Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lizak do z", znaleziono 21

Znowu będę płakał. Halo, ja nie mam dziewczyny, proszę się nie lizać w moim polu widzenia!
Wyglądasz jak śmierć wcinająca krakersa. A wiem coś o śmierci, od dwudziestu lat liżę jej dupę, żeby dalej oddychać.
Psy zawsze kochają swojego pana, choćby nie wiadomo, jak je traktował. Będą lizać rękę, która ich przed chwilą biła. I ona również była gotowa to zrobić.
Jeśli gdzieś tam, we wszechświecie, są inteligentne stworzenia, zdolne tworzyć skomplikowane struktury społeczne, to powinny być podobne do nas Powinny składać się z materiałów organicznych, być w stanie odbierać światło i dźwięki, mieć zdolność poruszania, przemieszczania i komunikowania, mieć konstruować rzeczy i potrafić argumentować. Zapewne mają coś w rodzaju oczu i uszu, rąk i nóg. Prawdopodobnie po parze rąk i nóg, bo wszechświat wydaje się symetryczny. Muszą być w stanie jeść, to co istnieje na ich planecie (...) Potrafią się rozmnazać - ciągnął Szwed - Dbają o siebie, może potrafią kochać i przeżywać smutek...
Początkowo czułam się trochę nieswojo, ale nie chciałam go popędzać. Sprawił, że nauczyłam się czekać i tęsknić, co otworzyło przede mną nowe światy. Nauczył mnie rozkoszować się chwilą: miałam wrażenie, że unoszę się w powietrzu, że się rozpadam.
Leżałam tak całą noc i nasłuchiwałam urwanych dźwięków. Zrozumiałam, że samotność wszędzie wygląda tak samo.
Biblia to rodzaj antologii czy zbiór esejów, jeśli ktoś woli. Bardzo ciekawy dokument historyczny. Opisuje czasy i sposób myślenia, który inaczej pewnie uszedłby naszej uwadze. Tylko musimy nauczyć się interpretować opisane tam wydarzenia, próbować dotrzeć do tego, co kryje się za słowami...
Jeżeli "tolerancja" stanie się kwestią poza wszelką dyskusją, fundamentalistyczną religią, to jest równie nic nie warta jak wszystkie inne sekty
Ludzie mają się za "lepszych" od innych, bo są "tolerancyjni". Zostali "oświeceni" i to czyni ich lepszymi. Reszta, czyli wszyscy, którzy nie podzielają ich opinii, to rasiści albo homofobi, czy po prostu barbarzyńcy, kretyni, którzy nic nie rozumieją.
Czas to wszystko, co człowiek ma. Póki go mamy, wydaje się oczywisty, a potem nagle go nie ma. Podobnie jest z młodością, w ogóle z życiem.
W prosektorium panowała całkowita cisza. Lisak przyjechał tutaj już o czwartej rano. Sekcje najwcześniej były wykonywane o ósmej, więc nikt nie miał w zwyczaju pojawiać się w pracy przed siódmą trzydzieści.
Niemal każdej nocy Brygida była zaciągana do sypialni matki i musiała przyglądac się temu, co robił z nią Frank, albo aktywnie uczestniczyć w "zabawie". Musiała ssać Franka, musiała lizać matkę.
Miał duże muskuły, a jego pachy były gładkie. Spojrzałam na moje pachy i zobaczyłam tam dwa futrzaste zwierzęta. Podobnie wyglądało to pomiędzy nogami. Czy uważał to za obrzydliwe? "Nie - pomyślałam - w przeciwnym razie nie lizałby mnie tam na dole".
Stopniowo zaczęło do mnie docierać, jakim zawodnikiem jest ksiądz Jan. Ledwo chodził, ledwo widział, jeszcze śmiertelny nowotwór i codziennie przy czyjejś śmierci. Jak on to dźwigał? I te jego teksty na luzaku. Próbowałem to ogarnąć, ale słabo mi szło.
- Jeśli pan sądzi, że będę się z tym gościem... nie wiem... całował z języczkiem, to pan chyba oszalał! Po pierwsze, on nie żyje... Czy to do pana nie dotarło?
- Owszem, Jamie, sądzę, że dotarło.
- A poza tym jak miałbym to zrobić? Co bym mu powiedział? Ken, kochanie, chodź tu do mnie, będziemy się lizać?
Bardzo łatwo jest spaść z dużej wysokości. Nie trzeba się nawet specjalnie połamać, żeby odczuć skutki upadku. Pytanie brzmi – jak długo człowiek zamierza leżeć i lizać rany oraz jak szybko potrafi wstać, zacisnąć zęby i rozpocząć wspinaczkę od nowa?
Jak długo mógłbym przyglądać się przez okno wściekłemu pożarowi i przekonywać samego siebie, że trwa piękny letni dzień? Otworzę drzwi, by pozwolić płomieniom lizać moją skórę, a dymowi oczernić mnie od środka.
Mój świat trawi pożar, a ja chcę ukarać dziewczynę, która go wznieciła.
"Wszystko przepada, kiedy wszyscy o wszystkim wiedzą.
Gdzie się schowasz, kiedy ich wzloty będą twoimi upadkami?
To tak wiele, tak ciężko, tak dużo, to takie męczące.
Pozwól im dalej jeść, aż nie zostanie z ciebie nic.
Nie zaciskaj w nerwach swoich błyszczących ust.
Bo to, czym się tak delektują, niedługo straci swój smak.
A ja chcę cię lizać, dopóki smakujesz jak ty."
Zza drzewa pomału wyłonił się czarny nos, a potem reszta szarej wilczej głowy. Odger klęknął przy zwierzęciu i je objął. Zaczął tulić, głaskać i drapać za uchem. Wilk pochylił głowę do dołu, wystawiając się do drapania. Po chwili przejął inicjatywę i zaczął lizać chłopca po policzkach i rękach.
Wszystkie dzieci mają swoje inne światy, różne od naszego - to znaczy różne od owego „prawdziwego” świata, na jaki zgodnym chórem zdecydowali się dorośli, lecz nie tak znowu odmienne od innego, prawdziwszego świata, tego, który może się ujawnić jedynie, kiedy jest się naprawdę samemu, kiedy poczęstuje się śmierć filiżanką herbaty, usiądzie się i pogawędzi, a wszystkie koty, jakie się kiedykolwiek kochało, wiją się pomiędzy nogami, ocierają się o kolana i liżą koniuszki palców stóp, kiedy klacz, którą się uwielbiało w dzieciństwie, unosi człowieka na grzbiecie przez łąkę rozciągającą się aż po horyzont.
W pielgrzymce nie chodzi o to, by gdzieś pójść i odbyć jakiś rytuał, pokłonić się sto razy jakiejś figurze czy złożyć wołu w ofierze w odległej świątyni. Droga przebyta na własnych nogach, tysiące kroków postawionych na skale, kamieniach i piasku, to tylko symbol.
Popełniasz błędy, płacisz za nie, upadasz, wstajesz, otrzymujesz cios, liżesz rany. Twoje życie to nie środek wszechrzeczy. Nie leży nawet w pobliżu środka. Ale jest twoje, więc masz żyć najlepiej, jak to możliwe, nie przespać swojego czasu, nie roztrwonić. By, gdy staniesz przed wrotami Domu Snu, nie musieć płakać nad straconymi dniami.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl