Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "laurell dla ich", znaleziono 94

prawdziwa droga do serca mężczyzny to sześć cali stali pomiędzy jego żebrami. Czasami cztery cale wykonają zadanie, ale żeby mieć całkowitą pewność, wolę mieć sześć. Zabawne, jak falliczne przedmioty są tym bardziej użyteczne, im są większe.
Nie umawiam się z wampirami. Zabijam je.
Czas tuż po wschodzie słońca to najbardziej intymna, osobista pora dnia. To czas samotności i radowania się ciszą.
niektórych wyborów dokonujesz sercem, innych głową, ale kiedy się wahasz zawsze wybieraj głowę - to ci uratuje życie.
Samotność może stanowić więź silniejszą od innych.
Irytujący z ciebie su*ki*syn. - Ach, ma petite, jak mogę ci się oprzeć, skoro szepczesz mi takie czułe słówka?
Należy przejmować się rzeczami, które jesteś w stanie kontrolować, reszta jakoś się ułoży albo cię pogrąży. Jedno z dwojga. Tak czy owak, nie będziesz się już niczym przejmować. I po kłopocie.
...człowiek jest w stanie przyzwyczaić się do wszystkiego, jeśli jest taka potrzeba. Do przeżycia nie potrzeba ani dwudziestu szytych na miarę garniturów, ani piętnastu par butów robionych na zamówienie, ani trzydziestu siedmiu koszul Ralpha Laurena. Gotować można na przenośnej kuchence z jednym palnikiem, mając tylko dwa garnki i jedną patelnię- okazuje się, że kuchnia za pięćdziesiąt tysięcy euro z granitowymi blatami i wyspą nie jest konieczna. Wszystko to zbytek. Szczęście leży w ograniczaniu materialnych potrzeb, bo kiedy nic się nie ma, człowiek nie musi się bać, że coś straci.
Tej nocy zmieniło się wszystko - gruba, czerwona linia została wyrysowana na naszych życiach i od tej pory wszystko podzieliło się na dwie części. Przed Lauren i po Lauren.
Dni po śmierci Lauren wlekły się niemiłosiernie. Nic ważnego nie zostało powiedziane, nic się nie wydarzyło, nikt nie mógł myśleć.
Nad Jezusem widziałam często podczas krzyżowania aniołów płaczących lub świetliste aureole, w których rozpoznawałam małe twarzyczki. Takie postacie aniołów, uosabiających współczucie i troskę, zjawiały się także nad Najświętszą Panną i innymi obecnymi tu przyjaciółmi Jezusa, umacniając ich i pokrzepiając.
Odwaga to codzienne bycie sobą w świecie, który każe Ci być kimś innym.
Bez względu na to, jak sympatyczny wydaje się twój rozmówca, wiedza daje władzę.
Jesteś wspaniały. Nikt nie ma prawa odbierać ci poczucia własnej wartości.
Nie pozwól nikomu - i niczemu - przyćmić światła, które w sobie nosisz.
Nieważne, jak naprawdę wygląda nasz wynik, jestem przygotowana na długą drogę. Statystyka nie może nam powiedzieć, co się wydarzy, a jedynie, co może się wydarzyć.
Tamten Leo był zdecydowanie naukowym maniakiem, ale odnosił się do swojej profesji w taki sam pełen pasji sposób, w jaki malarz potrafi mówić o sztuce. Robił co mógł, chcąc sprawić, żeby zakochała się w matematyce. Chryste Panie, on miał nawet swoje ulubione równanie!
- Tak sobie myślę - odpowiadam szeptem - że chciałabym, byś była ze mnie dumna. I ja chciałabym być dumna z siebie.
- Zawsze jestem z ciebie dumna - mówi mama, oplatając mnie ramionami - i ufam ci. Jedyną osobą, której oczekiwaniami powinnaś się przejmować, jesteś ty sama - stwierdza, po czym ujmuje moją dłoń i ją całuje.
Przez te wszystkie lata wciąż będziemy razem, jeśli tylko nam pozwoli los.
To był jeden z tych pocałunków, które smakują jak seks.
Ethan wyciska na moim policzku mocny, szybki pocałunek, a ja zmuszam się, żeby nie odskoczyć, jakby ktoś uderzył mnie w twarz zdechłą jaszczurką.
Fart, przeznaczenie, determinacja – czymkolwiek to jest, biorę z pocałowaniem ręki. Przyciągam Ethana jeszcze bliżej, czując pod palcami śliskość jego satynowej koszulki; zamyka mi wciąż roześmiane usta pocałunkiem.
Czuję jednocześnie dwie wykluczające się emocje. Jedna to po prostu radosny entuzjazm: „Jasne, zróbmy to!”, a druga to pełne obaw „O nie, nigdy w życiu”. Pierwsza wydaje się ożywcza i lekka, druga – znajoma i bezpieczna. A ja, choć bardzo lubię być ostrożna i prędzej wybiorę wizję nudy i samotności niż ryzyko złamanego serca, to... już nie pragnę bezpieczeństwa i komfortu.
Talent do matematyki nie czyni człowieka z definicji bardziej interesującym.
Gdybym wiedział, że zamierzasz nam zabukować latający pekaes, to na pewno bym tego nie zrobił. - Podnosi głowę i rozgląda się wokół, przerażony i zdumiony. - Nawet nie przypuszczałem, że ta część lotniska istnieje.
Miłość – najbardziej zdradliwa choroba na świecie: zabija cię zarówno wtedy, gdy cię spotka, jak i wtedy, kiedy cię omija. Ale to niedokładnie tak. To skazujący i skazany. To kat i ostrze. I ułaskawienie w ostatnich chwilach. Głęboki oddech, spojrzenie w niebo i westchnienie: dzięki ci, Boże. Miłość – zabije cię i jednocześnie cię ocali.
Rozpacz to zinternalizowany ból, wrzód na duszy. Gniew to ból przekształcony w energię, nagły wybuch.
[…] pewne rzeczy smakują znacznie lepiej, gdy dzieją się za zamkniętymi drzwiami.
Miłość kosztuje tak wiele sił, a sprowadza tylko cierpienie
Czuję się bardziej sobą, gdy jestem z nim, niż kiedy jestem sama.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl