Ja nieznosilam interpretacji lektur. Pyt " Co autor mial na mysli?" poprostu mnie doprowadzalo do szalu. Mam 2 ulubione Rozmowy z katem oraz Flowark zwierzecy. Tej ostatniej moja polonistka nie chiala omawiac, bo powiedziala, ze nie bedziemy marnowac czasu na bajeczki.
Wszystko sie zmienia takze kultura, wiec nie widze powodu dla ktorego powinnismy z tej dziedziny wykluczyc seriale. Dekalog Kieslowskiego, ktory jest mini serialem ja zdecydowanie uwazam za element kultury
Zastanawiam sie kto zgodzil sie na opublikowanie takiego artykulu. Jak mozna powanie traktowac kogos kto nie czytal ksiazki a ja krytykuje. To jest po prostu smieszne