“Jeśli nie chodzisz z głową w chmurach, nie sięgniesz gwiazd.”
“aby budować zamki w chmurach, trzeba mocno stać nogami na ziemi.”
“- Patrzysz czasem w górę na deszcz, Kendro? Ma się wrażenie, że to niebo spada.(...) -Albo, że się sunie w chmurach...”
“Potrzeba czterdziestu ludzi pewnie stojących na ziemi, żeby utrzymać jednego z głową w chmurach.”
“Nieustannie chodziłam z głową w chmurach i jak każdy na tak wczesnym etapie związku widziałam świat i partnera przez różowe okulary.”
“We śnie człowiek znajduje się we własnym świecie.Czasem pływa w głębokim oceanie,a czasem robi pierwszy krok w chmurach.”
“Nataraja. Król tańca.
Zastanawiam się, jaki taniec tańczy dziś, tam wysoko, w chmurach, że my tutaj, na dole, tak musimy cierpieć.”
“Taki jest Boży pomysł na nas – żebyśmy się sprawnie, płynnie poruszali w tych dwóch światach. Żebyśmy żyli z głową w chmurach, ale nogami mocno stąpali po ziemi. ”
“Kiedy więc na samym początku dziewczyna wlazła niechcący w krzaki malin, a zaraz potem w krowią kupę, uznał, że chyba się w nim zakochała, skoro chodzi z głową w chmurach, zamiast patrzeć pod nogi. ”
“W chmurach czy mgle dźwięk rozchodzi się w najprzedziwniejszy sposób. Ktoś, kto zdaje się być niemal na wyciągnięcie ręki, może znajdować się sto metrów dalej. I odwrotnie: bywają sytuacje, że nie słychać kogoś, kto stoi w odległości pięciu kroków. ”
“O! mów, mów, uroczy aniele;
Bo ty mi w noc tę tak wspaniale świecisz
Jak lotny goniec niebios rozwartemu
Od podziwienia oku śmiertelników,
Które się wlepia w niego, aby patrzeć,
Jak on po ciężkich chmurach się przesuwa
I po powietrznej żegluje przestrzeni.”
“Polubiłem grę, ryzyko, otchłań i szczyt szczytów jednocześnie. Bo kiedy stoisz na szczycie z głową w chmurach i słuchasz anielskich pień, musisz jednocześnie słuchać syku piekielnego ognia pod tobą, żeby to miało jakieś znaczenie.”
“OJCZYZNO moja – od wieków zarania, gorąca swym ciągłym istnieniem. Czekasz swego – dobrego – wykorzystania, jak wyklepana kosa za strumieniem. Nie niszczą się odbudowywane kościoły, jedynie – niekiedy – w chmurach krzyż się chowa, lecz NARÓD odziany, obuty, nie goły nie wie, w jakiej doktrynie się wychowa.”
“Jeśli chce się nosić głowę w chmurach, trzeba obiema nogami stąpać po ziemi. Szorowanie podłóg, rąbanie drewna, pranie, wyrabianie sera - takie zadania trzymały przy ziemi, uczyły, co jest rzeczywiste. Można przeznaczyć na nie część umysłu, a reszta myśli miała czas, by poukładać się i uspokoić.”
“Bóg siedział w swoim Królestwie Niebieskim i opowiadał aniołom mnóstwo wymyślonych historii: o nieposłusznych chmurach, gwiazdach, o wietrze, o pustej planecie Ziemi i wszystkich innych planetach we wszechświecie. Pewnego dnia skończyły mu się pomysły i dlatego stworzył człowieka! Ponieważ potrzebował historii, które by Go bawiły i które mógłby opowiadać. Nie tylko anioły się nudziły, również On sam. Stworzył więc człowieka i wyjątkowo perfidnie wymyślił, że może on przeżyć swoje życie tylko raz, ażeby taka historia, która powstaje w wyniku ludzkiego życia, była tym bardziej dramatyczna i ciekawa.”
“Tak jak dni zimy Tak jak dni zimy, dni nieszczęścia niedługo trwają: przyjdą – pójdą,
Wszystko się skończy, po cóż płakać! Chwile są krótkie: przyjdą – pójdą.
Cośmy stracili, męczy nas, lecz uwierz, że na krótki czas –
Jak goście naszych snów przechodzą, wiecznie się snują: przyjdą – pójdą. Kłamstwo, gonitwa, walka i niewola –
Jak karawana w stepie: przyjdą – pójdą.
A świat to ogród, a ludzie to kwiaty, widok przed tobą prawdziwie bogaty,
W nim balsaminy, fijołki i róże codziennie kwitną: przyjdą – pójdą. Jeśliś silny, to się nie chwal, jeżeliś słaby, to się nie smuć,
Świat przecież własną idzie drogą, a jego losy: przyjdą – pójdą.
Popatrz: wszak słońce się nie boi, że trochę blasków swych uroni
W chmurach, co miną tak jak promień, jak wiatr z zachodu: przyjdą – pójdą. Dla mądrych ziemia jest ojczyzną, matką łaskawą i karmiącą,
Ale plemiona koczowników żyją jak chmury: przyjdą – pójdą.
Dżiwani! Przecież świat to zajazd, a człowiek – wielbłąd zbłąkany,
Wszystko koleją swoją idzie – miłość i praca: przyjdą – pójdą. (tłum. Piotr Kuncewicz). ”