Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lecz domykala", znaleziono 60

Domek na prerii - to brzmi nierealnie. A jednak - przytrafiło mi się. I może się przytrafić każdemu.
Tęsknota za skromnością, wolnością, różnorodnością, a także za wyrafinowaniem.
Im większej liczby rzeczy się pozbywałam, tym mniej to, co zostało, było mi potrzebne.
Im mniej mamy, tym bardziej jesteśmy wolni i tym bardziej możemy się rozwijać.
Obfitość nie uczy wdzięku ani elegancji. Niszczy duszę i pozbawia wolności.
Świat intelektu jest wystarczająco bogaty, by wypełnić nasze życie. Nie ma potrzeby dodawania do niego bezużytecznych bibelotów, które zajmują nasz umysł i pochłaniają godziny naszego odpoczynku.
Człowiek potrzebuje do życia przestrzeni, światła, porządku - tak jak pożywienia czy posłania.
Okno domku było otwarte!
Serce Marysi zaczęło bić szybciej z przejęcia.
Mój domek jest mały, ale niech niebiosa sprawią, żeby nigdy nie był pełny przyjaciół!
Wszyscy jej mówili, że jest silna. Bo była silna. Silna jak cholera. Ale nawet silni ludzie mogą się posypać jak domek z kart.
Słuchając swoich magów, czuł się, jakby patrzył na kogoś, kto kopniakami rozbija domek dla lalek.
Z boku, pod ścianą domku kwitły różowe piwonie. Z daleka wyglądały zupełnie jak bita śmietana z malinami.
W odnalezieniu inspiracji nie pomogła mi nawet przeprowadzka do małego kurpiowskiego domku, nieopodal miejscowości Czarnia przy Puszczy Zielonej.
Nikt nie wie, że wciąż tam jeżdżę. Do domku, który został zapomniany. Do przeszłości zamkniętej w szklanym słoiku. Do mojego miejsca na ziemi.
O tym, jak potoczy się akcja, decydują ułanki sekund. Cokolwiek zaplanujesz, choćbyś planował najdokładniej, jak potrafisz, może posypać się jak domek z kart.
Nauczyłam się też, że nie wolno oglądać się za siebie ani za bardzo wybiegać w przyszłość, bo w jednej chwili wszystko może runąć jak domek z kart. Życie to krucha konstrukcja.
Domek wewnątrz wyglądał tak, jakby w ogóle nigdy nikt w nim nie był, a jeśli nawet, to przed erą elektryczności, radia i telewizji, o komputerach nawet nie wspominając.
- Nigdy nie miałem przyjaciela, Szary Domku, dlatego zrobię wszystko, żeby być dla ciebie najlepszym przyjacielem na świecie. - Nic nie musisz robić, Wietrze. Tylko bądź.
W moim pojęciu wolność to posiadanie mocy do czynienia tego, o czym wiem, że powinienem to robić.
(...) nasz kruchy domek stoi na wulkanie, a ja i tak zawieszam świeże firanki w oknach. Piekę ciasteczka istotom śmiertelnym. I staram się nawet, żeby to były smaczne ciasteczka.
Głupia, naiwna, miastowa pinda, myślę sobie. Tu nie ma żadnych strachów, bo to tylko domek na obrzeżach niewielkiej wsi, w pięknym starym lesie, przy równie urokliwym jeziorze.
Może ten związek nie ma przyszłości, ale jest chociaż namiastką czegoś, co dawno utraciłem. Boję się tylko, że jest zbyt pięknie, żeby to mogło trwać dłużej, i wkrótce wszystko się rozsypie jak domek z kart.
Policjanci zamieszani byli w wiele interesów ciemniejszych niż handel armijnymi skórami. Paserstwo. Krycie złodziei. Haracze od wesołych domków, właścicieli sklepów i kamienic, nawet zmuszanie do nierządu.
W otoczeniu sosen i świateł latarni ten niewielki drewniany domek wygląda wręcz idyllicznie. Ale sama najlepiej wiem, że nie ma groźniejszej bestii niż ta, która przybiera potulne ludzkie oblicze.
Obok starych kamienic oraz mniej lub bardziej biednych domków, nieodłączną częścią marymonckiego krajobrazu byli rdzenni mieszkańcy tych ziem. Ich obecność towarzyszyła Arturowi i jego kolegom od dziecka.
W świetle dnia domek prezentował się doskonale. Był rzeczywiście maleńki. Miał bielusieńkie ściany i białe okienka z kwadratowymi szybkami, a w każdym z nich wisiały śnieżnobiałe firanki. Okienka były zamknięte.
Pięściami wiatru Burza zaczyna bić o okiennice, próbując skruszyć nasz domek jak skorupkę jaja. Nie potrafi, więc przenika przez ściany, na niezliczone sposoby sprawiając, że drewno zaczyna krzyczeć.
Woda wzbierała szybko i park Jordana był cały zatopiony, ale tamtejszy stróż i jego żona odmawiali opuszczenia swojego domku i tylko pływali łódką po chleb, który władze rozdawały potrzebującym na nasypie kolejowym.
Kiedy dotrzesz od domku, od którego zaczęła się twoja podróż,
Poznasz go, choć wyda ci się mniejszy, niż sądziłeś.
Idź ścieżką przez furtkę, którą widziałeś wcześniej tylko raz,
I wracaj do domu. Albo stwórz sobie nowy dom.
Albo... odpocznij.
Prawdziwe Uroczysko, chociaż zadupie - pomyślała. Przepiękne jezioro otoczone z dwóch stron sosnowym lasem. Kilkanaście drewnianych domków tonących w kwiatach. I ośrodek, po którym jeszcze było widać, że przeszedł niedawno remont.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl