Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "jako pan sarah", znaleziono 298

-Rod twierdzi, że wyprawianie przyjęcia teraz, kiedy dom jest w takim stanie, to jak Sarah Bernhardt z jedną nogą obsadzona w roli Julii Kapulet.
Diana westchnęła. Widziała ogromne wytworne zaproszenie dla Sarah i była bardzo zazdrosna. A teraz miała dostać takie samo. Niczym Kopciuszek, który wyszedł z cienia i w końcu wkracza na scenę.
Sarah mówi o opuszczeniu kraju, o rozpoczęciu nowego życia gdzieś indziej, z dala od wszystkiego, co dotychczas znała, wszystkiego, przez co przeszła. Teraz jest za mała, zbyt delikatna, by nas opuścić, ale ten dzień nadejdzie. Jules i ja będziemy musieli się na to zgodzić.
Drzewo Matki Natury runęło na ziemię. Rozpętała się wichura i burza. Stara Cyganka wiedziała, że zdarzy się coś złego w najbliższych dniach. Miała rację, do Brzozowego Lasu zawitała śmierć. Tego dnia została zamordowana jej najlepsza przyjaciółka i siostra- Amanda Johanson. *** To był dzień jej ślubu. Sarah Libret długo czekała na tę radosną chwilę. Czy aby na pewno był to najszczęśliwszy dzień jej życia? Tego nie była do końca pewna.
drzewo Matki Natury runęło na ziemię. Rozpętała się wichura i burza. Stara Cyganka wiedziała, że zdarzy się coś złego w najbliższych dniach. Miała rację, do Brzozowego Lasu zawitała śmierć. Tego dnia została zamordowana jej najlepsza przyjaciółka i siostra- Amanda Johanson. *** To był dzień jej ślubu. Sarah Libret długo czekała na tę radosną chwilę. Czy aby na pewno był to najszczęśliwszy dzień jej życia? Tego nie była do końca pewna.
To smutek, Annie. I to jest w porządku. Smutek, ten wredny sukinsyn, nie ma określonego czasu ani zasad. Uderza, kiedy chce.
Troska jest lekkomyślna, ponieważ nie ma pasów bezpieczeństwa, które oferuje egoizm. Troska ma tak wiele do stracenia i prawie zawsze kończy się złamanym sercem. Niestety, nie jestem już w stanie powstrzymać mojego serca przy niej. Lista osób, o które pozwalam sobie naprawdę dbać, jest bardzo krótka i wygląda na to, że właśnie dodałem do niej kolejne nazwisko.
Nikt nie kocha tego, do czego jest nieszczęśliwie przykuty. Ale masz klucz do własnego zamka i nie zapominaj o nim. Uwolnij się na chwilę, a ta miłość wróci.
Kiedy mówię sobie, żeby przestać być tchórzem, podnoszę wzrok. Żar w jego oczach owija się wokół mojego serca i dusi je. Myślę, że: będzie miał twarz Gregory’ego Pecka. On też mnie lubi. Odejdzie ze spuszczonymi rzęsami i rękoma wciśniętymi w kieszenie, a ja nie jestem pewna czy to zniosę.
Czasami kobieta jest po prostu zmęczona i potrzebuje przerwy, wesz? – Linie na jej czole pogłębiają się. – To nie znaczy, że jesteś słaba lub coś zaniedbujesz, dowodzi to wszystkim kobietom stojącym obok i obserwującym cię, jak torujesz sobie drogę do sukcesu, że czasem można powiedzieć „nie”. Możesz od czasu do czasu zamknąć drzwi i wywiesić tabliczkę z napisem: „Zajęta, opiekuję się dzisiaj sobą. Odwalcie się.
Jest tro­chę zrzę­dli­wy, ma w sobie coś, co mówi: „uwa­żaj, mogę ugryźć”, ale potem jego oczy szep­czą: „ale będę de­li­kat­ny.
Moja żona Tammy ciągle mi przypomina, żebym uważał na cholesterol, ale doszedłem do wniosku, że coś, o czym nie będzie wiedziała, na pewno jej nie zaszkodzi.
W tym miejscu - w jego objęciach - czuję się bezpieczna i wolna. Jakbym rozłożyła ramiona i tańczyła w deszczu. Jakbym dała się ponieść prądom morskim. Jakbym leżała na łące i widziała przed sobą roziskrzone ciemne oczy.
Wyczuwam jego dłonie na swoich plecach, gdy rozpina małe guziczki. Wyobrażam sobie, jak muszą wyglądać między jego palcami. Jakby gigant wyciągnął rękę do nieba i próbował poprzestawiać gwiazdy.
Mamy klucze do swoich mieszkań, więc ostatnio wpuściłem się do środka, tylko że przyszedłem bez zapowiedzi. Wyszła z łazienki zupełnie naga, a potem wróciła tam i nawet nie zauważyła, że stoję w korytarzu ze szczęką przy podłodze. Natychmiast się odwróciłem i wyszedłem, ale ten piękny obraz wypalił się - nie, potrzebuje lepszego słowa - wyrył się w mojej pamięci na zawsze.
Za każdym razem, gdy tak się uśmiecham, wyobrażam sobie, że widzę Nicholasa we wstecznym lusterku samochodu, gdy na pełnym gazie wyjeżdżam z Morris, by nigdy więcej go nie zobaczyć.
Jak się poznaliśmy?
Poznaliśmy się na nowo w domu noszącym nazwę "Długo i szczęśliwie", po tym jak staliśmy się sobie obcy. Kocham na sto procent przemianę, którą oboje przeszliśmy.
– Nie martw się. Po­peł­ni­łaś te same błędy co resz­ta. Kla­sycz­ne ludz­kie błędy. Ego za­wsze bie­rze górę nad czło­wie­kiem. To sła­bość, któ­rej wszy­scy ule­ga­ją. Każdy pra­gnie wie­dzieć jak naj­wię­cej, do­ko­nać cze­goś nad­zwy­czaj­ne­go, zo­stać bo­ha­te­rem. Czyż nie dla­te­go zo­sta­łaś po­li­cjant­ką?
Od roz­pa­mię­ty­wa­nia prze­szło­ści można po­stra­dać zmy­sły,
[…] Oto plan D. Beztrosko podkładam pod wszystko ogień. Cudowne uczucie.
...(z wiekiem) mężczyznom przybywa galanterii, a kobietom zmarszczek.
Nagle jej twarz zmieniła się raptownie. Było tak, jakby światło przesunęło się nad krajobrazem: zaciekawienie ustąpiło miejsca olśnieniu i zaskoczeniu, te zaś przeszły w lekki, niepewny uśmieszek.
Głos śpiewaczki ginął w tle, wreszcie jednak sopran wzniósł się czysto "niczym cudowna, krucha istota (...) z okowów cierni".
Owo tajemnicze coś, co zaczęło się od Cygana, "szturchnięcie" lub "szept", wprawiając wszystko w ruch, powoli rosło w siłę. Przesuwało rzeczy, podkładało ogień, bazgrało po ścianie. Teraz umie biegać, tupiąc głośno. Mówi, z trudem wydobywając słowa. Rozwija się, rośnie... Co dalej?
...słowa zawisły na chwilę w powietrzu na chmurze oddechu. A potem znikły, pochłonięte przez ciszę.
...tkwiła w szponach iluzji tak przemożnej i absurdalnej, iż zdawało się to kłaść cieniem na otaczające ją przedmioty codziennego użytku.
Jakie to dziwne, uczestniczyć przez chwilę w dramacie pacjenta i jego rodziny, zwłaszcza nocą. Doświadczenie to wysysa z człowieka wszystkie siły, a zarazem wprawia w stan niezwykłego pobudzenia i wyostrza zmysły.
Zrozumiałem, że myśl o okolicznościach wypadku dotąd nawet nie postała mi w głowie, jak gdyby jej śmierć nosiła w sobie nieuchronność wykraczającą poza zwykłą logikę.
... wszyscy musimy czasem znosić coś, co wcale nam się nie uśmiecha.
Racjonowanie żywności zabija gościnność.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl