Karina Frankowska Z tomiku: Ja dziś nie tańczę, ja czekam. Wydawnictwo Ridero 🌹***(moje słowa)🌹 moje słowa nie są po to, by ...
(00:48) A dobry wieczór... Długo się nie słyszeliśmy. Póki co, nie mogę napisać nic o książkach, bo ciągle jestem w trakcie czytania tej, jak d...
Nazajutrz wypadał dzień karmienia. Zaraz po wprowadzeniu do maszynopisu poprawek, zasugerowanych w mailu przez Włodka, porannym joggingu i sprzątaniu...
Dzisiaj na blogu 2 bardzo krótkie opowiadania (każde na 1 stronę w wordzie). Jest to kolejne zadanie domowe na kurs pisania UAM. Bardzo liczę na Wa...
To były krótkie trzy dni. Zbyt krótkie... One jednak dały mi przedsmak innych Bieszczad. Bieszczad wolnych od tłumu urlopowiczów zadeptujących połon...
Dlaczego w szesnaście? Bo mamy 16 województw. Acz będzie ich więcej, bo musi. To jest lista pt "dzieje się w..." i zestaw moich subiektywnych propozy...
Na ulicy Konstancińskiej w Warszawie co dzień około południa można było spotkać pewnego człowieka, który spacerował po osiedlu Sadyba. Wiosną nosił o...