“- Byłeś kiedyś zakochany?
- Miłość jest dla prawdziwych ludzi.
- Wyglądasz na... prawdziwego.
- Prawdziwych to ja nie lubię.
- Nie lubisz?
- Nie znoszę.”
“- Byłeś kiedyś zakochany?
- Miłość jest dla prawdziwych ludzi.
- Wyglądasz na... prawdziwego.
- Prawdziwych to ja nie lubię.
- Nie lubisz?
- Nie znoszę.”
“- Wiesz, Szuman, dlaczego nie sieknę cię w kły? Nie dlatego, że cię lubię, bo cię nie lubię. Nikt cię nie lubi, własna żona cię nie lubi, ty sam siebie, kurwa, nie lubisz. Twoja sprawa. Wiem, że jesteś niezłym gliną, ale ja też byłem niezły, doskonale o tym wiesz. Więc nie pierdol, tylko pomyśl. - Podniósł literatkę, zademonstrował. - Jeśli coś wygląda jak wódka, jedzie jak wódka i trzepie jak wódka, to co to może być?
- Wypijmy.”
“Dzisiaj nic nie zrobię, bo będę robić tylko to, co lubię.”
“Ludzie są tylko ludźmi. Lubią pieniądze, ale przecież tak było zawsze... Ludzkość lubi pieniądze z czegokolwiek byłyby zdobione, czy to że skóry, czy z papieru, z brązu, czy złota. Prawda, są lekkomyślni... No, cóż... I miłosierdzie zapuka do ich serc... Ludzie jak ludzie.”
“Lubiłam go. Nie uważałam, tak jak Beatrice, że jest nudny. Może dlatego, że sama byłam nudna. Oboje byliśmy nudni.”
“Jeśli nie pogadamy przed seksem i nie będziemy się komunikować w trakcie, nie będziemy wiedzieć, co kto lubi, i nie ma szans, żeby seks był udany.”
“Na pewno byłam zauroczona, lubiłam go, lubiłam czas, który spędzaliśmy razem, ale to jeszcze nie była miłość. Wzbudzał we mnie pożądanie, potrafił dotykać, całować mnie tak, że go pragnęłam. Ale to było tylko fizyczne przyciąganie. Bez żadnej głębi.”
“- Lubi pan obserwować mrówki? - spytał Stefan.
- Nie lubię, ale muszę czasem. Gdyby nie my, owady byłyby najprzeraźliwszym tworem przyrody. Bo życie jest zaprzeczeniem mechanizmu, a mechanizm - życia, owady zaś to ożywione mechanizmy, kpina, szyderstwo natury… Muszki, liszki, żuczki… a tu drżeć by przed tym! Groza, groza na wysokościach.”
“(...) lubimy myśleć, iż to, co dobre, będzie trwało wiecznie. Niestety. Uważamy, że zawsze będziemy młodzi, że drogie nam chwile i osoby są wieczne. Nie są. ”
“" ... Nie musieli mnie kochać, nie musieli mnie nawet lubić, ale powinni mnie szanować. Bo byłam pierdoloną matką Smoków, a ta pozycja wymagała szacunku..."”
“Znajoma z córkami poszła z urną ojca do pizzerii, apotem do cukierni. Bo dziewczynki lubiły pizzę, a dziadek słodkie.”
“- Póki nie uświadomisz sobie, dlaczego taki kawał życia zmarnowałaś z człowiekiem, którego ledwo lubisz, nie będziesz szczęśliwa. Wręcz przeciwnie, będziesz w kółko popełniać te same błędy. ”
“...kiedyś odejdziesz stąd i będziesz żył wśród różnych ludzi. Wśród złych i dobrych. Wśród takich, co lubią spokój, i takich, co miłują wojny. Dlatego musisz być silnym...”
“Gdzie ja będę się tak uśmiechać?” – zadała sobie pytanie, na które chyba powoli zaczynała znać odpowiedź. Nie wątpiła, że coraz bardziej lubiła tę swoją starą, kochaną wieś.”
“Lubię wracać i lubię ciebie, Tad. Od tej pory będę chyba wracał co noc i za każdym razem podejdę trochę bliżej twojego łóżka... i jeszcze trochę bliżej... aż którejś nocy usłyszysz warczenie. Czyjeś warczenie tuż obok, Tad, i to będę ja, i zanim zdążysz ich zawołać, rzucę się na ciebie, a potem pożrę, i znajdziesz się we mnie.”
“Ja jeszcze nie wiem na pewno, kim będę. Może mamą.Bo bardzo lubię małe, malutkie dzieci. Mam siedem lalek, dla których jestem mamą. Niedługo będę za duża, żeby się bawić lalkami. Och, jakie to będzie nudne być dużą!”
“Kiedy byłam mała i ktoś powiedział mi coś niemiłego, [mama] mawiała szeptem: "Ten człowiek cię nie nienawidzi, kochanie, on po prostu jeszcze nie wie, że cię lubi".”
“Ale przecież jeszcze nic nie jest przesądzone. I jeśli czegokolwiek nauczyłam się w tej podróży, to tego, żeby nie planować, nie oceniać i niczego nie być pewna, bo życie lubi zaskakiwać. Więc może i mnie jeszcze zaskoczy? W sumie byłoby to miłe.”
“Jeśli będę niecierpliwy, bardziej zaszkodzę niż pomogę. Czasami wystarczy z kimś być. Bez wymagań i nalegań. Miłość chyba nie lubi pośpiechu, choć co ja tam wiem o miłości!”
“Sporo masz do wyboru, wybierz sobie, co lubisz, a dostaniesz szczęście w pakiecie.
To, kim jesteś- akceptuj, wtedy będziesz na pewno
najwspanialszym mężczyzną na świecie!”
“Nie chciałam mu opowiadać o tym, co kocham. Miałam poczucie, że gdybym to zrobiła, zbrukałabym czystość i piękno tego, co lubię robić. To należało tylko do mnie. Nie byłam gotowa, by dzielić się z nim moimi przemyśleniami.”
“Byłam wysoka i szczupła, nosiłam szkolną spódnicę podciągniętą tak, żeby była jak najkrótsza, bo wszystkie dziewczyny tak robiły. Ale mnie nie interesowali chłopcy. Śmiesznie pachnieli i byli głupi, a ja nie lubiłam głupoty.”
“Bardzo lubiłyśmy bawić się w pogrzeby i w komunię świętą. Najczęściej byłam księdzem. Nawet mój stary kuzyn, który był już w ósmej klasie, bawił się z nami, klękał przede mną, a ja błogosławiłam go patykiem.”
“Trawiąc usłyszane informacje, nie byłem pewien, czy mam ochotę się roześmiać, czy zacisnąć palce na szyi partnerki. Nie lubiłem, gdy ktoś robił ze mnie debila, a ona ewidentnie to teraz robiła.”
“Nie mogłem się doczekać, kiedy ten wieczór dobiegnie końca i znowu będę mógł oprzeć ją o okno. Pożądanie opanowało mój umysł, a ja nie jestem do tego przyzwyczajony. Nie lubię tracić kontroli nad sytuacją.”
“Pomyślał, że byłaby dobrą śledczą. Miała intuicję, myślała logicznie i umiejętnie łączyła fakty. Lubiła, gdy opowiadał jej o służbie lub sprawach, nad którymi pracowała. Fascynowała ją zbrodnia, lecz nie powiedziałaby tego na głos.”
“Skoro sobie ufamy, a zakładam, że ufamy, skoro się lubimy, a zakładam, że lubimy, to bądźmy ze sobą szczerze. Uwierz mi, że warto rozmawiać! Ludzie nie zdają sobie sprawy z faktu, jak często mówienie o swoich problemach pomaga, jak często zdarza się, że słuchacz zna sposób na rozwiązanie problemu lub podsunie nową myśl, spojrzenie z innej perspektywy! Zamykanie się w sobie nie ma sensu. Najmniejszego!”
“Nigdy nie będę się starał, aby być bożyszczem tłumu. Tłum lubi tego, kto go bawi i kto mu służy. Ale by go zabawić, trzeba go kochać. Ja nie kocham nikogo, a najmniej tłum. Tłum jest jak kobieta: zdradza tego, którego kocha.”
“Uwielbiał widzieć w ich oczach podziw i wdzięczność dla niego. A najbardziej lubił widzieć radość w niebieskich ślicznych oczkach i uśmiech na buzi otoczonej burzą blond loczków swojej córeczki.”
“Na marginesie: nie jestem tolerancyjna w stosunku do homoseksualistów, ponieważ stoimy po przeciwnych stronach barykady. Jak dla mnie, bądź co bądź kobiety, choćby nawet i byłej, są to mężczyźni dobrowolnie spisani na straty. Oburzające! Nie lubię marnotrawstwa, szczególnie, jeśli marnuje się coś dobrego. (Niewydarzone wypłosze mogą sobie być, czym zechcą. Dotyczy to obu płci).”