Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "ja i prof stepan", znaleziono 120

Często mi się zdaje, że ludzie mają jakieś ukryte podobieństwo ze zwierzętami: osobniki wyróżniające się prześladują jednomyślnie, a bez porozumienia między sobą, jakimś odruchem stadowym.
Teraz już wiem, że talent to w większości wypadków — torba, czasem cennych klejnotów pełna, którą na plecach nosi z przypadku byle facet, a nieraz byle rzezimieszek.
Poezja jest to szczery głos duszy ludzkiej, wybuch pewnej formy namiętności. Ten rzut ducha musi być walką o rzeczy nowe, głoszeniem tajemnic nieznanych.
Nie istnieją dwa takie same umysły. Nikt nie będzie postrzegał świata w identyczny sposób jak ty.
Wystarczało choćby raz wyjechać za granicę, by do końca życia być przedmiotem podziwu i móc z góry patrzeć na tych, którzy „nic nie widzieli".
Lekceważyliśmy tradycję ludową sięgającą wstecz na tysiące lat! A przecież przez tyle wieków ludzie zbierali doświadczenia i przekazywali je następnym pokoleniom. Pasterze obserwowali zwierzęta, które instyktownie poszukują właściwych leków - i oni byli pierwszymi lekarzami. Mądrzej jest skorzystać z doświadczeń zbieranych przez tysiące lat i przekazywanych przez tradycję ludową.
Niektóre rzeczy warto zdobyć bez względu na koszty.
To dworzec w Przemyślu. Jak to się tutaj często mawia" nie chce być inaczej.
Jestem chyba ostatnią osobą, która może twardo stąpać po ziemi i wątpić w to, co dla innych jest niewiarygodne.
Gospodarza nie musiałem się obawiać, bo z tego, co było mi wiadomo, przebywał akurat w areszcie, ale jeśli chodzi o psa - niczego nie byłem pewien.
Bardzo lubiłem tego człowieka. Traktował mnie jak równego sobie już wtedy, gdy aby mnie ostrzyc na fotelu dla dorosłych, musiał stawiać na nim specjalny drewniany taborecik. Uwielbiałem też jego śpiewną gwarę przemyską.
Jak przystało na rdzennego przemyślanina, pan Ludwik wyjął z kieszeni koszuli fajkę i zawiniątko z tytoniem.
Płyń z nurtem życia, pamiętając o oddychaniu - taką radę dawałem sam sobie w sądzie nie dalej jak wczoraj. Ale czy to naprawdę takie proste? I - co ważniejsze - czy to faktycznie wystarczy?
...przez dłuższy czas po odłożeniu słuchawki miałem wrażenie, że przed chwilą dzwonił do mnie ktoś, kto przez przypadek trafił w sam środek piekielnych czeluści.
- Mówi się... że my, przemyślanie... stale chodzimy albo pod górę... albo z górki... - odezwała się podczas jednej z takich przerw, rozpaczliwie próbując wyregulować oddech. - Kiedyś pod tę... górkę się wbiegało... teraz ledwie człowiek... daje radę się wdrapać... idąc noga za nogą... Lata lecą, drogi panie Jakubie... Niech pan korzysta z młodości.
Mędrca szkiełko i oko czasem można, z przeproszeniem, o kant tyłka potłuc, bo są na świecie rzeczy, o którym się filozofom nie śniło.
Tak, człowiek to bardzo dziwne stworzenie...
On nie jest oprawcą. Zdarzyło mu się raz czy drugi użyć w stosunku do mnie łap, ale to nie było nic poważnego.
Wiadomo, że czasem informacja o tym, że ktoś kogoś gdzieś widział, nie roznosi się lotem błyskawicy, a czai się niczym ukryty w ciemności bandzior.
- Nu, Kubuś, żyji na świeci już tyli lat, ali czeguś takiego ja ni słyszał...
Gdybyś kiedy we śnie poczuła, że oczy moje już nie patrzą na ciebie z miłością, wiedz, żem żyć przestał
- Mamusiu, jak to dobrze, że mama po mnie przyjechała... Tak sobie jedziemy razem... To dopiero dobrze...
Gładziła pieszczotliwie jego włosy i, schylając się, w sekrecie nie wiedzieć przed kim, szepnęła mu do ucha:
- Będziesz zawsze kochał swoją matkę, zawsze a zawsze?...
Miłość bez wzajemności zawsze jest najsilniejsza.
.książki, dziwne baśnie, nieprzerwane plotki o życiu rodzaju ludzkiego.
Może się mylę, alw większości małżeństw daleko do sielanki.
Zniknęła jak gwiazda, która się wypaliła i zgasła, zostawiając w córkach poczucie pustki i niezaspokojoną tęsknotę za ciepłem.
Wprawdzie Julian jej pomógł, ale potwierdzając jego kłamstwo, popełniła błąd. Takie wykroczenie zawsze wiązało się z przykrymi konsekwencjami, czego dowody napotykała na każdym kroku przez całe życie.
Powtarzam ci, że ta gra pociąga za sobą koszty. Nawet za wygraną trzeba zapłacić [...]
Wiem, że jest hrabią. [...] Ludzie o takiej pozycji nie grzeszą uczciwością. Jeśli szuka narzeczonej na odległych wyspach, to pewnie dlatego, że jego rodzice byli ze sobą spokrewnieni, a on zapewne jest ułomny.
Nadzieja ma ogromną moc. Niektórzy twierdzą wręcz, że to magiczna siła. Wprawdzie jest ulotna i łatwo ją stracić. Ale nawet odrobina potrafi wiele zmienić.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl