Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "jaki pan shana", znaleziono 146

Moja gra, szanowny przyjacielu polega na tym, żeby uniknąć szachu, w jakim chce mnie postawić życie, a to niemało.
Zaglądam do kościoła dla woni kadzidła i wosku, dla zapachu starego drewna ław i konfesjonału z dziurkami po kornikach. Patrzę na obrazy, freski i witraże. Przyglądam się figurom powykręcanych świętych w bocznych nawach i pulchnym aniołkom unoszącym się nad ołtarzem kapiącym od złota. Zastanawiam się, jaką cudowną moc mają te krótkie skrzydełka, że potrafią unieść w powietrze takie tłuste tyłki. Mam ochotę dotknąć tej gładkości, tak jak dotykam pnia buka. Krucyfiks jest szorstki w wyrazie, przypomina gruzłowatą korę starej akacji. Woda w kropielnicy jest zimna jak w zacienionym stawie, kiedy zanurzam w niej palce. Snopy słonecznego światła w półmroku kościoła, zabarwione przez kolorowe szkła, podobne są do pomarańczowych promieni słońca o zachodzie, kiedy wrzynają się ukośnie w głąb lasu, tak samo błyszczą w nich i wirują złotawe drobiny pyłu.
Jednak najbardziej lubię patrzeć na ludzi w tym odświętnym otoczeniu, wyrwanych z codziennego, potocznego życia, które przez ten krótki czas archaicznego nabożeństwa wydaje się odległe i nierealne, jak historie zamknięte w książkach stłoczonych na regałach biblioteki. Wystarczy sięgnąć i otworzyć którąkolwiek. Nie da się przeczytać tych wszystkich opowieści, ale chce się chociaż zobaczyć okładki z tytułami, dotknąć, powąchać i przekartkować. Pociąga mnie zapach książek, nie tylko nowych, pachnących farbą drukarską, ale także tych starych, rzadko otwieranych, zatęchłych. Kiedy byłem na studiach, chodziłem do biblioteki uniwersyteckiej i jednego razu musiałem rozdziewiczać specjalnym nożem kartki starej, nigdy nie czytanej książki o zbutwiałej woni.
Jaką mogliśmy mieć szansę na ucieczkę?
Żadnej.
Ale jaki mieliśmy wybór?
Będziemy więc walczyć.
Jeśli będę cię miał za takiego, jaki jesteś, takim pozostaniesz. Jeśli zaś za takiego, jakim możesz być, takim się staniesz.
Być może na tym polega dorastanie: uświadamiasz sobie, jakim byłeś dupkiem.
- Jeszcze nie jest za późno. Jeszcze masz czas. Idź, bądź jaki chcesz, ale bądź dobry dla brata i pozwól mu być, jakim zechce. Szanuj życie, człowieku, i doświadczaj tego, że jesteś.
"Jaki byłem wcześniej? Zanim stworzyłem Ziemie i ludzi? Kiedy naprawdę byłem zupełnie sam?
Nigdy już nie będę taki, jaki byłem kiedyś. Mój świat legł w gruzach, a ja razem z nim.
Bądź ostrożny - poprosiłem.
- Ja? Nie potrafię być ostrożny. Nie mogę być taki, jaki nie jestem.
– Jestem najniebezpieczniejszym stworzeniem, z jakim miałaś i będziesz miała do czynienia – odparł, nachylając się ku niej.
Jednakże strażnicy nie byliby ludźmi, za jakich ich uważam, gdyby nie potrafili znaleźć powodu, by aresztować kogokolwiek.
Możecie nauczyć się wybierać sposób, w jaki będziecie reagować na negatywne emocje, które sprawią, że będziecie szczęśliwi, nawet gdy los rozda wam złe karty.
Niezależnie od tego, w którym miejscu na świecie zamieszkasz, liczy się to, jakim będziesz człowiekiem i jak wypełnisz swój czas na ziemi
Przeszłość kładzie się cieniem, okalecza, zmienia. (...) Nikt z nas nie wie, jacy bylibyśmy bez naszej przeszłości. Na pewno inni.
Szczerość to największy dar, jaki otrzymaliśmy od życia. Zgubiliśmy go, bo wygodnie jest barwić rzeczywistość na taki kolor, jaki jest w danej chwili bezpieczny. Bądź szczery, tylko wtedy uda ci się być szczęśliwym.
na tym świecie nie istnieje ani szczęście, ani nieszczęście- porównujemy tylko stan obecny z tym, w jakim byliśmy. Tylko ten, kto doznał najokropniejszych niepowodzeń, zdoła odczuć najwyższe szczęście. Kto chciał umrzeć, Maksymilianie, wie, jakim skarbem jest życie
Wiedziałam, że robiłam źle, nie tak sobie to wyobrażałam w dzieciństwie. Niestety, dorosłość brutalnie zweryfikowała moje plany i marzenia. Często się zastanawiałam, co dziewczynka, jaką byłam, powiedziałaby o kobiecie, jaką się stałam. Boję się, że nic dobrego.
I chuja mi zrobią, bo jestem Polakiem, który kocha wolność. Będę szczał pod każdym prezydentem, jaki się nawinie, i o każdym prezydencie będę myślał, co mi się spodoba. Albo w ogóle nie będę o nich myślał, bo nie zasłużyli.
Więc to tak? Był mężczyzną i to załatwiało każdą
sprawę? My byłyśmy kobietami, a jednak, gdy jakaś zdradzała mężczyznę, nie traktowała tego jako argument.
To pierwsza rzecz, jakiej musisz się nauczyć – jak wykrzesać z siebie tę siłę.
Będziesz przy tym cierpieć. Ale ból daje siłę.
Niezależnie od tego, kim jesteś, jaką zajmujesz pozycję i co posiadasz, koniec końców i tak będziesz musiał zatańczyć ze śmiercią.
Ja też jestem gotowa ubrudzić sobie ręce dla ludzi, którzy są mi drodzy. Będę biegła tak szybko, jak tylko umiem, i walczyła z taką zawziętością, na jaką tylko mnie stać. Jeśli w ten sposób będę mogła im pomóc, nie zawaham się.
Nie wiem, czy kiedyś zastanawiali się Państwo, jaki byłby Kraków bez Smoka Wawelskiego. Albo Wrocław bez uroczych krasnali. Ja owszem: byłby jak Polska bez Świata według Kiepskich, niekompletne.
Nie porzucaj pragnień, one pozostaną: jaskrawa kamea wszystkiego, czym byliśmy i w co wierzyliśmy jako dzieci, cały ten blask, jaki rozjaśniał nasze oczy, nawet kiedy się pogubiliśmy, a noc rozbrzmiewała poszumem wichury. Wyjedź i staraj się zachować pogodę ducha. Włącz radio na stację nadającą rock and rolla i z całą odwagą, jaką jeszcze masz, oraz z całą wiarą, jaką potrafisz z siebie wykrzesać, podążaj w nowe życie. Bądź sobą, bądź dzielny, nie poddawaj się. Reszta jest ciemnością.
Z łatami stajemy się sami do siebie mało podobni. I nawet nasza własna pamięć nie zawsze chce nas pamiętać, jacy kiedyś byliśmy.
Gdybyś był w połowie tek zabawny, za jakiego się uważasz, mój chłopcze, byłbyś dwa razy bardziej zabawny, niż jesteś
Chciałam być z żelaza, lecz ty byłaś jedynym, co sprawiało, że stawałam się głupia. Jesteś jedyną historią, w jaką kiedykolwiek uwierzyłam.
Dziadek zna różne strachy: - Jeden masz taki, że każe się wydzierać „ratunku”, drugi masz taki, że każe się zamknąć. Wszystko zależy, na jakiego człowieka jaki strach padnie. Najgorsze, że strach nie wybiera. Ty jego też nie.
Może wierzył kiedyś, że Bóg się objawi, ale stopniowo uświadamiał sobie, iż tak nigdy się nie stanie, obojętnie, jak słodko będziemy Panu śpiewać. Może zrozumiał w końcu, jaką arogancją było oczekiwanie, że Stwórca udowodni swe istnienie, jaki to był brak wiary i jak to było daremne.
Nie byłam pewna, czy mężczyźni kiedykolwiek zdołają zrozumieć cały ten absurdalny arsenał, z jakiego kobiety korzystają jedna przeciw drugiej.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl