Wyszukiwarka

Czy chodziło Ci o: mimo czarnymimo czarnejmimo czarnym ?
Wyniki wyszukiwania dla frazy "mimo czornyj", znaleziono 173

Przez całe popołudnie świat zawiesił się na moim żołądku. Mdliło mnie, spazmatyczne torsje wysysały ze mnie żółć i ślinę, a do tego, mimo prawie trzydziestu stopni w cieniu, telepały mną dreszcze. Wyglądałem jak naćpany parkinsonik przy klubowej didżejce. A czułem się znacznie gorzej.
Nadal nie miałem pojęcia, dlaczego zginęła. Nie wiem, co znaczyła ta diabelna karteczka włożona do jej stanika, ani czy naprawdę byłem czemuś winny. A sama niepewność wzmagała poczucie winy. Tak nędznie skonstruowany jest człowiek.
Mniej wiesz, dłużej żyjesz, jak mówią. Teraz przynajmniej znów mogłem żartować. To dziwne uczucie, gdy któregoś dnia wstajesz i po raz pierwszy od lat uśmiechasz się, widząc swoje odbicie w lustrze.
Dawka leków, którą pochłonąłem tego poranka, była tak potężna, że trzymała mnie za rąbek świadomości. Byłem dość przytomny, by powłóczyć nogami i nie zapomnieć o oddychaniu.
Rozsypałem się, a potem zebrałem do kupy. Nie ma co wspominać tego, co się działo przez kilkanaście miesięcy. Wszyscy się mogą domyślić, a ja naprawdę niewiele pamiętam.
Pogrzeb to prawie czarna dziura w mojej pamięci. Ze zdjęć wiem, że przyszło mnóstwo ludzi. Większość oczywiście dlatego, że sprawa przewijała się w mediach.
W moim poprzednim życiu byłem marzycielem. Wielki dom pod miastem musiał mieć mnóstwo okien dachowych, żebym jak najczęściej mógł patrzeć w niebo.
Specjalnie się nie kryjąc, wyszliśmy na dwór. Było ciepło, słońce skryło się już za kamienicami, a niebo nabrało barwy zgniłej pomarańczy.
Kochałem ją, cierpiałem po jej śmierci, a jednocześnie całym sercem nienawidziłem. Brzydziłem się samego siebie. Jak mogłem być tak ślepy?
Obecnie świat skupia się na sensacji, zapominając o człowieku. Humanizm został zastąpiony przez sensacjonizm lub plotkocentryzm.
Nie wierzę w piekło. Chyba że nazywamy nim świat, który nas otacza, ale to brzmi strasznie górnolotnie.
Tamtego dnia być może była najszczęśliwsza w całym swoim życiu. Być może, bo nigdy się tego nie dowiedziałem. Ale z perspektywy czasu mam naprawdę solidne powody, żeby tak sądzić.
Ludzie potrafią ukryć przed partnerami romanse, utratę pracy i alkoholizm, więc nie ma co się łudzić. Nigdy nie możemy mieć absolutnej pewności, że znamy drugiego człowieka.
Kiedy byłem gówniarzem, mówiło się o robieniu kogoś w bambuko albo balona. ale bambuko kojarzy się z czymś orientalnym, a balon z zabawą.
Kobiety trzymają facetów za jaja właśnie swoją słabością.
Nigdy nie wiedziałem, jak można równocześnie uczyć się i słuchać muzyki. Ja nawet malowałem w ciszy. Jednocześnie mogłem najwyżej operować nożem i widelcem. Ale kobiety to w końcu skomplikowane istoty.
Lepszy jest dzban będący jedynie pustą skorupą niż ten, który ma najpiękniejszy malunek, lecz popękał, a ze środka wycieka wino w kolorze krwi.
Gentleman winien traktować los z wyrozumiałością, a wtedy i los z wyrozumiałością będzie mu odpłacał.
Należy jednak pogodzić się z tym, że jedynym celem życia jest śmierć.
Lubię zabijać ludzi, bo to świetna zabawa. To zabawniejsze niż polowanie w lesie na dzikie zwierząta, bo człowiek jest najniebezpieczniejszym ze wszystkich zwierząt. Zabijanie dostarcza mi najbardziej ekscytujących doznań.
Chcę przejść do historii jako ten, którego nie udało się złapać. Ten, który sparaliżował strachem dwieście milionów Amerykanów.
Z politykami można gadać tylko w sposób absurdalny. Ich mózgi pracują w trybie kosmicznego oderwania od rzeczywistości. Ale artyści są jeszcze gorsi.
Śmierć ma swoje dłu­gie szpo­ny. Cza­sem ścią­ga nimi ludzi z tego świa­ta, a cza­sem przy­cią­ga in­nych, by po­dzi­wia­li jej dzie­ło.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl