Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "jako pieprz", znaleziono 127

"Zostaliśmy uwięzieni w tym układzie przez moją pieprzoną głupotę i egoistyczne pożądanie, a ja nie miałem pomysłu, jak to wszystko rozwiązać."
Mężczyzna przyglądał się jej z pewnej odległości z uwagą, jakby była jakimś pieprzonym obrazem na wystawie dzieł sztuki.
Z facetem można pogrywać tylko do pewnego momentu. Mieszkała w moim domu. Nie wolno wykopywać faceta z jego własnego pieprzonego domu!
Postrzegasz świat zerojedynkowo, żyjesz w jakiejś pieprzonej bajce. Wszystko jest czarne albo białe, i chuj, nic więcej. Moje życie jest inne.
Nie przypominam sobie żadnej niezwykłej rzeczy widzianej na własne oczy, której bym nie porównywał do filmu albo programu telewizyjnego. Pieprzona komercja.
Znowu ruszył kalejdoskop podsuwanych przez wyobraźnię wizji: zmięta pościel, zwarta w uścisku, napięte ciała, ciche jęki. Wulgarne odzywki toczyły się niczym ciżba gapiów na miejscu wypadku: piczka, cipka kosmata, wykręcić z nią numerek, spuścić się, pieprzę-ci-ja-pieniądze-pieprzę-ja-zaszczyty-ale-jak-ciebie-pieprzę-to-już-istne-szczyty, mój grześ w twoim błotku, na boku i z doskoku, na raka, na stojaka, na podłodze, na stole, ależ ja cię pierdolę...
„Sądziłam, że mój pech minął, ale tak naprawdę pieprzony los dopiero się rozkręcał. Dotkliwie mnie doświadczył za tę chwilę przyjemności, wiesz?”
"Rzekłbym, że ludzie reagują na mnie wyłącznie na cztery sposoby: chcą się do mnie modlić, chcą być mną, chcą się ze mną pieprzyć albo mnie zabić."
...zamykam oczy i zastanawiam się, czy egzystując w moim specjalnym miejscu w piekle, mam możliwość otrzymania przepustki na pieprzenie obaw.
Poczuł ukłucie w sercu. A niech go Solas spali, ona jest gotowa to zrobić - chronić go przed jakąś pieprzoną Archanielicą.
Może i była ładna, ba, powiedziałbym nawet, że piękna, ale gdy mówiła tym swoim protekcjonalnym tonem i patrzyła na mnie jak na robaka, miałem ochotę uciec, gdzie pieprz rośnie.
Na początku było Słowo. Potem pojawił się pieprzony edytor tekstu. Potem procesor myślowy. A potem nastąpił koniec literatury.
Faceci się jej bali.
Po prostu.
Podziwiali, prawili komplementy, a potem spieprzali gdzie wanilia rośnie. Pieprzu nie było w żadnego, pieprzenia tym bardziej.
Ludzie gonią tego pieprzonego królika, a jak już go dogonią i złapią, co się tylko niektórym zdarza, to szybko się okazuje, że całe to gonienie jest gówno warte.
Znajdujemy się w pieprzonych górach, pośrodku niczego, odcięci od cywilizacji. I oddałbym nawet nerkę, by dowiedzieć się, jakim cudem znalazłaś się w okolicach schroniska.
Jak skonstruowany jest ten pieprzony świat? Nie możesz się upić, bo ktoś cię porwie, zgwałci, nagra , potem wrzuci filmik do sieci? Kiedy osiągnęliśmy takie dno?
Tymczasem Zbychu[...] zostawił mnie pośrodku puszczy z bagażem, jak sierotę. Brakowało tylko kawałka piachu, żebym poczuła się jak Nel. Pieprzony anty-Staś.
Akceptujesz moje światło, moją ciemność, mojego pieprzonego wiecznego ducha. Dopisując swoje imię do mojego nazwiska, przestajesz być Tess Snow.
Czasami byłam złą kobietą. Niczym sól posypana na rany. Piekłam do żywego i wrzynałam się głęboko. Ale pieprzyć to - pomyślałam. Byłam solą i już!
- Pieprz się!
To ostatnie słowa, jakie wypowiedziałam do innego żywego człowieka.
Gdybym wiedziała, że będą ostatnie, rozważniej bym je wybrała.
Popisałabym się erudycją i poczuciem humoru.
Chciałbym kiedyś wpełznąć w najgłębszy mrok i nigdy z niego nie wyłazić, czekać aż nieskończona noc na zawsze pochłonie tę pieprzoną pustynię, zwaną rzeczywistością.
- To nie takie łatwe, co?- bawi się Patryk.- Oczywiście ból popycha cię do tego, byś wzywał na pomoc śmierć. Ale w kluczowym momencie ten pieprzony instynkt samozachowawczy wszystko komplikuje...
(...) Chciałam robić pieprzoną karierę, bo byłam urodzonym korposzczurem. Bo kariera to jedyna rzecz, jaka mi w życiu dobrze wychodziła. Nie mówiąc już o tym, że to jedyne, co miałam (...)
Druga prawie bezsenna noc bez żony i syna. Leżę i gapię się w sufit. Nawet będąc w sypialni na piętrze, słyszę z salonu to pieprzone tykanie zegara.
Czyżby pieprzona karma była aż tak pokręcona, że w ten sposób dawała do zrozumienia, że mamy różne rzeczy do zrobienia we właściwym czasie? Może też stwarzała szanse na odbudowanie relacji, jeśli tylko jesteśmy na to otwarci?
-Dobra pieprzę to - powiedział lasowi - Mogę operować z gołym tyłkiem, bez miecza, bez wsparcia. Ale z pustym łbem już nie da rady. Przyko mi. Koniec misji.
Znów chciałam uciec. Jak pieprzony tchórz. Biec przed siebie, jakbym chciała umknąć uczuciom, które i tak za każdym razem mnie doganiały. Władały mną. I zabijały.
To ja chciałem zadawać ból i mordować. Widok krwi sprawiał, że wiedziałem, że żyję, i czułem się jak pieprzony Bóg. Nie miałem problemu z zabijaniem, bo było to dla mnie na porządku dziennym.
Zaczęło się jak przeloty romans, a stało się dla mnie całym światem. Teraz to przepadło. Każdy pocałunek. Każdy dotyk. Każde pieprzone wspomnienie… wszystko zostało z jej pamięci wymazane.
On o ciebie dbał. Pilnował, żebyś miał pieniądze. Prosił znajomych, żeby dawali ci pracę. Pytał się o ciebie. Troszczył się. I co dostał od ciebie w zamian. Pieprzonego raka.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl