Miasto niebieskich tramwajów recenzja

Wrocław/Breslau, pół na pół.

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @gosiaprive ·2 minuty
2024-05-11
Skomentuj
5 Polubień
Notka wydawnicza na ostatniej stronie okładki zapowiada prawdziwą ucztę dla ducha. Obiecuje smakowite i wieloznaczne opowieści, napisane z finezyjnym literackim kunsztem, podszyte dowcipem, metafizyką, kulturowymi dywagacjami. Tytuł książki zaś jednoznacznie kojarzy się z Wrocławiem. No i na to mnie złapali. Co prawda gdzieś tam wyczytałam, że jednak nie tylko o Wrocław chodzi, ale machnęłam ręką, przeważyły niebieskie tramwaje, uwiodła mnie obietnica intrygujących, nieco surrealistycznych dykteryjek, wrocławskich smaczków. Zresztą nazwisko autora nie było mi obce, kojarzyłam je pozytywnie. Ale - jak to często bywa - blurb żyje swoim życiem, niekoniecznie powiązanym z zasadniczą treścią i stylem dzieła.

"Miasto niebieskich tramwajów" to niewielka książeczka - zawiera szesnaście, a właściwie siedemnaście (wliczając coś w rodzaju wstępu) opowiadań. Autor, Henryk Waniek, opowiada o swoich przeżyciach związanych z Wrocławiem, ale i z innymi miejscami na Dolnym i Górnym Śląsku, są to bowiem rejony, w których się urodził (w 1942r w Oświęcimiu), wychował, studiował i mieszkał (Katowice, przelotnie Wrocław). Jest pisarzem, publicystą, malarzem. Dawno temu czytałam jego książkę "Finis Silesiae", która zrobiła na mnie mocne i niezapomniane wrażenie, toteż z dużą nadzieją sięgnęłam po ten zbiorek opowiadań. Nadzieja, powiadają, umiera ostatnia, ale moja w tym wypadku poległa gdzieś w połowie książeczki. Wrocław bowiem był na początku, potem szybko się zgubił, pojawili się różni ludzie, których drogi życiowe mniej lub bardziej pokrzyżowały się ze ścieżkami Wańka, ale także postaci historyczne i fikcyjne, powiązane z Wrocławiem nie zawsze wprost, czasem nieco umownie. Potem krajobraz nieco się rozszerza na dolno- i częściowo także górnośląski i historyczne rozkminki na temat miejsc i ludzi, którzy na tych ziemiach żyli niegdyś, przed wojną i tuż po niej. Podróżujemy z autorem w czasoprzestrzeni, zaglądając już nie do Wrocławia, ale Breslau (niemiecka nazwa Wrocławia), a także Chemitz, Dresden... Wrocłąw jest tylko pretekstem. Bogactwo historyczne i swoisty tygiel kulturowy, buzujący jeszcze długie lata po wojnie, to wszystko daje podstawę do rozważań o dziejach - nie tyle narodów, co jednostek, o naturze ludzkiej, o przeszłości i przyszłości. Znałam już te klimaty z "Finis Silesiae", ale w obszernej książce miało to wszystko odpowiedni kontekst i wydźwięk. Tutaj nie chwyciło mnie za serce, nie przykuło uwagi, nie przekonało. Przyznam bowiem, że opowiadania nie są moją ulubioną formą literacką, więc może to także w jakimś stopniu wpłynęło na mój odbiór, bo oczekiwałam większej spójności, co przecież w przypadku zbioru opowiadań nie jest obligatoryjne ani oczywiste. Wielbiciele małych form zapewne będą bardziej usatysfakcjonowani, bo obiektywnie muszę przyznać, że każde z opowiadań z osobna jest mniejszą lub większą perełką.

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miasto niebieskich tramwajów
Miasto niebieskich tramwajów
Henryk Waniek
6/10

Szesnaście opowiadań (plus siedemnaste – zamiast wstępu), składających się na zbiór Miasto niebieskich tramwajów Henryka Wańka, to historie intrygujące, opowiedziane dowcipnie i przewrotnie, a zarazem...

Komentarze
Miasto niebieskich tramwajów
Miasto niebieskich tramwajów
Henryk Waniek
6/10
Szesnaście opowiadań (plus siedemnaste – zamiast wstępu), składających się na zbiór Miasto niebieskich tramwajów Henryka Wańka, to historie intrygujące, opowiedziane dowcipnie i przewrotnie, a zarazem...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @gosiaprive

Tancerka z Moulin Rouge
Z pralni na scenę Moulin Rouge i obrazy Toulouse-Lautreca.

Beletryzowana opowieść o autentycznej postaci - Louise Weber, znanej jako La Goulue, tancerce kankana, gwieździe Moulin Rouge, uwiecznionej na obrazach i plakatach przez...

Recenzja książki Tancerka z Moulin Rouge
Sen winowajcy
Kryminał niezły, ale jak to jest pięknie napisane!

"Sen winowajcy" dostałam w prezencie jakiś czas temu i do lektury zabrałam się z pewnym ociąganiem, bo początkowo nic mnie do niej nie przekonywało: ani okładka, ani tyt...

Recenzja książki Sen winowajcy

Nowe recenzje

Śpiew morzycy
Trochę fantastyki, przygody, historii i dawnych...
@maitiri_boo...:

„Śpiew morzycy” to intrygująca kontynuacja cyklu „Pajęczyna czasu”, która tym razem przenosi bohaterów i nas razem z ni...

Recenzja książki Śpiew morzycy
Worowka
Rewelacja :D
@czarno.czer...:

"Bestia zawsze będzie bestią. Potwór zawsze będzie budził strach". Tytuł: Worowka. Tom 3 Seria: Seria gruzińska Au...

Recenzja książki Worowka
Pachan
Świetna <3
@czarno.czer...:

"Wiedza to władza". "Każdy nosi blizny, jedni mają je na ciele, inni na psychice". Tytuł: Pachan. Tom 2 Seria: S...

Recenzja książki Pachan
© 2007 - 2024 nakanapie.pl