Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "masz draga", znaleziono 7

Więcej! Mocniej! Bardziej! Już jako dziecko smakowała życie w pełnym spektrum doznań. Tylko takie było barwne. Tylko takie miało sens.
Co w życiu jest najważniejsze? Każdy z nas i bez zastanowienia intuicyjnie to wie. Każdy nasz krok, decyzja i staranie niesie w sobie pragnienie przyjemnych doznań, wrażeń, uczuć. Gdy myślimy o rzeczach, które chcemy zrobić, mieć, kim i z kim chcemy być, choć są to tysiące możliwości, za każdym z nich stoi pragnienie, by poczuć się dobrze.
Kuczinsky przestał się śmiać i warknął:
- Wytrzeć mordy.
O, jak szybko wycierali twarze rękawami i dłońmi, tak jakby sprawne wykonanie rozkazu mogło ich uratować, tak jakby mogło udowodnić, że są przydatni, że będzie miała z nich Trzecia Rzesza pociechę, że zgrzeszyli wprawdzie tą facecją z farbowaniem, ale są subordynowani, o, proszę, jak szybko się potrafią wytrzeć. (...)
Kuczinsky’emu już się to znudziło.
- Drei- powiedział krótko i wskazał na cały rząd. Znaczy: aussiedlung. Znaczy: Auschwitz. Znaczy: zum schmelz.
Niestety było tam ciemno jak u Murzyna w... (powiedzmy pod pachą!), toteż kiedy szukała po omacku, urwała półeczkę z kosmetykami, te runęły na umywalkę, strącając mydło. Oczywiście w momencie, kiedy zadzwonił telefon, stopa pani Dzidy trafiła właśnie na nie.
Chyba wiedział, że przyjadę. Czekałam, aż coś powie, ale on tak stał i patrzył (...). Nie wiem, czy trwało to długo, czy tylko sekundę. – Alicja miała wrażenie, że Basia zapada się w sobie, znów zobaczyła jej słabość, a może po prostu zmęczenie i wino. – (...) Miałam mu wykrzyczeć cały żal (...). Miałam wciąż nadzieję, co prawda ledwie się tlącą, że to błaha sprawa. Marzyłam, aby zaczął się jakoś tłumaczyć, przepraszać. Byłam nawet gotowa przyjąć jego wyrzuty. (...) A on…
Dawno temu doszła do wniosku, że oglądanie kryminałów czy thrillerów może wpłynąć negatywnie na jej wizerunek delikatnej kobietki. Brutalne sceny kłóciłyby się z nim, dlatego wybierała zawsze romanse bądź lekkie filmy obyczajowe.
Z książkami tego problemu w ogóle nie miała, gdyż jedyne, co czytała, to memy na Facebooku. Chociaż nie wszystkie rozumiała...
Na ścianach niezauważalnie zaczęły pojawiać się szczeliny, które z dnia na dzień stawały się coraz szersze. Miałam wrażenie, że nie jestem sama, że obok ktoś istnieje. Czasami szybko odwracałam głowę, by to, co czuję, zobaczyć. Kiedy się bałam, zamykałam oczy i prosiłam szeptem, by to, czego nie mogę zobaczyć, odeszło. Wpatrywałam się w szczeliny, przykładałam do nich oko, by dojrzeć, co siedzi tam głębiej. Czasem przykładałam ucho, wstrzymywałam na chwilę oddech i nasłuchiwałam. Przebijał się stamtąd jakby świst. Może to echa minionych wydarzeń? Szepty, zdania, śpiewane piosenki, wygrywane na pianinie melodie odbite od ścian wniknęły do środka przez te szczeliny, przeszły przez tynk i osadziły się na czerwonej cegle. Miałam wrażenie, że te wszystkie dźwięki się zapętliły, otwierałam wtedy okna i drzwi na oścież, by głosy dawnych mieszkańców uleciały z wiatrem, by mieszkanie oczyściło się z przeszłości i z poniemieckiej pamięci.Na ścianach niezauważalnie zaczęły pojawiać się szczeliny, które z dnia na dzień stawały się coraz szersze. Miałam wrażenie, że nie jestem sama, że obok ktoś istnieje. Czasami szybko odwracałam głowę, by to, co czuję, zobaczyć. Kiedy się bałam, zamykałam oczy i prosiłam szeptem, by to, czego nie mogę zobaczyć, odeszło. Wpatrywałam się w szczeliny, przykładałam do nich oko, by dojrzeć, co siedzi tam głębiej. Czasem przykładałam ucho, wstrzymywałam na chwilę oddech i nasłuchiwałam. Przebijał się stamtąd jakby świst. Może to echa minionych wydarzeń? Szepty, zdania, śpiewane piosenki, wygrywane na pianinie melodie odbite od ścian wniknęły do środka przez te szczeliny, przeszły przez tynk i osadziły się na czerwonej cegle. Miałam wrażenie, że te wszystkie dźwięki się zapętliły, otwierałam wtedy okna i drzwi na oścież, by głosy dawnych mieszkańców uleciały z wiatrem, by mieszkanie oczyściło się z przeszłości i z poniemieckiej pamięci.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl