Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lecz dziejach", znaleziono 19

Być uczciwym w dziejach tego świata na jedno wychodzi, co być wybranym między tysiącami.
Największe rewolucje w dziejach świata zaczynały się od chęci i wiary w to, że można ich dokonać.
Przyszło mu do głowy, że być może w dziejach światach było więcej kary niż zbrodni, ale słabą czerpał z tego pociechę.
Trochę przeszacowaliśmy naszą rolę w dziejach ludzkości. Nie jesteśmy przedmurzem Europy. Jesteśmy jej zatęchłym zadupiem.
Największe rewolucja w dziejach wybuchały dzięki ludziom, którzy potrafili odrzucić to czego uczono ich całe życie
EKSPLOZJA POPULACJI Bezprecedensowe wydarzenie w dziejach ludzkości, do którego doszło wczoraj, chociaż wszyscy zarzekają się, że nastąpi najwcześniej jutro.
Czyż nie jest prawdą, zacząłem myśleć, że historyk może najlepiej objaśnić te okresy w dziejach, które najdokładniej imitują wydarzenia lub emocje z jego własnego życia?
Nasze społeczeństwo które zwiemy nowoczesnym, bo wydaje się nam, że czasy są najważniejsze w dziejach świata, ponieważ w nich żyjemy - jest po prostu kiełbasą wytworzoną ze zmielonej historii.
Wszystko wskazuje na to, że osiadłość była jedynie epizodem w naszych dziejach. Teraz powracamy do wędrownego trybu życia. Znowu stajemy się koczownikami. Niczego nie mamy na miejscu. Po wszystko musimy wyruszać: po pieniądze, po pracę, po odpoczynek, po bezpieczeństwo, po wrażenia, w ucieczce przed nudą.
Nic dziwnego, że niektórzy spośród największych umysłów w dziejach ludzkości, zwłaszcza Leonardo da Vinci, pragnęli wzbić się w powietrze niczym ptak, projektując maszyny, które miały pomóc im urzeczywistnić owo pragnienie.
Pośrodku ulicy, na której koncentruje się cała władza Zjednoczonego Królestwa, stoją pomniki - świadkowie historii i najważniejszych wydarzeń w dziejach tego kraju. W przeciwieństwie do Polaków Brytyjczycy większą pamięcią i uwagą otaczają I wojnę światową.
[...] - Mój ojciec powiedział mi kiedyś, że w dziejach świata nie było takiej epoki, w której wszyscy byliby najedzeni i szczęśliwi. Zawsze i wszędzie będą biedni i bogaci, najedzeni i głodni. Nawet jeżeli będę ludzie, którzy chcą pomóc tym biednym, to zawsze będzie ich za mało.
W całych dziejach ludzkości nie było prawdziwej wojny, w której walczyłyby dwa narody, każdy z nich przekonany, że racja leży po jego stronie. Najniebezpieczniejsi ludzie wierzą, że robią to, co robią, ponieważ bez dwóch zdań jest to najsłuszniejsza rzecz do zrobienia. Dlatego właśnie stają się niebezpieczni.
Ekonomiści oraz inni uczeni, zajmujący się naukami społecznymi, nieustannie poszukują nowych źródeł informacji, powiem więc bez ogródek: jestem dziś przekonany, że wyszukiwania w Google to najważniejszy w dziejach ludzkości zbiór danych dotyczących psychiki człowieka.
Tadeusz Mazowiecki mimo swego bardzo bogatego życiorysu, najczęściej kojarzony jest z „grubą kreską”. To hasło wymyślone przez oponentów politycznych przylgnęło do Premiera i prawdopodobnie tak już pozostanie. Warto zastanowić się, dlaczego Tadeusz Mazowiecki podjął w jednym z ważniejszych momentów w dziejach narodu taką, a nie inną decyzję.
Niektórych czytelników zaskoczyć może moja decyzja umieszczenia Mahometa na pierwszym miejscu na liście najbardziej znaczących postaci w dziejach ludzkości, inni mogą podawać ją w wątpliwość, ale pozostaje faktem, że Mahomet był jedynym człowiekiem w historii, który osiągnął ogromne sukcesy zarówno w sferze religii, jak i w sferze życia świeckiego.
Komuniści byli spadkobiercami starożytnych orfików, średniowiecznych herezjarchów, renesansowych różokrzyżowców i oświeceniowych masonów. Przyjęcie materializmu dialektycznego i historycznego, absolutyzacja walki klas, postawienie na terror i rewolucję jako jedyne środki do wyzwolenia ludzkości - wszystko to sprawiło, że stali się oni wyznawcami najbardziej fanatycznej religii w dziejach, której ofiarą padły miliony ludzi.
Tymczasem olbrzymia część współczesnych z
powodzeniem urzeczywistniana ideał kapitalistyczno-konsumpcjonistyczny.
Ta nowa etyka obiecuje raj, pod warunkiem
że bogaci w dalszym ciągu będą kierować
się chciwością i oddawać się wydawaniu
pieniędzy, a masy będą folgować swoim
pragnieniom i namiętnościom podczas
nieustających zakupów. To pierwsza
w dziejach religia, której wyznawcy
naprawdę czynią to, czego się od nich
wymaga. Lecz skąd mamy wiedzieć, że
w nagrodę rzeczywiście dostąpimy nieba?
Z telewizji.
Zmiany terytorialne po II wojnie światowej w znaczącym stopniu wpłynęły na zmianę struktury narodowościowej państwa polskiego. Polska po sześciu stuleciach stała się państwem jednolitym narodowościowo. Tylko 1,5% jej mieszkańców stanowiły mniejszości narodowe (w II RP około 32%). Zmiany terytorialne spowodowały ogromne przemieszczenia ludności polskiej i niemieckiej. Tylko do końca 1946 roku z terenów ZSRR przesiedlono na obszar powojennej Polski ponad 1,7 mln Polaków i Żydów będących do roku 1939 obywatelami polskimi. Jednocześnie z Ziem Zachodnich i Północnych powojennej Polski wysiedlono ponad 3 mln Niemców, to jest większość dotychczasowych mieszkańców tych ziem, którzy pozostali tam po ewakuacji zarządzonej pod koniec wojny przez Hitlera i spontanicznej ucieczce z lat 1944–1945. Dzięki tak radykalnej zmianie struktury narodowościowej państwu polskiemu udało się uniknąć w następnych dekadach konfliktów narodowościowych, chociażby takich, z jakimi borykała się w dwudziestoleciu międzywojennym II Rzeczpospolita. Z tego punktu widzenia pozbycie się Kresów Wschodnich było wydarzeniem politycznie korzystnym. Dzisiaj niejednokrotnie zapomina się, że Galicja Wschodnia była w okresie II RP teatrem nasilającego się konfliktu polsko-ukraińskiego, którego przerażające apogeum nastąpiło w latach II wojny światowej. Nietrudno sobie wyobrazić, że gdyby Polska zachowała po 1945 roku część lub całość Kresów Wschodnich, to po 1989 roku miałaby w Wilnie i we Lwowie swoją Bośnię i swoje Kosowo. Powojenne zmiany granic raz na zawsze położyły kres wielowiekowym zmaganiom, które toczyła Polska o utrzymanie swojego stanu posiadania na Wschodzie. Odtąd jej wysiłek polityczny i gospodarczy został skierowany na rozwój wewnętrzny, w tym na utrzymanie i zagospodarowanie Ziem Odzyskanych. Pozyskanie w większości rozwiniętych gospodarczo i zurbanizowanych terenów, łącznie z szerokim dostępem do morza, znacząco wpłynęło na rozwój gospodarczy i społeczny powojennej Polski. Decyzja o przejęciu tych ziem przez odradzające się po wojnie państwo polskie postawiła przed jego władzami wiele ważnych i trudnych zadań. Nie wystarczyła sama tylko organizacja administracji. Konieczne było uruchomienie działalności gospodarczej oraz stworzenie warunków egzystencjalnych dla napływającej tam fali repatriantów oraz przybyszów z Polski centralnej i południowej. Bohdan Piętka, W imię racji stanu. Polskie drogi powrotu nad Odrę i Bałtyk Ani argument zależności państwa, ani argument przymusu nie może być wystarczający, aby PRL mogła być zdelegitymizowana czy uznawana za „czarną dziurę” w dziejach, choć owszem, w przeciwieństwie od chrześcijaństwa, komunizm, jak na herezję przystało, nie miał cech trwałości. Faktem jest też, że SLD nie sprzeciwiał się rozbudowywaniu takiej argumentacji, gdy był na to czas, ale skoro nie robiono tego ćwierć wieku temu, musimy robić to teraz. I choć moje uwagi to zaledwie hasło mające pobudzić do myślenia, czy sugerujące głębsze i naukowe opracowanie tematu, to warto o tym myśleć i o tym pamiętać. * * * Rządzący obóz narzucił Polakom paranoiczny obraz historii, tej najnowszej, ale też starej. Dlaczego więc lewica tłumaczy się przed fałszerzami historii, zamiast występować z pozycji tych, których zasługą jest, że Polska zamiast na Wschodzie znalazła się ostatecznie w Europie Środkowej, nie mówiąc już o innych jej zasługach… Dzisiejsza Polska, czy się to komuś podoba czy nie, jest kontynuacją tej powstałej w 1944 i 1945 roku i ta po 1989 roku zapowiadała się znakomicie, wydawało się, że otwierają się przed nami świetlane perspektywy. Niektóre nadzieje się spełniły, mamy awans materialny, nie do przeceniania jest poczucie wolności, ale to co obserwujemy obecnie, doprowadzi do czegoś bardzo złego. Tak czy inaczej, Polski Ludowej nie możemy porównać do tej, którą teraz mamy, bo ta jeszcze się nie skończyła i nie wiemy, jak się skończy. Bronisław Łagowski, Polska nadrzeczywistość.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl