Złodziejka listów recenzja

"Złodziejka listów"- Anna Rybakiewicz

Autor: @anka_czytanka_34 ·2 minuty
2023-04-19
Skomentuj
1 Polubienie
Kiedy przeczytałam "Lekarkę nazistów" - cudowny debiut Autorki, wiedziałam, że na każdą kolejną historię będę czekać bardzo niecierpliwie. Na szczęście moje oczekiwanie nie trwało zbyt długo i pojawiła się "Złodziejka listów". Odpowiada historię Astrid Rosenthal, która była świadkiem potwornych wojennych zbrodni i jedną z nielicznych ocalałych łomżyńskich Żydówek. Przebyła naprawdę trudną drogę, na szczęście spotkała na niej dobrych ludzi, dzięki którym udało się jej przetrwać. Taka postawa wlewa w moje serce wiarę w dobroć i bezinteresowność serca drugiego człowieka, niezależnie od jego narodowości i towarzyszących okoliczności. Uświadamia również, jak wielką moc mają drobne gesty. To niezwykle trudna opowieść, bo i czasy, w którym przyszło żyć naszym bohaterom, nie są łatwe. Strach miesza się z nadzieją, niestety bardzo często złudną, a poczucie odrzucenia, wykluczenia bywa wręcz namacalne. Utrata bliskich i własnej tożsamości, ciągła obawa o życie, odgrodzenie od świata zewnętrznego drutem kolczastym, bezsilność i bezdenna rozpacz w połączeniu z niezłomnością i wielką odwagą, która nie pozwala zgasnąć tlącej się w sercach nadziei. Tak właśnie wygląda niezwykle poruszający obraz codzienności Polaków i Żydów. Przecież Żyd znaczy śmierć. Czy w takiej sytuacji, uczucie, które rodzi się pomiędzy Żydówką a oficerem SS, ma jakiekolwiek szanse na szczęśliwe zakończenie? Zarządzanie losu? Przypadek? A może przeznaczenie? Wierzę, że jeśli chodzi o miłość, to wszystko jest możliwe, wszak: "człowiek jest tylko człowiekiem, a owa odrobina rozsądku, jaką może posiadać, bardzo mało albo nic zgoła nie waży na szali, gdy rozpęta się namiętność i niedola uciska".
Od samego początku przyjęłam jedno mylne założenie i dzięki temu moje wzruszenie i zaskoczenie były jeszcze większe. To kolejna historia, która ogromnie mnie poruszyła, która mimo smutnych okoliczności, zawiera również wiele cudownych momentów pełnych miłości, w której fabuła dopracowana jest w najdrobniejszych szczegółach, a jej bohaterowie wzbudzają wiele skrajnych emocji.
Nie można pominąć wątku tytułowej "Złodziejki listów", który osadzony w teraźniejszości, sprawił, że powiało nutą świeżości i tajemniczości. Kim jest i jaką rolę przyjdzie jej odegrać? Tu przeszłość i czasy współczesne wzajemnie się przenikają, a tajemnice czekają na ujawnienie. Czy miłość dostanie swoją szansę i pokona uprzedzenia? Jeśli chcecie się przekonać, jak pięknie i zupełnie niespodziewanie mogą się połączyć ludzkie losy, zachęcam całym sercem do sięgnięcia po tę historię. Autorce po raz kolejny gratuluję i dziękuję za możliwość przeżycia po raz drugi tylu cudownych emocji. Do szybkiego zobaczenia... Jeśli dobrze liczę, to być może w lipcu?






Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-04-22
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Złodziejka listów
Złodziejka listów
Anna Rybakiewicz
8.6/10

Wojna odebrała jej wszystko, czego pragnęła od życia. Spokój. Miłość. Przyszłość. Astrid Rosenthal, młodziutka żydówka z Łomży, na kilka dni przed likwidacją getta ucieka do Warszawy. Na swojej drod...

Komentarze
Złodziejka listów
Złodziejka listów
Anna Rybakiewicz
8.6/10
Wojna odebrała jej wszystko, czego pragnęła od życia. Spokój. Miłość. Przyszłość. Astrid Rosenthal, młodziutka żydówka z Łomży, na kilka dni przed likwidacją getta ucieka do Warszawy. Na swojej drod...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mimo, że osadzona rzeczywistym czasie i przestrzeni, ta niezwykła miłość wydaje się nierealna... A może jednak historia zna takie przypadki, a jedynie z powodu ludzkiej zawiści nie mogły ujrzeć świat...

MO
@monika_herba

"Po raz pierwszy od bardzo dawna zaczęłam naprawdę oddychać. Miłość była moim tlenem. Tyle straconych lat, tyle wypłakanych łez... Mimo to, nie żałowałam, że wtedy odeszłam. Postąpiłam słusznie. Tera...

@Zwiazana_z_ksiazkami @Zwiazana_z_ksiazkami

Pozostałe recenzje @anka_czytanka_34

Wizjoner
Misjonarz z wizją czy wizjoner z misją? Sprawdź koniecznie!

Dzień dobry! Polscy czy zagraniczni autorzy? U mnie zdecydowanie wygrywa rodzime podwórko. Diana Brzezińska i bohaterowie zupełnie nowej serii, ależ ja jestem jej ciekaw...

Recenzja książki Wizjoner
Padeborn
Czy to prawda, że zbrodnia doskonała może być zapisana w gwiazdach?

Byliście kiedyś u wróżki? Wierzycie, że przyszłość zapisana jest w gwiazdach? Ja byłam raz i już nigdy nie powtórzę tego doświadczenia, choć uczciwie muszę przyznać, że ...

Recenzja książki Padeborn

Nowe recenzje

Jaskinie umarłych
Jaskinie Umarłych
@kd.mybooknow:

✨ Recenzja “ - Co myślisz? - zwrócił się w stronę profilerki. Pomysł zatrudnienia specjalisty z tej dziedziny wydawał m...

Recenzja książki Jaskinie umarłych
Krótkie pożegnanie
Jazzowa nuta
@Olga_Majerska:

jazzowa nuta nostalgii wybrzmiewa kontrabasem wspomnień w dłoni Raymond Chandler swoisty klimat roztacza tęsknota pogoń...

Recenzja książki Krótkie pożegnanie
Kamienica Schopenhauerów
Malowniczy Gdańsk XVIII wieku
@naksiazkach:

Jakże miło było przenieść się w znajome uliczki i ujrzeć je oczami XVIII-wiecznych mieszkańców. Mowa o Gdańsku, a w zas...

Recenzja książki Kamienica Schopenhauerów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl