Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "jezyk pan na stany", znaleziono 11

Ludzki język przesuwa się nanometry od powierzchni, nigdy nie jest w stanie nawet musnąć rzeczywistości.
Pełen przesady język tworzy niekończące się standardy, którym nigdy nie będziesz w stanie sprostać.
...przemoc nie jest zjawiskiem samym w sobie, lecz miernikiem, językiem, który należy zrozumieć, by ocenić stan rzeczywisty danej cywilizacji.
Wierzę w to, że muzyka to język młodości, a im więcej jesteś w stanie jej zaakceptować i polubić, tym młodszy duchem się stajesz
Człowiek jest w stanie zrozumieć drugiego człowieka bez względu na różnice geograficzne, obyczaje, religię, język... Trzeba tylko chcieć - to wystarczy.
Dopóki będzie w stanie odnaleźć ludzi, którzy mówią w języku jego duszy, nigdy nie będzie samotny.
~Opowieści z Akademii Nocnych Łowców.
Prawdziwa tragedia Meluzyny, w jakimkolwiek języku opowiedzana, na jakąkolwiek melodię zaśpiewana, zasadza się na tym, że mężczyzna obiecuje więcej, niż może dotrzymać, niewieście, której nie jest w stanie zrozumieć.
Mówi się, że nie można wyjść poza język, bo jest on właściwością gatunku ludzkiego, wszystko warunkuje i nie ma innego świata poza obrębem języka, niemożliwe więc, że najpierw się myśli, a następnie porządkuje swoje myśli za pomocą mowy, gdyż tylko poprzez język myśl istnieje, stanowi on warunek, wymóg rozumu i ludzkiego życia (...)
I literatura określiła tę swoją przestrzeń właśnie jako sztuki słowa. Nie słowa jako takiego, bo tym była zawsze, lecz słowa jednostki-podmiotu świata i podmiotu poznania. Niezależnie bowiem od tego, że jako społeczność, lud czy naród mówimy tym samym językiem, każdy człowiek ma własny język. Toteż siebie samego jest w stanie tylko on opowiedzieć. Jeśli nawet kreuje, mistyfikuje, prowadzi grę z pamięcią, opowiada zawsze jedyną możliwą prawdę o sobie. I nikt nie w stanie za niego tej jego prawdy opowiedzieć. Innym pozostaje osąd. W opowieści świat jest zawsze mój, twój, jego i każdego człowieka z osobna.
Śpiewanie to magia. Kiedy śpiewam, jestem tym, kim jestem. Mogę komunikować się w czysty sposób. Śpiewając człowiek przestaje używać języka prostych komunikatów. Jest w stanie powiedzieć rzeczy, które są o wiele głębsze. Śpiew przenosi do mistycznego miejsca, gdzie język nie ma już znaczenia, gdzie wszystko jest możliwe.
- Szkoda - stwierdził. - A miałem nadzieję, że wkrótce mój zarost odzyska normalny wygląd.
- Odzyska swój zwyczajny, niechlujny wygląd - poprawił mistrza Will, nim zdążył ugryźć się w język.
Halt spojrzał nań spode łba.
- Powiedziałbym raczej „osiągnie stan naturalnej obfitości” - poprawił go Halt.
Will przytaknął pospiesznie:
- Oczywiście, oczywiście. To właśnie miałem na myśli, tylko brakowało mi odpowiedniego słowa. Nie wiem, co mi strzeliło do głowy, żeby użyć tak prostackiego określenia.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl