Baranie, czyli Stavok W Beskid Niski zawitałam zbyt późno, aby wieża triangulacyjna na Baranim stała się moja, jednak tych kilka wspomnień z nią zw...
Buntownicze ideały Opowiadanie dedykuję wszystkim straconym, tragicznym romantykom. Młody facet wypatrywał wschodzącego słońca, pełnego cie...
Nadal nikt nie chce Bezpańcia, a pod opiekę zajmującego się nim stowarzyszenia trafiło już inne, skrzywdzone stworzonko. Tym razem młodziutka suczka ...
@Obrazek Kraków. Miasto Królów, miasto legend, miasto architektury i Unesco. Nic dziwnego, że książek z akcją osadzoną w Krakowie, prawdopodobnie n...
Moim marzeniem to wbić się w Uniwersum Metro 2033 i przy tej okazji coś tam sobie klikam. Skoro na czytanie coraz mniej czasu, to na pisanie... Niemn...
Zadowolona z siebie zamówiłam linkę treningową dla psa. Dla konia. Czarna, zwykły sznurek, 5 metrów długości, idealna do tzw. pracy z ziemi, cholerni...
Oj dawno mnie tu nie było, oj dawno. Jednak musicie być wyrozumiali. Żeby coś zamieścić, trzeba coś zobaczyć, zwiedzić czy odkryć. Tym razem zabieram...
W mieście, w którym mieszkam, zapadła decyzja o przebudowie przejść dla pieszych: W punktach newralgicznych zainstalowano sygnalizację świetlną a w m...
Do samego budynku nie mam nic, ale to, co się wyprawia przed nim... Jak powszechnie wiadomo, piesi mają w kraju na Wisłą status uprzywilejowany...
Ile jeszcze trzeba wpisać słów, by wszystko nie zostało zdradzone w pierwszym paragrafie. [...] Jeszcze jedno (spokojnie, Porucznik Colombo nie o...
Działo się ze mną coś niedobrego. Moja odporność wyraźnie spadła. Nie potrafiłem utrzymać koncentracji. Łatwe zadania przysparzały mi sporych problem...
To będzie wpis prywatny. Wielce prywatny. I cholernie długi. Nie ma on nic wspólnego z książkami, turystyką czy pracą. Jest tak prywatny, że bardziej...
Sobota. Dzień przed powrotem na nizinną "depresję"... Co dobre, miłe, dające ogromną frajdę, satysfakcję, pełnię szczęścia, mija, choć nie do końca b...
Ten wpis miał się pojawić przed wakacjami. W międzyczasie pojawił się koronawirus. Wakacji prawdopodobnie nie będzie, a na pewno nie takich, jak sobi...
Na ulicy Konstancińskiej w Warszawie co dzień około południa można było spotkać pewnego człowieka, który spacerował po osiedlu Sadyba. Wiosną nosił o...