Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lesie moje ze nie ta i", znaleziono 11

W lesie nocą wcale nie było cicho. Lelki i sowy wykrzykiwały swoje przedziwne solówki, a moje buty chrzęściły na kamiennej ścieżce.
Taki jest Mateusz, wędruje po świecie i przytula się do zwyczajów innych ludzi. Najczęściej są to zwyczaje Marty, czasem moje, a czasem zwyczaje lasu, który otacza nasz dworzec. Bo las rodzi grzyby o poranku, a jagody o zmierzchu. I to są zwyczaje lasu, a Mateusz je szanuje. Łączy miejsca z czasem i po nich wędruje. Ale zawsze wraca.
Moje stopy będą stąpać lekko jak jeleń w lesie (...). Mój umysł będzie czysty jak woda w świętej studni, Moje serce będzie silne jak wielki dąb. Mój duch rozłoży skrzydła i poleci naprzód. Oto droga prawdy.
Wędrówka do lasu okazała się strzałem w dziesiątkę. Zapach igliwia, ciepły wietrzyk i przebijające przez korony drzew promienie słońca ukoiły moje zmysły. Puszcza mnie uspokoiła.
Całuję ją, moje usta dotykają żywego ciała, nie jestem w głębi, głębia jest we mnie, to nasz świat, nie odejdę stąd nigdy, zagubimy się w tych lasach i odnajdziemy drogę do gór, które widać z okna...
Mamo, proszę, powiedz, jak do domu wrócić,
Zgubiłam się w lesie, chciałam drogę skrócić.
Spotkał mnie wilkołak i w swej okropności,
Pokazał mi zęby i wyrwał wnętrzności.
Mamo, proszę, powiedz, jak do domu wrócić,
Zgubiłam się w lesie, chciałam drogę skrócić.
Zatrzymał mnie wampir, miał krzaczastą brew,
Pokazał mi zęby i wyssał krew.
Mamo, proszę, powiedz, jak do domu wrócić,
Zgubiłam się w lesie, chciałam drogę skrócić.
Jestem już półżywa, nie mam siły stać.
Spotkałam Odmieńca, co urzekł mnie wielce,
Pokazał mi uśmiech i skradł moje serce.
Zawinę teraz moje cierpienie w chusteczkę. Skręcę je mocno w kłębek. Pójdę do bukowego lasu (…). Zabiorę mój ból i złożę go na korzeniach pod bukami. Obejrzę go i wezmę w palce. Nie znajdą mnie. Będę jadła orzechy i wypatrywała jaj w jeżynach, włosy mi się splączą i będę sypiała pod żywopłotami, i piła wodę z rowów, i umrę tam.
...ale wziąć słowika w klatce zamknąć, to on wszytko traci. Choć pięknie śpiewa, to jemu jest smutno. A i te ściany takie ciężkie nade mną. A ja cygańska córka, las mi zdrowie daje. Jechałam taborem, to czułam się jak królowa Bona. Do mnie należeli perły rannej rosy. Moje były gwiazdy złote. Dziś co we włosy wplotę?... Papusza
Na pewno każdy z was stracił w swoim życiu ukochaną osobę, nie pytam o więcej, wiem, jaki to jest ból, rozumiem wasz gniew, żal i wstyd. Ja właśnie to czułam, czułam, że zdradziłam siebie samą i Orlanda. On obdarzył mnie uczuciem, ja to odwzajemniłam, a później go zdradziłam i to wszystko stało się przeze mnie. Moja obecność w tym miejscu wszystko pogarszała, było coraz gorzej, bałam się, że każdy, kogo tutaj pokocham, od razu zostanie mi zabrany, w żadnym życiu nie miałam szczęścia do ludzi i do jakichkolwiek uczuć, nawet tutaj.
Wszystkie moje sny w ostatnim czasie były rozmazane, niepełne i bardzo niewyraźne, dzisiejszy był bardzo podobny, przebłyski z innego świata, dokoła zieleń, mały drewniany domek w lesie, śmiechy moje i kogoś jeszcze.
Pod­pi­sa­łem sam ze sobą ugodę na zwy­kłe, ego­istycz­ne życie – bez fa­jer­wer­ków, cu­dow­nych osią­gnięć za­wo­do­wych i bo­gac­twa, ale za to z sa­mo­lub­ną wy­go­dą. Pra­cu­ję, za­ra­biam wię­cej, niż wy­da­ję. Stać mnie na wy­jaz­dy do naj­cie­kaw­szych miejsc świa­ta, a każdą wolną chwi­lę spę­dzam za­zwy­czaj w ka­na­dyj­skich gó­rach i la­sach, nad rze­ka­mi i je­zio­ra­mi, któ­rych jest tu – wy­da­wa­ło­by się – nie­skoń­cze­nie wiele. Zna­la­złem to, co ego­istycz­nie ko­cham i nie chcę się z tym roz­sta­wać. Kiedy zu­peł­nie sam – prze­pra­szam, nie­zu­peł­nie sam, bo z Uchym, moim psem – je­stem dzie­sięć dni w lesie, moje życie speł­nia się. Życie wtedy jest
Zapukała delikatnie, potem drugi raz, nieco mocniej, ale przestała, gdy głuche echo tylko odbiło się od ściany lasu. Poczekała chwilę, ale nikt nie odpowiedział. Miała nadzieję, że mężczyzna na cmentarzu mówił prawdę i że gdy teraz wejdzie do środka, to nie natknie się na rozzłoszczonego leśnika z dwururką wycelowaną nie w jej stronę niczym w zwierzynę łowną.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl