Charlotta recenzja

Wyspa Mgieł

Autor: @mag-tur ·2 minuty
2024-02-28
Skomentuj
7 Polubień
Pozostając pod wpływem literatury skandynawskiej postanowiłam zmienić nieco rodzaj literatury i z kryminału wpaść w objęcia powieści historycznej z romansem (i to nie jednym)w tle.
Książka ta jest pierwszą częścią nieźle zapowiadającego się cyklu „Imperium jedwabiu” a ta część zatytułowana jest „Charlotta”. Tytuł wyraźnie wskazuje na to kim będzie bohater książki, w zasadzie powinnam raczej – bohaterka. Mamy rok 1816. XIX w. w którym rządzą mężczyźni i konwenanse. Fińskie Turku i jego biedne obrzeża czyli Luostarinmaki to miejsce, gdzie mieszka Charlotta. Zajmuje się krawiectwem oraz koronkarstwem. Niestety, dochód z owego zajęcia jest niewystarczający aby samotna panna mogła się z niego utrzymać. W obronie przed wierzycielem, który poturbował Charlottę, przychodzi jej baron Daniel Ridderlow, były oficer, który służył w wojsku Jego Królewskiej Wysokości w Szwecji.
Wybawiciel panny proponuje jej stanowisko garderobianej jego młodszej siostry. W tym celu musi się ona udać na Mglistą Wyspę znajdującą się pośrodku otwartego morza.
W tym samym czasie inna młoda kobieta, Emma, parająca się podobnym fachem co Charlotta, kradnie szkatułkę z kosztownościami w trakcie balu maskowego odbywającego się w pałacu Drottningholm w Szwecji. Zostaje zauważona przez żołnierza, który próbuje jej odebrać szkatułkę. Jednak splot wydarzeń powoduje, że strzela on do księcia koronnego. Celowo czy przypadkiem? Emma natomiast nie miała pojęcia, że była obserwowana przez jeszcze jednego oficera, który również pragnie dociec co skradła z królewskich komnat. W wyniku obrony czci damy owy oficer o imieniu Aleksander nadmienia, że towarzysząca mu dziewczyna to jego narzeczona. Ooops, dwoje nieznajomych sobie ludzi zostaje narzeczonymi. Młoda Emma jednak musi się ukrywać a w tym celu jest zmuszona opuścić Sztokholm. Co ją do tego zmusiło? Myślę, że warto się dowiedzieć jak otoczą się losy obu dziewczyn, gdyż lektura jest niezwykle odprężająca. Przyznaję, że od dawna nie czytało mi się tak dobrze książki, której fabuła osadzona jest w poprzedniej epoce. Autorka kilka razy wspomina o wyrobach z koronki. Co prawda to Rauma słynęła z jej wyrobu jednak z Raumy do Turku niedaleka droga.
Znajdziemy w tej książce wiele nawiązań do tradycji i historii w rzetelnym wydaniu a to za sprawą samej autorki Sary Medberg, która z wykształcenia jest historykiem.
I tylko epoka mi nie pasowała do moich czytelniczych odczuć, bo projekcję jaką sobie tworzyłam w trakcie zaznajamiania się z pozycją to epoka „płaszcza i szpady”, czyli o prawie 300 lat wcześniej. Mimo, że wiedziałam w jakich latach osadzona jest powieść to moja wyobraźnia przez cały czas płatała mi figle.



Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl


Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-17
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Charlotta
Charlotta
Sara Medberg
7.4/10
Cykl: Imperium jedwabiu, tom 1

Historia miłosna, która wstrząsnęła imperium jedwabiu Surowe zasady, hierarchia społeczna, klasowość i jedwab rządzą w XIX-wiecznym Turku, gdzie szwaczka Charlotta szuka swojego pana Darcy’ego. Gdy...

Komentarze
Charlotta
Charlotta
Sara Medberg
7.4/10
Cykl: Imperium jedwabiu, tom 1
Historia miłosna, która wstrząsnęła imperium jedwabiu Surowe zasady, hierarchia społeczna, klasowość i jedwab rządzą w XIX-wiecznym Turku, gdzie szwaczka Charlotta szuka swojego pana Darcy’ego. Gdy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Połączenia dwóch pasujących do siebie charakterem osób, za czym optowała angielska pisarka, chociaż uważała także, że zbieżność środowisk jest w pewnym stopniu konieczna." Kilka ostatnich dni spędz...

@kasienkaj7 @kasienkaj7

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl Uwielbiam romanse historyczne, czy też powieści historyczne. Więc „Charlotta” była moim oczywistym wyborem. Lekka, przyjemnie napisana h...

@Shinedown @Shinedown

Pozostałe recenzje @mag-tur

Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Czy na pewno Łobuziary?

Dziewczyny, czy jako małe dziewczynki zaliczałyście się do grupy dziewcząt, które były czyste, grzecznie bawiły się lalkami i nigdy nie psociły? No, ja niestety do nich...

Recenzja książki Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Sprawiedliwości!!!

„ - A kiedy już go znajdziemy? (…). Tego, kto wbił szpadel. Co wtedy? - Wtedy będzie... sprawiedliwość!” Glenkill to małe nadmorskie miasteczko w Irlandii. George Gle...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka