Ostatnia droga

Akcja kryminału ma miejsce tuż po napaści Rosji na Ukrainę. Do Polski i do Poznania napływają rzesze uciekinierów i przy okazji wielu kombinatorów i przestępców. Między wierszami mamy pokazaną historię (nie w sposób natarczywy) wojny rosyjsko-Ukraińskiej. Oczywiście główną treścią jest wątek kryminalny. Pewnych rzeczy można domyśleć się w trakcie lektury. Akcja jest bardzo szybka, koniec jeszcze szybszy, za szybki moim zdaniem.
Ćwirlej stworzył wspaniały świat poli- i milicjantów, funkcjonujący na przestrzeni ponad 100 lat. Za to ogromny szacun, jednak mimo wszystko wolę wcześniejszy okres Teosia i Rycha Grubińskiego.

Tradycyjnie. Genialny kryminał neopolicyjny pana Ćwirleja. Uwielbam książki z cyklu Milicjanci z Poznania i ich współczesnej kontynuacji - cyklu o Anecie Nowak.
Tematyka aktualna, losy uchodźców z Ukrainy. Wiele trafnych spostrzeżeń i jednocześnie przestróg. Intryga wielowątkowa i bardzo dynamiczna, świetnie poprowadzona.
A już "przeczytanie uszami" w wykonaniu Leszka Filipowicza podnosi powieść do rangi majstersztyku.

"Ostatnia droga" to kryminalna opowieść o nas samych. Autor osadził ją na kanwie wydarzeń, które miały miejsce w pierwszych miesiącach 2022 roku., zaraz po wybuchu wojny w Ukrainie. Ogrom wsparcia jakiego udzielili nasi rodacy uciekającym z Ukrainy był budujący. Jednak jak to bywa w takich sytuacjach znaleźli się i tacy ludzie, którzy wypatrzyli okazję do... zarobku. Wykorzystując ogólny chaos oraz zdezorientowanie i naiwność zbudowali swój przestępczy proceder i czerpali z niego ogromne korzyści.

W takich okolicznościach spotkałem Anetę Nowak, komisarz z Poznania oraz jej znajomego aspiranta Szymona Nowaka. Razem prowadzą poszukiwania zaginionej młodej Ukrainki. W ich trakcie natrafiają na wydarzenia, które czynią te poszukiwania częścią ogromnej machiny przestępczej łącząc ją z innymi dochodzeniami prowadzonymi odrębnie.

Autor zbudował historię, w której w realistyczny sposób opisał wszystko to co niestety ma miejsce w rzeczywistości. Ciekawie zbudowane portrety bohaterek i bohaterów dodały tej opowieści naturalności – chce ich się lubić, ale też i nienawidzić. Życie... Fabuła jest zagmatwana – pełna intryg, zwrotów akcji, utkana z nitek naszych codziennych spraw, pełna emocji (często sprzecznych). Na długo pozostała w mojej głowie.

Jeśli lubisz kryminał osadzony w społeczno-politycznych realiach współczesnej Polski to "Ostatnia droga" autorstwa Pana Ryszarda Ćwirleja zdecydowanie jest dla ciebie.

Polecam! Czytaj!

Akcja "Ostatniej drogi" toczy się w 2022 roku. Do Polski przybywają tłumy uchodźców z Ukrainy. Komisarz Aneta Nowak wraz z aspirantem Szymonem Turkiem, zawozi zebrane przez poznańską policję dary na wschodnią granicę.

W Poznaniu na przyjazd swojej siostry z Ukrainy, Soni, czeka Nadia. Jednak Sonia nie dociera na miejsce spotkania, znika bez śladu. Czy komisarz Aneta natrafi na ślad zaginionej?

Każdy kryminał autora warty jest przeczytania, tu akcja toczy się błyskawicznie, wciąga od pierwszych rozdziałów. Opisana sytuacja jest bardzo realna w aktualnej rzeczywistości.

To już piąta część z komisarza Anetą Nowak. Jeśli jednak nie znasz poprzednich, nic nie szkodzi. "Ostatnią drogę" można czytać bez ich znajomości. Zdecydowanie polecam przeczytać o kolejnym śledztwie poznańskiej policjantki.

Rzadko znajdziecie wśród moich książek kryminały, ale jak już to takie, które mają w sobie to coś.
Uwielbiam książki, których fabuła toczy się w miejscach które znam, a szczególnym sentymentem darzę te, osadzone w Poznaniu i okolicach. I właśnie dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok najnowszej książki Ryszarda Ćwirleja.
"Ostatnia droga" to już piąta część przygód odważnej policjantki Anety Nowak.
Kolejny raz autor poprowadził czytelnika po zakamarkach Poznania i Wielkopolski obierając tym razem za tło powieści wydarzenia z początku 2022 roku - wybuch wojny w Ukrainie.
Fale uchodźców, tłumy na dworcach i punktach pomocy, a wśród nich osoby chcący tę pomoc nieść, jak i ci, szukający łatwego zarobku.
Bawiłam się przy tej powieści całkiem fajnie, choć może zabawa nie jest w tym przypadku zbyt trafnym określeniem ze względu na tematykę powieści. Ryszard Ćwirlej porusza tym razem temat handlu żywym towarem, będący problemem ważnym i aktualnym. Lektura mnie wciągnęła, ale nie porwała. Z jednego tylko powodu: za wcześnie zgadłam kto jest kim i rozwiązanie zagadki kryminalnej nie dało mi tyle satysfakcji, co powinno. Trudno. I tak chylę czoła za poruszenie aktualnych tematów społeczno-politycznych, w których autor jest specem. Było czuć ten dziennikarski dryg, lekkość przekazu, spostrzegawczość, chęć przybliżenia kawałka historii w bardzo realistycznej fabule.
Było tempo, był humor i był ten klimat, niepowtarzalny, ćwirlejowy. I o to chodziło!

Po tym jak Rosja napadła na Ukrainę do Polski ruszyła fala uchodźców.
Policjantka Aneta z Poznania wraz ze swoim przyjacielem, aspirantem Szymonem rusza właśnie na granicę, aby pomóc uciekającym. Przywożą jedzenie, a że sobą zabierają matki z dziećmi. Jedno trafiają do domu rodziców Anety inni do mieszkania Szymona.

Po jakim czasie na autostradzie dochodzi do wypadku przez potrącenie. Dziwne jest jednak to, że kobieta nie ma dokumentów więc nie da się jej zidentyfikować. Nikt nie zgłosił ani wypadku ani zaginięcia.

Do Poznania do mieszkania Szymona wybiera się siostra mieszkającej u niego Ukrainki, ale nigdy nie dociera na miejsce. Policjanci próbują ja odnaleźć, zaczynając dostrzegać powiązania między tym zaginięciem, a zwłokami z autostrady. Co takiego odkryją?

Wciągająca, mroczna historia, korzystająca z obecnych światowo wydarzeń. Ciekawa zagadka kryminalna.

Książka dla fanów zagadek kryminalnych.

Znajdziemy tutaj zagadki, dotyczące tajemniczych zniknięć młodych dziewczyn i związana ze sprawą wojną na Ukrainie.

Bazując na rzeczywistych, aktywowanych wydarzeniach autorowi udało się stworzyć ciekawą i trzymająca w napięciu książkę.