“Zakochałem się w niej, gdy byliśmy razem, lecz pokochałem ją jeszcze bardziej w latach, gdy dzieliły nas tysiące kilometrów.”
“Po latach zrozumiałam, że kiedy nie ma z kim dzielić smutku, wina krąży jak gorący ziemniak, przekazywana z rąk do rąk, póki nie trafi do osoby, która nie jest w stanie odrzucić jej dalej. W tym wypadku ową osobą byłam ja.”
“Dwa lata to czas największych namiętności, zakochania, dni, w których nie można bez siebie wytrzymać, ciągłego sprawdzania, co robi to drugie, i dzielenia się wszystkim, co się przeżywa. Dopiero potem, po latach, człowieka dopada proza życia i ze zdziwieniem stwierdza, ze ma w dupie to, co robi jego druga połówka.”
“Sala szybko opustoszała, a między nami zapadła wymowna cisza. Wtedy Cross stanął naprzeciwko mnie, dzielił nas tylko blat biurka. Niepewnie podniosłam wzrok i napotkałam spojrzenie profesora, który wpatrywał się we mnie intensywnie z nieodgadnioną miną.
Co ja mam z tobą zrobić. Auroro? - zapytał nagle.”
“Coś dziwnego dzieje się z Callo - rzekł. - Znaczy z Bolesną Panią. Odkąd zaszło słońce, zaczęła się dziwnie zachowywać i znowu dostała ataku. Tylko teraz oprócz dzikich dzieci wyprodukowała jakiegoś wielkiego Kebiryjczyka w leopardziej skórze, o czaszce nabitej gwoździami i równie dziwaczną dziewoję w muślinach i z batem. Albo to jakieś nieudane fantazje erotyczne, albo jej totalnie odbija. Awanturuje się tam z nimi, wszędzie jakieś mgły i dymy, pełno wrzasku, Fjollsfinn próbował wpuszczać do jej pokoju jakieś usypiające opary, ale nic to nie daje. A tobie jak minął dzień?”