Wyszukiwarka

Czy chodziło Ci o: panipanapaspispain ?
Wyniki wyszukiwania dla frazy "pais", znaleziono 114

We must research our pain
Nic tak nie chroni przed paiką jak proste czynności
Jesteś buntownikiem tylko od pasa w dół
To jest filozofia pasa, najprostsza z możliwych i najskuteczniejsza.
Zapnij Pasy Ilekroć Nadejdzie Odpowiedni Moment.
Gdy wilki pożerają się wzajem, baranki pasą się w pokoju.
Poniżej pasa człowiek nie myśli, człowiek reaguje.
"Matka uniosła rękę. W dłoni trzymała pas. Ona znała ten pas. Jego zapach, ostry i nieprzyjemny. Każdą nierówność na skórzanej powierzchni, która odbijała się na jej ciele."
To ty siedziałaś za kierownicą w noc, kiedy zginęli twoi rodzice i siostra.
Nie mogłam pogodzić się z myślą, że jego uroda tak bardzo kontrastuje ze szpetotą jego duszy.
Nienawidzę siebie, nienawidzę osoby, jaką się staję.
Powiedz Ellen albo ja to zrobię.
"[... ]nic nie pozbawia nas sił równie skutecznie jak strach. "
-Mógłbyś dać mi whisky zamiast wina?
-Whisky?
-Tak.
-Nie wiedziałem, że pijesz whisky.
-A ja nie wiedziałam, że jesteś psychopatą. Po prostu przynieś mi whisky, Jack.
Gdy mniej więcej godzinę później słyszę kroki Jacka na schodach, zastanawiam się, czy chce prowadzić ze mną jakąś nową grę, czy też po prostu niesie mi lunch. Otwiera drzwi; nie ma tacy z jedzeniem, przygotowuję się więc wewnętrznie na jedną z jego sadystycznych zagrywek. Nabieram pewności, że właśnie o to mu chodzi, kiedy dostrzegam w jego dłoni książkę. Mam ochotę rzucić się na nią, zabrać i schować, ale opieram się pokusie i zachowuję obojętny wyraz twarzy.
Od tamtej pory byłyśmy przyjaciółkami. Stała się dla mnie jak siostra, której nie miałam, i zrobiłabym dla niej wszystko.
Myśl o tym, że nikt może się nie dowiedzieć, że byłam przetrzymywana w tym pokoju, odbiera mi dech.
Grzecznie się rozłączam, ale kipię ze złości. Zrobiłam wszystko, czego ode mnie zażądali, choć tak brutalnie zakłócili mi życie. Ale tym razem nie ustąpię.
Straciłam wszystkich i mimo tego co się stało, nie chcę stracić także jego. Tylko on mi pozostał, a jeszcze tak wiele o nim nie wiem. Uświadamiam sobie, że nawet nie znam jego imienia.
Po śmierci nie pozostajemy na długo w ludzkiej pamięci, nie licząc osób, które noszą nas w sercu.
Serce zamiera mi w piersi. Ile tygodni będą mnie tutaj trzymać? Nie może chodzić o zabójstwo z zemsty, jak początkowo podejrzewałam.
Gdy idziemy korytarzem w lewo, w niesamowitej ciszy
jeszcze bardziej słychać mój urywany oddech. Wiem, dokąd
idziemy. Zabiera mnie do piwnicy, gdzie jest garaż.
Powinnam bardziej się bać. Ale już nie obawiam się śmierci.
Nie po tym wszystkim.
To strasznie boli, gdy się pomyśli, jak mogłoby być.
Powiedziałam mu, że go nienawidzę, ale tak naprawdę nienawidzę samej siebie za to, że nie chciałam, aby Marnie przyjechała do domu. Czy dlatego właśnie zginęła- bo nie chciałam jej tutaj, bo pragnęłam dalej żyć tak jak poprzednio?
Nienawidzę siebie, nienawidzę osoby, jaką się staję.
„Nie mieści mi się w głowie, że to, co zmyśliłam, okazuje się prawdą. Śmiech mnie bierze, jakie to absurdalne. „
Jak to przez przypadek można popaść w obłęd.
Nic nie pozbawia nas sił równie skutecznie jak strach.
Początkowa wersja wcale nie musi okazać się tą właściwą.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl