Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lat na dzeta", znaleziono 13

W każdej opowieści warto zadbać o detale.
Rzeczywistość często zawodzi, gdy chodzi o drobne, przynoszące satysfakcję detale.
Ale czy liczą się detale? Prawda emocjonalna jest dużo istotniejsza od zwykłych faktów.
- Tsymoę straż! Tsymię straż! AAAAAAAAAA! WIdzę jagulara! Jagular!... O. Nie, pseprasam, pomyłka, to tylko dzewo... Pseprasam wsystkich...
Zawsze uważałam, że potrafię odczytywać ludzkie emocje. Przez to, że sama perfekcyjnie je ukrywałam, zauważałam detale, których inni nie dostrzegali.
Do dziś pamiętała wszystkie dane techniczne aparatu męża. Mówił o nich tak często, że potrafiła podać te detale wybudzona ze snu w środku nocy.
Bo słowa są nieważne. Liczy się co innego. Zawadiacki uśmiech, specyficzne zmarszczenie nosa, kropelki potu tuż na górną wargą... detale.
Igor przyjrzał się zdobieniom wyrzeźbionym w balustradach. To nie były budynki z tej epoki. Teraz już nikt nie stawiał takich domów. Nie obchodził się z drewnem z taką dbałością o detale.
Aria pachniała tak nieziemsko, mógłbym wdychać ten zapach przez całe życie. Te drobne detale doprowadzały mnie do szału. Wiedziałem, że nie było miejsca w moim życiu na miłość ani inne zbędne pierdoły.
Błąd polegał na tym, że pominął ważny element profesjonalnych przygotowań do porwania dziewczyny, jakim było grzebanie w jej śmieciach. Właśnie to było najdoskonalszym sposobem poznania drugiej osoby, włączając w to jej nawyki, dietę, a nawet samopoczucie czy stan zdrowia. Każdy, komu zależy na partnerce, powinien poznać zawartość jej śmietnika.
Sędzia to trzydziestoletni facet (...). Szczupły, oschły, w garniturze w delikatne prążki, w mokasynach i ze złotymi spinkami w mankietach. Takie detale wiele mówią o człowieku. Sędzia wygląda, jakby urodził się już w garniturze i pod krawatem. Choćby maksymalnie popuścić wodze fantazji, nie sposób wyobrazić go sobie na golasa.
Jak Boga kocham! Ot co myślę: czasem naprawdę mi się zdaje, że rosyjski człowiek to jakiś człowiek przepadły. Wszystko chce zrobić i nic nie może. Wciąż myślisz: od jutra zacznę nowe życie, od jutra przejdę na dietę. Nic z tego, wieczorem tego samego dnia obeżresz się tak, że tylko oczami mrugasz i język ci się nie obraca. Siedzisz jak sowa, gapisz się na wszystkich. Naprawdę! I wszystko tak.
Podamy panu pod narkoza dzieło świetnych ekspertów: ludzi, którzy cale lata spędzili na Marsie; zresztą w każdym przypadku sprawdzamy wszystkie najdrobniejsze detale. Wybrał pan sobie niezbyt trudny wariant wspomnień. Gdyby zdecydował się pan na Plutona, albo zapragnął być Imperatorem Sojuszu Planet Środka, mielibyśmy poważniejsze kłopoty. No i opłata byłaby o wiele wyższa.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl