznać się z piórem Autora. Zawsze kryminał retro kojarzył mi się z twórczością Katarzyny Kwiatkowskiej i z jej bardzo przyjemnym cyklem o przygodach detektywa Jana Morawskiego. Bardzo polubiłam tego typu klimaty, więc jak tylko otrzymałam możliwość poznać przygody komisarza Fischera w te pędy zaczęłam przygod... Recenzja książki Wszyscy słyszeli jej krzyk

@jorja@jorja × 19

Antoni Maciejewski

13.05.2021

„Wszyscy słyszeli jej krzyk” Ryszarda Ćwirleja to moje kolejne podejście do kryminałów retro. Ciągle mi z nimi nie po drodze. I choć doceniam warsztat i nawiązanie do epoki, szanuję słowa, regionalizmy i gwarę, to jednak wciąż ciężko mi przez nie przebrnąć. Komisarz Antoni Fischer po raz dziewiąty musi się zmierzyć z kryminalną zagadką, bo to k... Recenzja książki Wszyscy słyszeli jej krzyk

@justyna_@justyna_ × 5

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Eli1605
2024-02-03
7 /10
Przeczytane Polscy autorzy 2024 2024

To było moje kolejne udane spotkanie z twórczością Pana Ryszarda. Jak zawsze u autora tytuł książki mocno umocowany w jej treści. Od razu wiadomo, że coś złego przydarzy się kobiecie. Nie mniej jednak to zdarzenie jest tylko przyczynkiem do pokazania działalności wywiadu i kontrwywiadu polskiego w nowej, powojennej rzeczywistości. Po I Wojnie światowej formułowały się dopiero nowe stosunki polsko-niemieckie, jak i z innymi krajami. Oprócz kryminału retro dostałam także studium powojennego Poznania, studium pracy wywiadowców. Bardzo dobra powieść. A dodatkowo autor ucieszył mnie, jak na lokalną patriotkę przystało, wprowadzając do Poznania lubelskiego podkomisarza Zygę Maciejewskiego i pozwalając mu wziąć udział w poznańskich manewrach. Czytajcie bo warto.

× 24 | link |
@Betsy59
2021-11-07
5 /10
Przeczytane 2021

To taki collage z innych kryminałów retro. Są historie z Grzegorza Kalinowskiego, Marcina Wrońskiego, Marka Krajewskiego. Wroński pożyczył nawet Ćwirlejowi swojego bohatera Zygę Maciejewskiego. Jednak komisarz Maciejewski jest postacią innego formatu, tak jak kryminały Wrońskiego to zupełnie inna liga…Przez kontrast, a także dlatego, że ostatnio czytałam kilka ambitniejszych literacko powieści widać jednak prymitywizm prozy Ćwirleja.

Wątków jest dużo – i szpiegowski i cyrkowo- zapaśniczy i złodziejski, jest też motyw morderstwa w nowo powstałym polskim radio. Wszystkie na koniec się splatają, ale w trakcie czytania rozłażą się, napięcie faluje i spada. Jedynym plusem jest dla mnie niezmiennie pogodny nastrój, ale ani poznańska gwara, ani swoista prosta filozofia bohaterów nie ratują tej pozycji. Lubiłam książki Ćwirleja, ale chyba pora już się z nimi rozstać, bowiem autor nie jest w stanie już niczym mnie zaskoczyć.



× 14 | link |
@beata87
2022-06-12
10 /10
Przeczytane

Prawdziwy majstersztyk powieści kryminalno-obyczajowej. Do poznańskiej ekipy policyjnej niechcący dołączył komisarz Maciejewski z Lublina, znajomy Olkiewicza.
Ten tom jest prawdziwą komedią omyłek, aż dziw, że udaje się rozwikłać tę wielowątkową sprawę. A działania komisarzy Fishera i Maciejewskiego w cyrku to prawdziwa komediowa perełka.

× 13 | link |
@Sargento_Garcia
2021-04-05
8 /10
Przeczytane kryminał

Kolejna część przygód komisarza Fischera gwarantująca ciekawą i wartką akcję, napięcie oraz barwne postacie.

× 13 | link |
@daka_portal
2021-03-31
8 /10
Przeczytane

Ryszard Ćwirlej nie zaskakuje. Czyli jest nadal bardzo dobrze. 😊

Bez względu na to czy czas akcji to późny PRL, czy przedkryzysowe lata 20. zeszłego wieku, czy główny bohater to inspektor, czy kapitan – czyta się z przyjemnością.

Wprawdzie akurat ta seria jest w moim prywatnym rankingu na ostatnim miejscu, ale po przeczytaniu „Wszyscy słyszeli jej krzyk” zastanawiam się, czy słusznie. Wydarzenia sensacyjno-kryminalne na tle ciekawych lat 20. wciągają od pierwszej strony. Z przyjemnością wędrujemy po Poznaniu w dniach Powszechnej Wystawy Krajowej 1929 roku, zanurzamy się w obyczajowe przygody bohaterów, smakujemy z nimi specjały kuchni poznańskiej i poznajemy poznańską gwarę.

Fabularnie książka jest bardzo rozbudowana, początkowo niełatwo jest powiązać wątki. Przygody „pożyczonego” od innego Autora bohatera – Zygi Maciejewskiego z Lublina (brawo, brawo – ale przy okazji, ależ to fajtłapa, ten Zyga w wielkim mieście) nijak nie przystają do wątku szpiegowskiego oraz miłosnych przygód Feliksa Mikołajewskiego.

Ostatecznie wszystkie wątki spina osoba komisarza Antoniego Fischera. Po przeczytaniu całości — chociaż kryminał retro nie jest moim ulubionym gatunkiem — czuję się zachęcona do powrotu do poprzednich części cyklu.

Bardzo odpowiada mi poczucie humoru Autora, który podobnie jak ja, prawie każdą życiową sytuację widzi trochę jak w krzywym zwierciadle. Wyczuwam też dużą dozę...

× 7 | link |
@frodo
2021-10-23
8 /10
Przeczytane 2021

I znowu urzekł mnie przedwojenny Poznań. I jego barwna grupka mieszkańców. Fischer i reszta to jest to lubię. Barwne opisy miasta, lokali, wyszynku, trafiają do mnie jak najbardziej. W 2019 zrobiłem sobie rajd po Poznaniu śladami komisarza i Tolka Gubińskiego i reszty ferajny. I mam pytanie, które mnie nurtuje po lekturze tego tomu - czy w 1929 wywiadowca Gil mógł w Poznaniu jeść frytki? Polecam jak najbardziej.

× 5 | link |
@spectator_zm
@spectator_zm
2022-06-30
Przeczytane ebook

W tym rozgrywającym się w okresie międzywojennym cyklu autor bardziej eksponuje wątki szpiegowskie, choć kryminalnych też nie brakuje. W "Wszyscy słyszeli jej krzyk" jest podobnie. Wątek kryminalny jest tylko tłem dla niezłej rozgrywki szpiegowskiej, w której zamieszane są wywiady niemiecki, rosyjski i polski. Trochę to pogmatwana historia i mam wrażenie, że autor trochę przekombinował. No ale dało się to jakoś ogarnąć, a ponieważ powieść, jak zwykle u Ćwirleja, okraszona została wieloma zabawnymi wzmiankami obyczajowymi, jej czytanie to była frajda. Czego tu nie było, nawet rozgrywki zapaśników, w których doskonałym zawodnikiem okazał się nie kto inny, jak protoplasta znanego z cyklu o poznańskich milicjantach Teofila Olkiewicza, Anastazy. Kto by przypuszczał?, he he...
Jest też komisarz z Lublina Zygmunt Maciejewski - postać, która wzbudziła moją sympatię, po części ze zbieżności nazwisk, ale głównie dlatego, że okazał się znakomitym kompanem i pasował jak ulał do poznańskiej ferajny Antoniego Fischera.
Czytało się bardzo dobrze i choć może akcja nie była jakaś wyszukana, to jednak trzymała w napięciu, a rozrywka była przednia.
Polecam gorąco!

× 4 | link |
@zaczytanaangie
2021-03-31
8 /10
Przeczytane

"Wszyscy słyszeli jej krzyk" to solidna cegiełka, ma 502 strony i gdy wyciągnęłam ją ze skrzynki, miałam pewne obawy. Czcionka jest jednak dość duża, poza tym treść była na tyle interesująca, że przewracałam kartkę za kartką, nie zdając sobie sprawy z upływu czasu. To była literacka podróż w czasie i jestem pełna podziwu dla stylu Ryszarda Ćwirleja. Autor musiał włożyć ogrom pracy w to, by oddać międzywojenny Poznań tak wyraziście, ale oprócz tła historycznego, nie sposób nie docenić regionalnej gwary, którą posługują się bohaterowie.

Przyznaję, że nie jestem wielką pasjonatką historii. W czasach szkolnych lubiłam ten przedmiot, ale ograniczałam swoją wiedzę raczej do tego, co było w podręcznikach. Dlatego kryminały retro raczej omijałam przy dorzucaniu kolejnych pozycji do koszyka. W tym roku jednak postanowiłam sobie, że będę poszerzać horyzonty, a skoro sięgnęłam nawet po literaturę piękną, to nie mogłam ominąć czegoś, co ma kryminał w nazwie.

Wszelkie moje obawy zostały rozwiane po pierwszych stronach. Spodziewałam się, że pogubię się w jakiś historycznych zawiłościach, ale okazało się, że wszystko jest jasne i zrozumiałe. Autor oddaje klimat epoki, ale w najlepszym tego słowa znaczeniu. Nie ma tu historycznego bełkotu, jest za to niezwykle wartka akcja. W każdym rozdziale są podrozdziały dotyczącej innych postaci - nadaje to powieści takiego filmowego charakteru. Bardzo podobała mi się ta dynamika, ale na wszelki wypadek robiłam sobie na początku n...

× 2 | link |
@czytanie.na.platanie
2021-04-06
8 /10
Przeczytane Przeczytane 2021 Posiadam

Każdej kolejnej powieści z Antonim Fischerem wyczekuję jak dziecko prezentu pod choinką. Bo mimo, że to już szósty tom, to Ryszard Ćwirlej cały czas trzyma poziom, ba, mam wrażenie, że każdy kolejny jest jeszcze lepszy. Może ma na to wpływ moja ogromna sympatia do bohaterów tego retro kryminału osadzonego w Poznaniu, który darzę dużym sentymentem? Pewnie tak, ale przede wszystkim kunszt pisarski autora z jego nieodzowną ironią, humorem i polotem.
Tym razem autor zastosował nieco ryzykowny patent. Mianowicie w powieści nie znajdziecie wiodącego wątku, a kilka początkowo zupełnie niepowiązanych ze sobą, acz szalenie ciekawych historii. Co więcej, nie ma tu bohatera, którego moglibyśmy nazwać głównym, a co rusz na pierwszy plan wysuwa się któryś ze znanych z wcześniejszych części dżentelmenów, pozostałych przesuwając do drugiego szeregu. Cała intryga jest tak skomplikowana, że trudno wyobrazić sobie jak autor połączy poszczególne wątki, jednak czyni to z mistrzowską precyzją i w sposób niesamowicie ciekawy.
Przeskakujemy więc z pociągu relacji Poznań-Królewiec, do radia, w którym podczas audycji na żywo zostaje zastrzelona śpiewaczka, prężymy muskuły przygotowując się wraz z Olkiewiczem do walki o mistrzostwo Polski w zapasach i sprawdzamy zawartość pewnego sejfu wraz z Tolkiem Grubińskim. Pojawiają się i bandyci w maskach napadający na gości Powszechnej Wystawy Krajowej, i miłość niczym z najlepszego romansu, i działania wrogich gr...

× 2 | link |
CZ
@czytac.lubie
2021-04-12
7 /10
Przeczytane Posiadam

"Wszyscy słyszeli jej krzyk" to już szósta część kryminałów retro autora. Przenosimy się do roku 1929 do Poznania, gdzie komisarz Antoni Fischer prowadzi kolejne śledztwo. Komisarz występuje również w radio. Pewnego razu w oczekiwaniu na swoje wejście na antenę, do radia wpadł mężczyzna zabijając śpiewaczkę, która występowała na żywo. Wszyscy słyszeli jej krzyk! Ale to tylko jedna ze spraw do rozwiązania przez komisarza.

Jest to powieść wielowątkowa, z dużą ilością bohaterów. Podoba mi się styl autora, bohaterzy, dialogi w gwarze poznańskiej, humor. Mamy okazję poznać życie sprzed 100 lat. Poznajemy klimat przedwojennego Poznania - są tu opisy posiłków w knajpach, opis ubiorów, a wszystko to pisane w poznańskiej gwarze.

Zapraszam więc do Poznania lat trzydziestych! Zachęcam do lektury serii kryminałów retro! Każdą książkę można czytać oddzielnie.

× 2 | link |
@mysilicielka
2021-05-08
7 /10
Przeczytane Współprace

Książkę czyta się szybko i przyjemnie, chociaż jest wielu bohaterów i przeplatające się jednocześnie kilka wątków. Trzeba uważać, żeby się w tym wszystkim nie zgubić. Myślę, że fanom gatunku powieść bardzo się spodoba. Wiem, że w Polsce kryminał retro ma się świetnie i to nie pierwsza taka historia, która przybliża czytelnikowi lata przedwojenne. Także osoby, które lubią powieści historyczne, są ciekawe tej epoki, będą zadowolone. Tę część można spokojnie przeczytać bez znajomości poprzednich, polecam spróbować.

× 2 | link |
@pebro
2023-05-23
7 /10
Przeczytane

Znany schemat z poprzednich książek: historia kryminalna i szpiegowska. Razem się toczą, przeplatają, splatają i przenikają. Całość podlana gwarą poznańską i wiadomościami na temat przedwojennych szczonów obracających się w swoich fyrtlach. Wszystko tworzy spójną całość. Jedynie ostatni rozdział nieco mnie rozczarował, sprawia wrażenie pisanego na szybko i pozostawia wiele pytań.

× 2 | link |
@etiudyliterackie
2021-03-23
6 /10

Kryminał retro? Co Wy na to? :)

To było moje drugie spotkanie z takim gatunkiem literackim. Po pierwszej konfrontacji nie byłam do końca przekonana, więc stwierdziłam, że należy dać kolejną szansę :)
Słyszałam bardzo dużo pozytywnych komentarzy o twórczości Ryszarda Ćwirleja i z tego właśnie powodu w moje ręce wpadła książka opowiadająca o losach Antoniego Fishera, nie pierwsza, a szósta część cyklu.

Moje odczucia dalej pozostają mieszane, choć z pewnością ten styl pisania i taka forma prowadzenia narracji w pewnym stopniu zyskała moje poparcie. Cały klimat wzbogacał zastosowany język, dodanie słów, których już się nie używa, czy gwary. Nie powiem momentami stanowiła to dla mnie pewien dyskomfort i spowolnienie czytania, ale bardzo zyskiwało przy ogólnym odczuciu tamtych czasów, w końcu akcja dzieje się w roku 1929.

Odniosłam również wrażenie, że w tej książce poruszonych było bardzo dużo wątków i niekiedy lekko się w nich gubiłam, później co prawda wszystkie łączyły się ze sobą, więc nic nie było tutaj przypadkowe.

Po lekturę sięgnęłam również ze względu na wplecenie w fabułę Powszechnej Wystawy Krajowej, która swoją drogą trwała aż 138 dni i została zorganizowana z okazji dziesięciolecia odzyskania niepodległości, po to aby pokazać dorobek jakim może się pochwalić Polska. Żałuje tylko, że autor bardziej nie zagłębił się w świat wystawienniczy.
Kol...

× 1 | link |
@ladybird_czyta
2021-09-17
6 /10
Przeczytane

To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Ryszarda Ćwirleja i kompletnie nie wiedziałam, czego się spodziewać. Autor od samego początku zaskoczył mnie, wprowadzając trzy równoległe, pozornie zupełnie niepowiązane ze sobą wątki.
Akcja powieści toczy się w 1929 roku w Poznaniu, gdzie z okazji dziesięciolecia odzyskania przez Polskę niepodległości odbywa się Powszechna Wystawa Krajowa. Na tę okoliczność do miasta zjeżdżają się obywatele z całego kraju.

Przyjeżdżają z różnymi intencjami, niektórzy mają dość zasobne portfele. Sytuację wykorzystuje zamaskowany "Mściciel", który dokonuje serii napadów na turystów. Jednocześnie dochodzi do kradzieży ważnych, wojskowych dokumentów z prywatnego sejfu prominentnego Niemca, a sam komisarz Antoni Fischer, szykując się do wygłoszenia pogadanki w świeżo utworzonym poznańskim radiu, staje się świadkiem napadu na znaną śpiewaczkę i towarzyszącego jej muzyka.
Co mogą mieć ze sobą wspólnego polscy policjanci, niemiecki i bolszewicki wywiad oraz grupa poznańskich złodziejaszków?

Muszę przyznać, że na początku książki ogarnęły mnie wątpliwości, czy będzie to lektura dla mnie. Przytłoczyła mnie ilość bohaterów, pogubiłam się wśród nazwisk i ról społecznych poszczególnych postaci. Jednak z biegiem czasu wszystkie zawiłości zaczęły mi się prostować, a niebywała wielowątkowość książki okazała się atutem.
Autor ostatecznie w sprytny sposób łączy wszystkie wątki i tworzy tym samym ciekawe zakończenie.

Sma...

× 1 | link |
@mommy_and_books
2021-04-09
10 /10
Przeczytane


„WSZYSCY SŁYSZELI JEJ KRZYK”

Ryszard Ćwirlej Wydawnictwo Czwarta Strona Czwarta Strona Kryminału

Uwielbiam retro kryminały. Seria z komisarzem Antonim Fischerem jest niesamowita. Mam nadzieję, że w krótce powstanie kolejna część.
Komisarz Fischer ma niesamowite przygody, prowadzi wyśmienite śledztwa i poznaje różnych ludzi.
Tym razem Antoni będzie miał mnóstwo roboty.
Poruszamy się w roku 1929. W Poznaniu trwa Powszechna Wystawa Krajowa. Zjeżdżają się chętni do obejrzenia dorobku dziesięciu lat niepodległej Polski. Wśród nich znajdują się również przestępcy, którzy napadają na ludzi.
Niedawno zostało otwarte w Poznaniu radio. Komisarz ma w nim przemawiać. Jednak coś zakłuci spokój. Do radia wpada szaleniec i strzela do ludzi. Co zrobi Antoni Fischer? To dopiero początek zwrotów akcji.
Mamy również do czynienia z wywiadem Niemieckim, bolszewicką Rosją i naszym kontrwywiadem.
Czy uda się rozwiązać wszystkie sprawy? Komisarz Antoni Fischer jest niezawodny, ale czy tym razem nie polegnie?
Powieści z komisarzem Fischerem zawsze biorę w ciemno i wiem, że się nie zawiodę. Zawsze czeka na mnie super śledztwo, super sprawy i niesamowici bohaterowie. Idealny kryminał. Lubicie zagłębiać się w lata 30 to dobrze trafiliście. Poznajcie oryginalny język, odmienną kulturę i przeróżne ludzkie zachowania.

Z całego serca polecam „Wszyscy słyszeli jej krzyk” oraz pozostałe tomy.

× 1 | link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

"Pieniądze szczęścia nie dają , ale pozwalają przyjemnie być nieszczęśliwym."
Panie aspirancie, z tego, co ja wiem, bo tak nas uczyli na kursach, wina to jest zawsze po stronie przestępcy. A policja jest od tego, żeby winneg złapać. A jak złapie przypadkiem niewinnego, to co zrobić? Niewinny musi policjantowi objaśnić, że jest niewinny. A jak nie objaśni, to skąd niby policjant ma wiedzieć, że jest niewinny? A jak taki niewinny nie może objaśnić i udowodnić, że jest niewinny, to jego wina, znaczy się sam sobie jest winny.
Dodaj cytat

Pozostałe książki z cyklu

Tam ci będzie lepiej
Tam ci będzie lepiej
Ryszard Ćwirlej
7/10
Poznań, początek 1924 roku. Mieszkańcami miasta wstrząsa fala brutalnych morderstw. Z rąk nieznanego...
Tylko umarli wiedzą
Tylko umarli wiedzą
Ryszard Ćwirlej
6.9/10
Ekscytująca powieść mistrza kryminału z burzliwą historią z pierwszej połowy XX wieku w tle. Lipiec ...
Już nikogo nie słychać
Już nikogo nie słychać
Ryszard Ćwirlej
7.5/10
Kryminał retro najwyższej klasy! Listopad 1926 roku. W Poznaniu krążą pogłoski o spodziewanej wizyci...
Pójdę Twoim śladem
Pójdę Twoim śladem
Ryszard Ćwirlej
7.6/10
Wiosna roku 1919. Porucznik Antoni Fischer, weteran armii pruskiej i uczestnik Powstania Wielkopolsk...
Zaśpiewaj mi kołysankę
Zaśpiewaj mi kołysankę
Ryszard Ćwirlej
8.2/10
Mistrz kryminału retro powraca! Kwiecień roku 1922. Zaginięcie ośmiolatki zakłóca codzienną pracę p...
Śmierci ulotny woal
Śmierci ulotny woal
Ryszard Ćwirlej
7.6/10
Poznań, kwiecień 1930 roku. Podczas seansu spirytystycznego przywołana z zaświatów postać pułkownik...