“Potem? Potem to diabeł zaczął hulać po mieście...”
“Prawo i pięść, a w głowie tak pusto, że wiatr hula.”
“Gdy dni stawały się coraz krótsze, a po dworze zaczął hulać zimny wiatr, z ogromnego gniazda zbudowanego na szczycie słupa elektrycznego zniknęły bociany.”
“Dworzec nie wyglądał zachęcająco, z każdym otwarciem drzwi po wielkiej hali hulał zimny wiatr.
Trąbią, że Wiedeń jest piękny, ale to szkaradztwo nie zasługuje na takie miano.”
“Ale nie bylam pewna. Wcale nie byłam pewna. Skąd mogłam wiedzieć, czy kiedyś w przyszłości, w Europie czy gdziekolwiek - szklany klosz znowu na mnie nie spadnie, nie nakryje mnie, odkształcając moje widzenie świata. ”
“Woń przyjemnej słodyczy rozchodziła się po wszystkich leśnych zakamarkach. Wiosenny, jeszcze zimny wiatr hulał, podnosząc przyległe do ziemi liście, które pod jego naporem wirowały pomiędzy nagimi konarami drzew.”
“Jedyny sposób na zduszenie ognia to go nie podsycać. Choćby hulał nie wiem jak, to gdy brak nowych wieści, gdy nic go nie rozpala, sam zgaśnie. Ludzie wciąż powtarzają ten sam błąd, sądząc, że zduszą pożar słowami, bo są bardzo sprytni i ich wyjaśnienia podziałają jak woda. Wszystko, nawet najpiękniej sformułowane zaprzeczenia, podtrzymują płomienie, podsycają je.”
“Myślę, że zło to taki ptak - stwierdza Jerome. - Duży, uszargany, lodowato szary. Lata tu i tam, wszędzie, gdzie mu się podoba. Wleciał do głowy faceta, który powystrzelał tych wszystkich ludzi w Las Vegas. Wstąpił w Erica Harrisa i Dylana Klebolda. Hitlera. Pol Pota. Włazi im do głów, a kiedy odwalą mokrą robotę, odlatuje. Chciałbym to ptaszysko schwytać. - Zaciska dłonie, patrzy na nią, i tak, w oczach ma łzy. - Złapać skurwiela i ukręcić mu łeb.”
“"tkwiła we mnie potrzeba dzielenia życia we dwoje. Zrozumiałam, ze najważniejsza dla siebie powinnam być ja sama, a nie ktoś inny. Czyjaś obecność może być tylko melodyjnym refrenem. Niepowtarzalne strofy życia trzeba przeżyć samotnie." (K. Enerlich "Kiedyś przy Błękitnym Księżycu") "I nagle zdałam sobie sprawę, że jestem calkiem sama. I zawsze bylam sama. Że to ja jestem swoim najlepszym przyjacielem. Ludzie przychodzą i odchodzą. Przechodzą przez trawnik mojej duszy. Zostawiają na nim ślady lub nieKobiety zbliżają sie i oddalają." (K. Enerlich "Kiedyś przy Błękitnym Księżycu")”
“Każdy ma jakieś marzenia. Przeważnie bardzo proste, rzekłabym: prostackie, a w dodatku brudne i kaprawe. Ci, którzy przyłażą do mnie po radę albo po zioła, zazwyczaj mają myśli brudne i płaskie. Chcieliby przelecieć dziewczynę kumpla, nachapać się, nażreć, zakombinować i zarobić. Ty... ty jesteś inny. Wiatr ci hula po łepetynie, aż przeciągi się robią. Choć nie mam na myśli, że w tej głowie pusto. Ale tak naprawdę inny to jest twój mentor. Starszy, mądrzejszy i ma doświadczenie. Trzymaj się go, a daleko zajdziesz, albo i zawiśniesz na tej samej gałęzi. Ale nawet jeśli tak się stanie, potraktuj to jako zaszczyt.”