Na domowym froncie recenzja

Zaduch z linii frontu...

Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·2 minuty
2023-12-12
Skomentuj
21 Polubień
PTSD – zespół stresu pourazowego.

Pierwszy raz spotkałam się z tym zagadnieniem w powieści/pamiętniku Grażyny Jagielskiej „Miłość z kamienia. Życie z korespondentem wojennym”. Trudno tu mówić o zagadnieniu, to raczej choroba, czy zespół objawów, które najczęściej dotykają tych, którzy wracają z „frontu”. Jednak, by poczuć anomalię życia stało się inaczej. On, mąż, czynny dziennikarz, który staje oko w oko z obliczem wojny, on, który zawsze był w centrum wydarzeń, wybuchów i śmierci zbierającej swoje żniwo. On, nabuzowany adrenaliną nie choruje. Choruje ona-żona, ta czekająca na niego, na jego powrót, na jego kroki na klatce.

Potem długo, długo w żadnej z książek nie natrafiłam na zespół stresu pourazowego, aż do Kuby Małeckiego. „Horyzont” i temat męskiej wersji PTSD. On, były wojskowy, silny mężczyzna. On-ten co był na froncie, ten co walczył, co był w samym centrum – on choruje. Ten, co wdychał duszne powietrze przepełnione śmiercią, zgnilizną i ludzkim strachem. Teraz czuje tylko pustkę, bezsens i nicość. Czuje się gdzieś pomiędzy. Tu nie pasuje, tam nie powinien pasować, czas igra z nim i z jego myślami.

A teraz biorę w dłonie „Na domowym froncie” Kristin Hannah i okazuje się, że ten temat jest ciągle tłem do wydarzeń. PTSD znowu rani, lecz tym razem rodzinę, całą. Ją-żołnierza, i jego-męża. Są jednak i dzieci, które z tego powodu cierpią na swój sposób. Każde rzeczywistość odbiera inaczej, inaczej na nią reaguje i ją przyjmuje. Ta choroba nie oszczędza i zbiera swoje żniwo przez lata. Czasem jedynie cichnie stłamszona lekami. Usypia, by można było jakoś żyć i sklejać tą swoją szarą codzienność.
Ona, Jolene opuszcza na rok rodzinę. Jedzie na misję. Zostawia dwie dziewczynki, które teraz najbardziej jej potrzebują. Zostawia i męża, Michaela, z którym i tak coraz mniej ją łączy. Małżeństwo się rozsypuje, może przerwa od siebie pomoże?
W domu front jest, pokazuje Hannah, na polu walki frontu nie ma. Nigdzie nie jest bezpiecznie. Jolene „zawsze bohaterka, zawsze matka” przesyła maile, czasem zamazane zdjęcia, lecz zarówno słowa, jak i obrazy są kłamliwe. Nie wyjawia prawdy. Autentyczna jest tylko tęsknota, reszta jest podkoloryzowywana. Chodzi o bezpieczeństwo bliskich i ich ochronę. Ona jest tu, oni tam – niech te światy kręcą się z dala od siebie.

Nie będę pisała o treści, ani o odczuciach bohaterów. To wszystko wyczytasz, a wnioski wysuniesz sam. Zaznaczę jednak, że ta powieść cię pochłonie. Pod wieloma względami. Złapie cię za gardło, powoli, by w punkcie kulminacyjnym przydusić, a potem dopiero delikatnie luzować. Szczęśliwa rodzina na zewnątrz, wewnątrz misja i wojna i dzieci bez mamy i codzienność z tatą, który nie daje rady. Znane? Pewnie tak, ale tu jest jeszcze coś. Tu pojawia się choroba, syndrom pourazowy. Wojna znaczy nie tyle żołnierzy, ile ich całe rodziny.

Jest jak stygmat, do śmierci.

Jest traumą dla każdego.

Dlatego czytasz do końca. To powieść, którą trzymasz w dłoniach, siadasz w fotelu i zanurzasz się w fabule na całego. Jedziesz w nieznane z domem u boku. Ty wrócisz, nieco strzaskany, a jak będzie w książce? To już zagadka do wyczytania.

#agaKUSIczyta

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-12-15
× 21 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Na domowym froncie
2 wydania
Na domowym froncie
Kristin Hannah
8.4/10

Ta powieść jest protestem przeciwko wysyłaniu amerykańskich żołnierzy na misje pokojowe, które w rzeczywistości o wiele więcej mają wspólnego z polityką niż z utrwalaniem pokoju. Kosztem jest śmierć ...

Komentarze
Na domowym froncie
2 wydania
Na domowym froncie
Kristin Hannah
8.4/10
Ta powieść jest protestem przeciwko wysyłaniu amerykańskich żołnierzy na misje pokojowe, które w rzeczywistości o wiele więcej mają wspólnego z polityką niż z utrwalaniem pokoju. Kosztem jest śmierć ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Na domowym froncie” Kristin Hannah to powieść, która wnikliwie wypunktowuje koszty, jakie pociąga za sobą wysyłanie amerykańskich żołnierzy na misje pokojowe, zaznaczając, że często mają one więcej ...

@maitiri_books_2 @maitiri_books_2

Kiedy na drodze, do rodzinnego ciepła i miłości staje honor, spokojne życie przechodzi prawdziwą próbę przetrwania. Jolene jest żoną i matką, jest także żołnierzem. Jej poukładane dotąd życie rozsyp...

@ZaczytanaDama @ZaczytanaDama

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Pralka
Pralkowy Sylwester

„Nie do rymu, nie do taktu, wsadź se palec kontaktu” - znane? Chyba każdemu, lecz w „Pralce” to nieco przewrotne jest – bo rym jest i takt jest ale prądu brak. Jest ciem...

Recenzja książki Pralka
Pani Drozdowa
Ptasia rodzina

Życie to chwila, którą można przegapić - pomyślałam po skończeniu czytania. Życie jest piękne, acz zaskakujące. Życie trzeba wyciskać jak cytrynę. Trzeba z tego życia cz...

Recenzja książki Pani Drozdowa

Nowe recenzje

Przysięgnij, że przeżyjesz
Przysięgnij, że przeżyjesz
@Jezynka:

Ci, którym udało się przeżyć koszmar holocaustu, często nie chcieli mówić o swoich doświadczeniach. Zatrzaskiwali za so...

Recenzja książki Przysięgnij, że przeżyjesz
Ciało obce
dreszczyk emocji gwarantowany
@czytampolecam:

Gdy kilka lat temu trafiłam na książkę Sfinks Robina Cooka wiedziałam, że będzie to autor dla mnie. Praktycznie od razu...

Recenzja książki Ciało obce
Dogologia
O psach, które.... no właśnie?
@Almaranth:

Jestem psiarą i wywodzę się ze szlachetnego rodu psiarzy. Kochamy kundelki, rasowców i wszystkie psie pyszczki świata. ...

Recenzja książki Dogologia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl