Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lat d.d", znaleziono 88

Niestety Grover znał tylko dwie melodie: XII koncert fortepianowy Mozarta i „Oops... I did it again!” Britney Spears. Obie na piszczałkach brzmiały okropnie.
Kiedy jestem na mieście I pulsujące płomyki życia, Ludzie, przemykają obok, Zapominam o mej stracie, O małej luce w wielkiej konstelacji, O miejscu, w którym była gwiazda." D.H. Lawrence "Zanurzenie
To, co najbardziej dzikie, pierwotne, i to, co najbardziej nowoczesne, miesza się czasem przedziwnie. Weźmy chociaż marokańskich zielarzy, którzy używają sproszkowanych płyt CD (teraz już może DVD?) na poprawę pamięci obok zasuszonych kameleonów na odzyskanie rozumu.
Vyshinsky: Why did you write the poem? Rostov: It demanded to be written. I simply happened to be sitting at the particular desk on the particular morning when it chose to make its demands.
Trzeba zniszczyć pionki, żeby upadł król.
Typ wspomnienia ma wpływ na to, jak postrzegamy czas, jaki od niego upłynął. (...) Mózg postrzega szczęśliwe wydarzenia jako świeże, nieodległe w czasie. Za to okropne wspomnienia są odsuwane jak najdalej, czasem nawet zupełnie zapominane albo blokowane. To chyba taki nasz mechanizm obronny. Otaczać się tylko tym, co dobre.
Podobnie jak czas, również i gniew można stłumić, wtłoczyć do butelki i zostawić na przechowanie, a potem otworzyć, kiedy będzie naprawdę potrzebny.
Istnieje piąty wymiar poza tymi, które zna ludzkość. To wymiar potężny jak kosmos i bezczasowy jak nieskończoność. To obszar między światłem a cieniem, między nauką a zabobonem, między otchłanią lęków człowieka a szczytem jego wiedzy. To wymiar, w którym rządzi wyobraźnia.
Pytania stanowią fundament wiedzy, uczenia się, odkrywania i odkrywania na nowo. Dociekliwy umysł nie ma zewnętrznych ścian. Dociekliwy umysł jest jak magazyn o nieograniczonej powierzchni, jak pałac pamięci o nieskończonej liczbie komnat, pięter i błyszczących cacek. Czasami jednak umysł doznaje urazu, jakaś ściana się kruszy, pałac pamięci wymaga remontu, komnaty przypominają raczej zdewastowane klitki.
Płyń przez ten świat jak duch. Im mniej ludzi cię widzi, tym więcej masz wolności. Prawdziwej wolności zaznają tylko martwi.
Fotografie pomagają stworzyć kartotekę- dokumentacja, dowody, chronologia zdarzeń. To wszystko może w każdej chwili wypłynąć i sprawiać problemy.
Po traumatycznych przeżyciach zostają blizny. Czasem są przez jakiś czas głęboko ukryte i ujawniają się, kiedy najmniej się tego spodziewamy.
- Nie odpływam, tylko kontempluję.
- Cóż takiego kontemplujesz?
- Pańską wartość na tej planecie.
- Uważasz się za osobę kompetentną do wystawienia takiej oceny?
-Nawet bezdomny grzebiący w śmietnikach za podrzędnym uniwerkiem byłby dość blisko świata naukowego, żeby zauważyć, że pański wielki intelekt to ściema.
Domyślam się, że pracuje pan w tym nieszczęsnym Camden nie z wyboru, a dlatego, że nie zdołałby się pan utrzymać w prywatnym gabinecie. Jest pan jak ochroniarz w galerii handlowej, który oblał egzamin do akademii policyjnej. Prezentuje pan swoje dyplomy, bo tak się powinno robić, ale założę się, że w duchu modli się pan, żeby nikt nie przyglądał się im zbyt dokładnie. Jak często się zdarza, że ktoś czyta nazwę uczelni, którą pan ukończył i mówi: Hm, a gdzie to właściwie jest?
Na widok piękna krew odpływa z mózgu, a z nią rozsądek.
Uroda rozpętała wiele wojen w historii, ale żadnej jeszcze nie zakończyła.
Smak piękna nie może się równać z żadnym innym. To najsłodsza trucizna. Będziesz pragnął więcej, nawet jeśli wyrwie z ciebie życie.
Z mojego doświadczenia w unikaniu szefa mogę ci powiedzieć, że prędzej czy później cię dorwie, a im później, tym bardziej będzie wkurwiony.
Wspomnienia są płynne, jak woda. Mogą wyciec przez najdrobniejsze pęknięcie w ścianie, kropla po kropli, ale nigdy zupełnie nie znikną, gniją w ciemnym kącie, pokrywają się pleśnią, puchną, aż w końcu przestają się mieścić, i wtedy znajdują sobie wyjście, sięgają ku światłu.
Możesz zakopać coś złego, ale złe rzeczy mają tendencję wygrzebywać się pazurami spod ziemi. Twoje właśnie na ciebie ruszyły, a są naprawdę wściekłe.
Nie to nie, ludzie kochani… Jego strata. Ja nie zamierzam o nic błagać. Straciłam już w życiu zbyt wiele, żeby jeszcze pozbyć się godności. Niedoczekanie!
Rok temu zapewne schowałabym się nawet w psiej budzie, byle się od tego odciąć, ale teraz postrzegałam wszystko całkiem inaczej. Mój świat się zmienił, a ja razem z nim. Musiałam się dostosować.
Wiedziałam, że jest piękna, ale nie spodziewałem się, że jej uroda uderzy mnie w pysk i chwyta za jaja.
Kiedy obok jest ktoś, kto z całej siły przytula cię do siebie, wszystko nagle wydaje się łatwiejsze do zniesienia. Nie chodzi wcale o wielką miłość od pierwszego wejrzenia, upojne noce czy drogie prezenty. Liczy się obecność drugiej osoby. Tak niewiele, a jednocześnie aż tak dużo.
Nieprawda. Powiem ci jedną rzecz. Jeśli ktoś chce znaleźć na coś czas, to znajdzie, choćby kosztem własnego odpoczynku. "Nie mam czasu" to wymówka dobra dla egocentryków, którym tak naprawdę na tobie nie zależy.
Człowiek każdego dnia podejmuje mnóstwo decyzji, choć nawet nie zdaje sobie z tego sprawy. Zazwyczaj unikamy konfrontacji, udajemy, że nie widzimy krzywd innych, odwracamy wzrok, bo tak jest prościej. A to nie sprawia, że problemy znikają.
Lepiej skupiać się na dobrych rzeczach, gdy starasz się przetrwać (...).
W tej chwili wiem jedno: dobroczynność to coś, o co nie powinno się nigdy żebrać.
(...) nieczęsto spotykamy na swojej drodze wyjątkowych ludzi. I stanowczo za rzadko ich doceniamy.
Szukałam, pragnęłam oraz marzyłam, że kiedyś jej zaznam, niestety bezustannie znajdowała się poza moim zasięgiem. Nieuchwytna i nierealna do czasu, aż spotkałam Kiliana. Wówczas odkryłam miłość. Uczucie tak burzliwe, imponujące, obezwładniające, niepohamowane i przerażające, że chwilami myślałam, że spłonę od intensywności, z jaką wypełniało mój świat. Uczucie tak bezgraniczne, że nie zniszczyła go nawet śmierć.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl