Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "palic mi z", znaleziono 10

Chcę, żeby wiedziała, że to świat mnie przygniata, że czuję, jak gdybym ze wszystkim walczyła, i że brakuje mi paliwa.
Wcale nie miałam ochoty się zatrzymywać, ale kiedy na desce rozdzielczej mojego auta zaświeciła się kontrolka niskiego poziomu paliwa, nie miałam większego wyboru.
Kawa jest cudownym napojem zarówno jako źródło paliwa, jak o środek przyspieszający powrót do zdrowia, ale podczas ćwiczeń nie możesz zdawać się wyłącznie na nią. Woda też jest niezbędna.
Spod skrzydła wyciekał strumień rozpylonego paliwa. Niektórzy pasażerowie wyciągnęli telefony i filmowali przerażający widok, uważając niewątpliwie, że uwieczniają ostatnie chwile swojego życia
Różne paliwa różnie się spalają: jedne szybciej, inne goręcej... Zwykła nienawiść bywa takim paliwem, ale nie nienawiść, która wyrosła z początkowego przywiązania, da zupełnie inny płomień.
Patrzę na góry, otaczające długą i szeroką dolinę, i czuję pustkę. Coś w rodzaju obrazu kontrolnego albo komunikatu "panic screen". "Umysł wykonał nieprawidłową operację i nastąpi jego zamknięcie. Jeżeli problem będzie się powtarzał, skontaktuj się ze sprzedawcą".
Im trudniej było zdobyć żywność, nie mówiąc już o mięsie, tym więcej czytało się w prasie o realizowanym programie żywnościowym i heroicznych wysiłkach zwiększenia efektywności rolnictwa. Nie było przeszkody, której rewolucja by nie pokonała. Kiedy z powodu braku paliwa stanęły traktory, w pole wyszły woły.
Bez względu na to, czym kierowali się Alari – pogardą dla naszego zacofania czy szczerą
życzliwością – sterowanie wahadłowcem rzeczywiście się nie zmieniło. Komputer pilotażowy nadal
był przekonany, że statek jest wyposażony w zwyczajne silniki z ciekłym paliwem. Praktycznie
niewyczerpalny zapas paliwa i ogromny ciąg maszyny bynajmniej go nie martwiły.
A potem przeszukuję pojemniki stojące wzdłuż burt w poszukiwaniu jakiegoś paliwa. Podejrzewam, że nie będzie przypominało niczego normalnego. Na pewno nie znajdzie się tu drewna ani węgla drzewnego, ani niczego, co dyktuje logika. Metodą prób i błędów skończę, usiłując podpalić suchą kiełbasę albo zapasy mydła.
Ponownie jechałem bocznymi drogami, przez co straciłem jakąś godzinę, ale byłem pewny, że nie zatrzyma mnie żaden patrol policji. Przed dotarciem na miejsce zatrzymałem się na stacji benzynowej, aby zatankować samochód do pełna. Najgorsze, co by mnie mogło spotkać, to brak paliwa podczas ucieczki, a zakładałem, że takowa może się zdarzyć. Zadzwoniłem do Pitera, że niedługo będę na miejscu, ale co dziwne, miał wyłączony telefon. Na miejsce zajechałem około godziny 18:00, było już całkiem ciemno, co było dla mnie dobre, bo mniej rzucałem się w oczy. Podjechałem powoli niedaleko bloku, w którym znajdowała się serwerownia. Siedziałem w samochodzie dobre 10 minut obserwując okolicę, kiedy ktoś zadzwonił.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl