Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "kawra sobie", znaleziono 207

Po prostu samo czekanie na karę już jest karą.
Jest wina i jest kara.
Strach przed karą może być gorszy niż sama kara, a poczucie winy potrafi zeżreć człowieka żywcem.
Nie karze się za to, że człowiekowi pęka serce.
Starość jest okrutna karą za młodość.
Kiedy wie się zbyt dużo, może to okazać się karą.
Kara powinna być proporcjonalna do zbrodni.
ZaSTOSują w STOSunku do nas STOSowną karę
Zawsze musi być kara, jeśli łamiesz zasady...
Zamiast dzielić włos na czworo i niepotrzebnie mnożyć problemy, postaraj się wykorzystać to, co dostałaś od losu.
Bo w gruncie rzeczy to drobiazgi niewarte roztrząsania. Takie jest życie. Błądzimy, krzywdzimy, wstydzimy się własnych uczynków, ale dopóki żyjemy, wciąż mamy szansę, żeby coś z tym zrobić.
Mikołaj obchodził się z delikatną materią jej uczuć jak dwulatek z motylkiem.
To on wpadł do szpitala z oślepiającym uśmiechem, przystojny i przesadny niczym bohater brazylijskiego serialu. Z naręczem kwiatów uduszonych przezroczystą folią, na rogach związaną w wymyślne kokardki. Od razu skojarzyła mi się z foliowym rękawem, w którym zwykle piekła karkówkę.
Zainfekował czarem wszystkie kobiety w promieniu stu metrów. Nawet noworodki płci żeńskiej podskakiwały radośnie na jego widok. Uwodził równie naturalnie, jak oddychał.
Dom stał na zboczu góry, nieco powyżej lasu. Ostatnie drzewa rosły jakieś dwadzieścia metrów niżej i tylko pojedyncze jodły zaglądały w okna. Prowadziła tu tylko jedna droga. Kończyła się tuż pod drzwiami.
Popatrzyła na poklepujących się na powitanie roześmianych dorosłych facetów, którzy zachowywali się, jakby po wakacjach wrócili do ulubionego przedszkola...
Ten prawie dwumetrowy mężczyzna o pociągłej twarzy był tak chudy, aż dziw brał, że w ogóle może utrzymać się w pionie i nie złamać. Składał się głównie z rąk, nóg i stóp w rekordowym rozmiarze czterdzieści osiem.
Zdjęła kurtkę i rzuciła na fotel, prezentuje tym samym obfitą figurę, wciśniętą w ciemne legginsy i czarny golf. Na rękach miała czarne mitenki i wyglądała jak spuchnięty mim. Trudno było nie zauważyć, że mocno przytyła.
Wszyscy podziwiali w Bazylu ten zapał, apetyt na życie i ciekawość świata, lecz ona czasami wolałaby po prostu poleżeć na ciepłym piachu. Pogapić się na ptaki, pomyśleć. Nie bała się spędzać czasu we własnej głowie, odcięta od zewnętrznych bodźców.
Od początku czuła, że ten dom ma złą energię. Nikt normalny nie robi krzeseł z łosia.
Istnieje taki typ facetów, którzy najpierw są mężczyznami, potem długo, długo nic.
Od pierwszych dni małżeństwa Ewa tkwiła między nimi oboma jak między młotem a kowadłem. Zarówno ojciec, jak i Mikołaj, świadomie czy nie, zawsze oczekiwali, że będzie trzymała stronę jednego z nich.
Okolica skąpana była w zimnej poświacie, jakby ktoś nałożył niebieski filtr na obraz. Nawet śnieg był błękitny.
Siedzący przed laptopem mężczyzna po raz kolejny czytał e-maila wysłanego przez Franka Wilmowskiego. Oprał się w fotelu plecami i odchylił głowę do tyłu. Zamknął oczy i zmarszczył czoło, zastanawiając się, co mogło się stać i co ma zrobić. Miał nadzieję, że to zwykłe przeoczenie.
Detektyw i jego towarzysz obserwowali całą scenę z odległości pięćdziesięciu metrów. Duże auto zasłaniało im częściowo widok na samochód Alicji. Dopiero kiedy ujrzeli, że kierowca kampera wciąga Alicję do swojego wozu, wyciągnęli pistolety i ruszyli biegiem w ich stronę. Napastnik, widząc zbliżających się mężczyzn, natychmiast wsiadł do kabiny, uruchomił silnik, wycofał kilka metrów i ruszył przed siebie.
„ Bo miłość nie wyraża się w potrzebie uprawiania seksu, tylko w pragnieniu wspólnego snu. „
mężczyźni są naiwni jak dzieci, przyjmują świat kobiet w sposób, w jaki one im go sprzedają
Podobno tylko prostytutki chodzą w kozakach do pół uda
w życiu każdej kobiety przychodzi czas na kochanka
W związku władzę ma ten, komu mniej zależy
© 2007 - 2025 nakanapie.pl