Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "magia dobrej", znaleziono 10

...każdy, kto w książkach dostrzega magię, musi być dobrym człowiekiem.
"Sztuka dobrego życia to alchemia, która łączy w sobie determinację ze spontanicznością , splata radość , magię , przygodę i inspirację w istny warkocz cudów!"
Życie każdego człowieka pełne jest fascynujących wydarzeń, a gra w nim wielu aktorów: złych i dobrych. I prawie zawsze w którymś momencie pojawia się magia.
Tutaj magia unosi się w powietrzu, może czule objąć lub zagrozić. Tutaj wróżki knują intrygi lub tańczą na skałach, a czarownice rzucają dobre lub złe zaklęcia.
I w tych słowach była magia, obietnica i nadzieja. I choć żadne z nich nie czuło, by w tej chwili zaczynało się coś takiego jak miłość, to oboje wiedzieli, że z pewnością zaczyna się po prostu coś - coś nowego, dobrego i ciepłego. Uśmiechnęli się do siebie.
Nauczyciele religii nie zgadzają się ze sobą, kiedy próbują wykazać różnicę między dobrem a złem- to, co dla jednego jest cudem, dla drugiego może być czarną magią. Kamienowano nie tylko złych czarowników, ale także dobrych proroków. Słowa uważane za bluźnierstwo w jednym stuleciu, w następnym okazują się święte, a dzisiejsza herezja może jutro stać się wyznaniem wiary.
- A po co nam magia? - zaśmiał się kierowca. - Jesteśmy chrześcijanami. Wyznajemy proste zasady: "oko za oko, ząb za ząb", "nie lękajcie się", "zło dobrem zwyciężaj". Uczciwy człowiek walczy mieczem i muskułami, a nie rzucając uroki.
- A dobry motor, dobra laska dynamitu i dobra piła łańcuchowa świetnie się nadają, by zwyciężać złych ludzi - uzupełnił jego jego kumpel i zdjąwszy nazistowski hełm, przeżegnał się nabożnie.
Nie ma czegoś takiego jak podła magia lub dobra magia(...) Jest tylko cel i środki do niego.
Magia nie jest ani dobra, ani zła. Po prostu jest. To my używamy jej do czegoś, co ma określone znaczenie.
Dobra książ­ka może być świa­tłem w ciem­no­ści.
Dobra książ­ka może le­czyć sa­mot­ność, zmie­niać umy­sły, a nawet świat.
Dobra książ­ka to nic in­ne­go jak magia. Książ­ki chro­ni­ły ją przed rze­czy­wi­sto­ścią nie­szczę­śli­we­go dzie­ciń­stwa, po­zwa­la­ły ukryć się mię­dzy stro­na­mi opo­wie­ści, gdy praw­dzi­we życie sta­wa­ło się zbyt gło­śne. W do­ro­słym życiu, które oka­za­ło się nie mniej pro­ble­ma­tycz­ne, książ­ki za­pew­ni­ły jej pracę, pie­nią­dze i cel. Dzię­ki książ­kom miała dach nad głową i je­dze­nie na stole. Całe swoje szczę­ście w re­al­nym świe­cie za­wdzię­cza fik­cji.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl