Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lecz dunajca", znaleziono 95

Dla mnie tu nie ma miejsca. Zawędrowałam przez głupotę na teren zakazany.
Wydaje mi się naturalne, że wszyscy lubimy zmieniać swój wygląd. Jesteśmy dziećmi pod wieloma względami.
Dla nich była to godzina kwadrans po trzeciej któregoś popołudnia, podobna do innych godzin, do innych dni. Nie pragnęli, tak jak ja, zatrzymać tej chwili, uwięzić jej, zabezpieczyć. Oni nie odczuwali strachu.
Pomyślałam sobie, jakie to dziwne, że życie biegnie niezmiennie swoim trybem, niezależnie od jakichkolwiek wypadków. Wykonujemy mechanicznie te same czynności - jemy, śpimy, myjemy się. Żadne dramatyczne wydarzenie nie może przełamać siły życia.
Oto myję ręce, a popękane lusterko ukazuje mi moje odbicie, jak gdyby zawieszone w czasie. To jestem ja, ta chwila nie przeminie.
W dzień pojawiły się problemy, których nie był o północy, a których sobie zupełnie nie życzyłem.
Ja nie jestem podróżnikiem, cały mój świat to ty.
Nigdy nie czułem się samotny i teraz też nie, ale od chwili, gdy cię zobaczyłem, zacząłem się nad tym zastanawiać. Wiesz, już nic nie będzie jak przedtem.
Pewnego razu jakiś człowiek podszedł do kasy na dworcu Waterloo i rzekł z nadzieją w głosie: "Poproszę bilet do raju. W jedną stronę". Kiedy kasjerka mu powiedziała, że taka miejscowość nie istnieje, rzucił w nią kałamarzem.
Myślenie o sobie jak najgorzej to czasami przejaw słabości. Mówimy: "Osiągnąłem dno, nie mogłem spaść niżej" i wręcz z rozkoszą pławimy się w bagnie. Jednak rzecz w tym, że to nieprawda. Nie ma końca złu, które w nas tkwi, tak jak nie ma końca dobru. To tylko kwestia wyboru. Trudzimy się żeby zajść wyżej, i trudzimy się, żeby upaść nisko. Trzeba jedynie odkryć, w którym kierunku zmierzamy.
- Nic mi nie jest - odparłem. - Po prostu nie powiodło mi się w życiu jako człowiekowi. - Jak nam wszystkim - skomentował. Panu, mnie, wszystkim tym ludziom, tu, w bufecie dworcowym. Wszyscy jesteśmy nieudacznikami. Sekret życia polega na tym, żeby wcześnie to zrozumieć i pogodzić się z tym. Wtedy przestaje to uwierać.
Kiedy kobiety nie mają obowiązków, popadają w tarapaty. Dewocieją albo biorą sobie kochanków.
Pewnego dnia ludzie wymordują się nawzajem [...] Może tak trzeba. Na świecie zapanuje spokój - nie pozostanie nic poza lasami i ziemią.
- Wie pan - powiedział - ogromnie lubię testować cudzą własność. To jedna z największych przyjemności w życiu.
Nikt nie miał prawa igrać z życiem innych. Nie powinien siać zamętu w ich uczuciach. Słowo, spojrzenie, uśmiech, ściągnięcie brwi - to wszystko miało wpływ na inne istoty ludzkie, powodowało sympatię albo niechęć, i tak powstawała pajęczyna, która nie miała początku ani końca, rozszerzała się na zewnątrz, ale i do wewnątrz, łącząc, splątując, tak że ruchy jednego zależały od ruchów drugiego.
Wszystko zależy od tego czym dla ciebie jest szczęście. To nie garnek ze złotem u stóp drzewa.
To nie strój czyni ranek wesołym - odparł - ale nosząca go osoba. Monsieur le comte jest dziś pogodny jak samo słońce.
Przyszłość zaczyna się jutro. To dar, który dostajemy, budząc się każdego ranka. Wykorzystaj go, nie odrzucaj.
Śmierć była katem, ścinającym kwiat, zanim zakwitł. W niebie znajdowało się wystarczająco dużo piękna, a na ziemi go brakowało.
Relacje między ludźmi są przeważnie pozbawione wartości, bo ci, do których nas ciągnie, nie lubią się wzajemnie, i przez to łańcuch pęka, przesłanie znika.
Zbliżyła się do mnie, wyciągając ręce, aby mnie dotknąć, przytulić; wtedy pomyślałem, jak bardzo napastowany mężczyzna jest pozbawiony godności i wdzięku. Kobieta, jeśli ktoś ją napastuje, może przynajmniej odwołać się do niewieściej słabości, i to tylko przydaje jej uroku.
Śmierć jest bardzo wyczerpująca dla wszystkich, oprócz nieboszczyków.
(...) tylko nienawidząc człowiek może oczyścić się z miłości, tylko ogniem i tylko mieczem.
I to właśnie jest w kobiecie najbardziej denerwujące: zawsze ostatnie słowo musi należeć do niej. Doprowadzi człowieka do szału, a sama jest w rozkosznym humorze. Zawsze musi mieć rację. A jeśli nawet jej nie ma, to nawet własną pomyłkę potrafi obrócić na swoją korzyść.
Nauczyciele religii nie zgadzają się ze sobą, kiedy próbują wykazać różnicę między dobrem a złem- to, co dla jednego jest cudem, dla drugiego może być czarną magią. Kamienowano nie tylko złych czarowników, ale także dobrych proroków. Słowa uważane za bluźnierstwo w jednym stuleciu, w następnym okazują się święte, a dzisiejsza herezja może jutro stać się wyznaniem wiary.
Uważam, że goście powinni zapraszać się sami. Życie jest za krótkie, by marnować je na wysyłanie zaproszeń.
Przyszłość snuła się przed nami, nieznana, nieprzewidziana, przyszłość inna od tej, jakiej pragnęliśmy, jaką zamierzaliśmy sobie ułożyć. Chwila obecna należała jednak do nas, nikt nie mógł nam jej zabrać.
Musi być coś w istocie miłości pomiędzy mężczyzną a kobietą, co ich doprowadza do wzajemnego zadręczania się i podejrzliwości.
- (...) Biorąc pod uwagę fakt, jak rozpoczęliśmy nasze współżycie, uważam, że osiągnięty rezultat jest wspaniały. Zdołaliśmy przeżyć sześćdziesiąt dni razem i nie znienawidziliśmy się śmiertelnie.
- Istotnie, z tego punktu widzenia nasze współżycie jest
prawdziwym sukcesem.
Potrafię być jak inni głupi, śmieszny i niezrównoważony w okresach zachwiania władz umysłowych, które delikatnie zowią okresem zakochania.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl