Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lecz dzieja z", znaleziono 137

Dzieje, dzieje, eh pradzieje
w lesie ciągle coś się dzieje.
W górę uszu dobrodzieju,
świat jest piękny, panie dzieju.
A jednak wiedziałam. W jakimś sensie już wtedy wiedziałam, że z moją córką coś jest nie tak. To był instynkt, najczystszy i najprawdziwszy, taki, dzięki jakiemu zwierzęta wyczuwają, że w ich stadzie dziej się coś złego.
Więc to tak? to to jest Południe? niby zgadza się, słońce i jakie! I niebo niebieszczy się, i równo dookoła z taką zielenią i żółcią, i lawendowo, zgadza się, to tu sobie malują, że to jednakowe i murowane światło, Cézanne, Gauguin, Van Gogh, nasz Pankiewicz, te pokręcone oliwki, panie dzieju, i kobaltowe i ugrowe wzgórza, i karakuły chmurek no! no! To jest Południe i od razu snobuje się człowiek na sjestę, na omdlałość, na soczystość, na kolor, czego to się zaraz nie zachciewa, popuścić dziurki w pasie, a pamiętać o sałatach i oliwie, omaścić jak się należy, bo Południe.
Jednak był tchórzem. Bo nie chciał umrzeć. To wszystko nie działo się naprawdę, nie działo się naprawdę, nie działo...
Nic się nie działo. Wciąż nic się nie działo. Kolejne Nic. Powrót Niczego. Syn Niczego. Nic kontratakuje.
I nic co się działo wcześniej, nie będzie miało już znaczenia.
Bo najgorsze rzeczy dzieją się, kiedy jest już po wszystkim.
Kiedy nikt nie czuwa, dzieją się straszne rzeczy.
Ostatecznie najpiękniejsze momenty w życiu i tak dzieją się w milczeniu.
Wszystko, co działo się kiedyś, miało wpływ na to, co dzieje się dzisiaj.
W cieniu dobrych drzew dzieją się dobre rzeczy.
Czasami wady odpowiednio potraktowane zamieniają się w zalety.
Pora, żebyś w końcu stad wyszedł. Masz dwie opcje. (...) Możesz stąd wyjść i żyć od nowa życiem, jakim chcesz. Albo możesz skończyć to tutaj, pomogę ci, jeśli wyrazisz chęć. Nie jestem zwolennikiem życia na siłę (...) To jak? Przynieść ci jakieś dobre proszki do tej whisky, którą tu pijesz?
Właśnie runął cały twój piękny, brutalnie męski obraz owłosionego chłopa, dosiadającego niedźwiedzia w pełnym pędzie! Nie wytrzymam nerwowo!
Sebastian nie wiedział, czego potrzebuje bardziej: prochów przeciwbólowych, wiadra kawy mocnej jak jasna cholera czy chwili spokoju.
Spokojnie, nie jesteś wyjątkiem. Każdy z nas potrzebuje zrozumieć siebie do końca, bez względu na to, ile czasu to zajmie.
Jestem prawie pewna, że udałoby mi się z nią obrobić każdy monopolowy. Do tego ma specyficzne poczucie humoru, a sama jej misja życiowa filozofia to materiał na osobny artykuł.
-Nie lubisz tej pracy, ale ją lubisz. (...)
-Nie, ja ją rozumiem. Rozumiem, bo zmieniła moje podejście do wszystkiego, co już znałem. Przekonałem się, czego nie chcę. I czego chcę.
Pokój ma wiele definicji, wszystkie jednak sprowadzają się do harmonii. Zażyczyłam sobie harmonii w świecie, który nigdy harmonijny nie był.
Palce przesuwały się po klawiaturze jak szalone, zupełnie jakby opętał je sam diabeł, który czasami uśmiechał się w jej wnętrzu.
Życie nie dzieli się na młodość i starość, życie jest całością. Sprawia, że jesteśmy mądrzejsi, a nie starzy.
Idź się ogarnąć, śmierdzisz i wyglądasz jak kostucha albo jak trup, bo nie wiem, czy kostucha śmierdzi.
Kobiety to centrum, jednoczą wokół siebie energię, a my ją od nich zabieramy.
Pamięć nie jest klatką. Jest doświadczeniem otwierającym na nowe możliwości.
Jak jesteś zmęczony, stajesz się milszy. Taki ułożony. Jak nie ty.
Patologia seksualna aż wychodzi ci uszami, nic, tylko czerpać garściami z twoich wykwintnych podbojów miłosnych.
Była jedną z tych kobiet czujących się świetnie same ze sobą. Szanowała swój czas i siebie.
[…] pewne rzeczy smakują znacznie lepiej, gdy dzieją się za zamkniętymi drzwiami.
Tak to jest w życiu, że są jednak rzeczy, które mają swoje prawa, cokolwiek by się działo. To młodość, wolność i wiosna.
To, co działo się dookoła, było strasznie smutne. Ale ja na przekór całemu światu chciałam być wesoła
© 2007 - 2024 nakanapie.pl