Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "ale hanna", znaleziono 252

Im mniej ktoś wie, tym więcej ma do powiedzenia.
Nigdy nie miałem cierpliwości do idiotów, a ty zachowujesz się jak szajbnięty. Z takim nastawieniem do ludzi musisz mieć przyjaciół od zajebania.
Ludzie nieuzewnętrzniający swoich uczuć, wbrew powszechnej opinii, przeżywają wszystko dużo silniej, bo nie mogą odreagować płaczem, krzykiem czy zwykłym wygadaniem się przed kimś bliskim.
Czasem nagromadzonych emocji jest tak wiele, iż nawet najbardziej kontrolujący się ludzie nie mogą ich opanować.
Dota nie była zbyt mądra. Nie to, że miała niedostatek intelektu, chodzi o mądrość życiową. Tej nie miała, bo prawda wygląda tak, że nie interesowało jej nic oprócz niej samej.
Do wszystkiego trzeba dwóch - powtarzał stara maksymę, zmieniając do radiowozu. - A w tym przypadku dwojga. On ją ciągle robił w wała, a ona się litowała. Szerszakowa bowiem uważała syna za kogoś pomiędzy świętym a wcieleniem Jezusa, tych natomiast, którzy ośmielili się krytykować Andrzeja, odsądzała od czci i wiary.
Jeżeli dorosły mężczyzna nie wie, że należy powiedzieć "dzień dobry" i grzecznie się przedstawić, to jest głupim tłukiem, bucem, matołem i co tam jeszcze. Możesz sobie wybrać.
Zgodnie z naukami Kościoła seks powinien służyć wyłącznie prokreacji. W takim razie troje dzieci po jednym seksie to kiepski interes. Jako księgowa powinnaś to wiedzieć. Ale z drugiej strony, skoro nie masz dzieci, to ty pewnie jeszcze ani razu.
W moim hotelu powiesili ostatnio kartkę z napisem: "Pamiętaj, wódka zabija powoli". A rano zauważyłam, że ktoś pod tym dopisał: "Nie szkodzi, mnie się nie spieszy".
Nie było źle, ale przy tej okazji odnotował, że nad paskiem spodni pojawił się zaczątek wypukłości. Na razie ledwo zauważalny, co nie znaczyło, że nie zechce szybko się rozrosnąć.
- Bo najważniejszy jest człowiek - mruknął.
Zaskoczona Dorota zwróciła ku niemu zaciekawione, chociaż pełne lęku spojrzenie i zapytała nieśmiało:
- Jaki człowiek?
- Każdy. Nie ma czegoś takiego jak zrządzenie losu, podszept diabła czy wola boska. To człowiek decyduje o swoim życiu, o tym, kim jest i jaki jest.
– Maria An­to­ni­na miała rację – po­wie­dzia­ła póź­niej do Lu­cy­ny. – Chleb wcale nie jest nie­zbęd­ny do życia. Ciast­ka wy­star­czą.
Być może tam wcale nie było dramatu. Dramat jest wtedy, kiedy możesz podjąć jakąś decyzję, kiedy coś zależy od ciebie, a tam wszystko było z góry przesądzone.
– Nie będę gadać z pedałem! – Mężczyzna poderwał się z krzesła, lecz spojrzenie policjanta osadziło go na miejscu. – Niech mnie przesłucha jakaś policjantka. Może być nawet ta wariatka.
– Jesteś pewien, że ona nie jest lesbijką? – zakpił Marcin. – Przecież prowadzała się z tamtą drugą.
Bobkowski i tę wypowiedź wziął na poważnie, gdyż wydawał się autentycznie przerażony.
– Kurwa, wy tu wszyscy jesteście zboczeni. Ja pierdolę, jaki syf!
– Spanie z facetem nie jest czynem zabronionym, choćby gość był nie wiem jak obrzydliwy. Gdyby było inaczej, twoją żonę też musiałbym zamknąć.
Pisarz nie kurwa, nie musi wszystkich zadowolić.
– Przyjechali tu we dwóch i we dwóch mnie maglują. Mistrz i jego uczeń.
Jest ich dwóch, zawsze dwóch! Ten wyższy to chyba Darth Konrad?
– Cholerna idiotka! – mamrotała pod nosem, walcząc z kolejną falą bólu. –
Potrzebne mi były te tańce jak kondom eunuchowi!
,, Wszystkie myśli naraz zniknęły, wątpliwości usunęły się w cień, a wszelkie zasady przestały obowiązywać ,,.
- Zaczekam - odparł, a po chwili dodał z naciskiem.
- Wiem, że warto czekać na to, co ważne.
,,Odsuwanie od siebie myśli o problemach nie spowodowało ich zniknięcia''.
Mamy dość swoich swoich bandziorów, nie potrzeba nam przyjezdnych.
Cisza, bo was wszystkich powystrzelam!
Przebaczenie to cholernie deficytowy towar i nie mam zamiaru rozdawać go w gratisie. Darmowe próbki właśnie mi się skończyły, a nowej dostawy w najbliższym czasie nie przewiduję.
Zdecydowanie w głosie kobiety sprawiło, że zgodnie z jej przewidywaniem mężczyzna przytaknął. Taki już był, przyznawał rację temu, kto umiał z większą pewnością siebie przedstawić swoje zdanie. Słabeusz - pomyślała z mieszaniną czułości i pogardy, z przewagą tej pierwszej, bo to był jej słabeusz; jedyny, który jej pozostał.
Lata praktyki w mówieniu kłamstw sprawiły, że doszła w tej materii do perfekcji i nie spotkała jeszcze nikogo, kto nie dałby się nabrać na niewinną minkę i szczere spojrzenie niebieskich oczu.
Powinna wiedzieć, dlaczego umiera, i błagać o śmierć. Tak jak on. Wtedy się nam wymknęła, ale tym razem nie uda jej się uciec. Zapłaci.
Zdawał sobie sprawę, że tylko cudem wymknęła się śmierci, i oczywiście wolał, by była uległa i obojętna na wszystko, ale żywa, mimo to nie mógł się pogodzić ze zmianą jej osobowości.
Kompetentna, empatyczna wobec pacjentów, a jednocześnie stanowcza, w każdej sytuacji umiała zachować spokój i jasność myśli, przez co lekarze bardzo ją cenili. Owo opanowanie nie dotyczyło jednak przypadków, gdy chodziło o jej najbliższych.
Wyobraź sobie, że strzaskany obojczyk i rozwalone bebechy nie mają wpływu na pracę mózgu.
- Obojczyk nie - zgodził się natychmiast. - Co innego bebechy. Jeżeli ktoś ma mózg w dupie, mogą wystąpić problemy.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl