Za rzekę, w cień drzew recenzja

Za rzekę w cień drzew

TYLKO U NAS
Autor: @natala.charczynska2002 ·1 minuta
2024-11-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Za rzekę w cień drzew to jedna z mniej znanych powieści Ernesta Hemingwaya, wydana w 1950 roku. Historia opowiada o podpułkowniku Richardzie Cantwellowie, weteranie II wojny światowej, który, zmagając się z poczuciem samotności i bolesnymi wspomnieniami, stara się odnaleźć spokój w Wenecji. Tłem jego wewnętrznych zmagań stają się malownicze obrazy weneckich pejzaży i nastrojowe kawiarnie, w których przeżywa ostatnią, namiętną miłość z młodą Włoszką Renatą.

Powieść jest nietypowa w dorobku Hemingwaya – bardziej refleksyjna, mniej dynamiczna niż jego wcześniejsze dzieła, takie jak Komu bije dzwon czy Stary człowiek i morze. Historia rozwija się powoli, ale właśnie w tym tkwi jej szczególny urok. Hemingway wprowadza nas w świat Cantwella stopniowo, pozwalając nam odczuć jego melancholię, zmęczenie życiem oraz nieuchronność zbliżającej się śmierci. W tle przemyka nie tylko wątek osobistej tragedii, ale też nieudanej miłości do ojczyzny i utraconych wartości wojennych.

Styl Hemingwaya, choć charakterystycznie oszczędny i lapidarny, pełen jest pięknych opisów Wenecji. Miasto w tej powieści niemal żyje – przypomina widmo minionej świetności, co idealnie współgra z przeszłością głównego bohatera. Choć krytycy często zarzucają książce zbytnią rozwlekłość i melancholię, dla wielu czytelników właśnie ten surowy, intymny portret końca życia i skomplikowanych emocji czyni ją wyjątkową.

Jednak Za rzekę w cień drzew nie jest lekturą dla każdego. To książka wymagająca skupienia i empatii wobec bohatera, który z jednej strony może wzbudzać współczucie, a z drugiej – irytować swą dumą i pesymizmem. Powieść może sprawiać wrażenie przepełnionej rozgoryczeniem, ale ostatecznie zostawia czytelnika z poczuciem ulotnego piękna oraz głębokiej refleksji nad sensem życia, miłości i przemijania.

Dla miłośników Hemingwaya, Za rzekę w cień drzew to pozycja obowiązkowa, odkrywająca inny, bardziej liryczny aspekt twórczości tego wybitnego pisarza. Dla pozostałych – może być ciekawym, choć niełatwym wyzwaniem, które zmusza do zadumy nad tym, co naprawdę liczy się w życiu.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Za rzekę, w cień drzew
4 wydania
Za rzekę, w cień drzew
Ernest Hemingway
8/10

„Nie, nie, przejdźmy przez rzekę i odpocznijmy w cieniu drzew” Włochy, ostatnie dni drugiej wojny światowej. Pięćdziesięcioletni pułkownik Richard Cantwell, oficer armii amerykańskiej, mierzy się z...

Komentarze
Za rzekę, w cień drzew
4 wydania
Za rzekę, w cień drzew
Ernest Hemingway
8/10
„Nie, nie, przejdźmy przez rzekę i odpocznijmy w cieniu drzew” Włochy, ostatnie dni drugiej wojny światowej. Pięćdziesięcioletni pułkownik Richard Cantwell, oficer armii amerykańskiej, mierzy się z...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ernest Hemingway " za rzekę, w cień drzew", przełożyła Agnieszka Wilga, "Wiedział jak nudne dla innych są cudze opowieści wojenne, przestał więc o nich mówić. Każdy zawsze odnosi wszystko do siebie,...

@toptangram @toptangram

Ernesta Hemingwaya najlepiej się czyta, znając jego życiowe perypetie. Chociaż autor wielokrotnie podkreśla, że jego bohaterzy i historie są fikcyjne to współczesny czytelnik, chyba już nie ma złudze...

@nowika1 @nowika1

Pozostałe recenzje @natala.charczyns...

Kwiat pustyni
Tolerować czy nie tolerować? O tym kiedy tolerancja przestaje być słuszna na przykładzie Waris Dirie.

„Uważam, że Bóg stworzył moje ciało wystarczająco doskonałym w takim kształcie, jaki miało po urodzeniu”. To właśnie to zdanie, tuż przy samym końcu lektury, najbardzie...

Recenzja książki Kwiat pustyni
Nana
O tej, która kradła serca

Poczynając od okładki tego dzieła, która pochodzi z wydania drugiego z roku 1971, muszę nadmienić, iż jest to obraz piękny i podsuwający nam pewne sugestie. Okładka p...

Recenzja książki Nana

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka