Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "pewne lecz i organ", znaleziono 9

Muzykalny ministrant z Gujany Cały wieczór jest rozradowany, Bo mu z oczu sen spędza Obietnica od księdza, Że mu jutro pokaże organy. Pewna pani, mieszkanka Peru, Miała duży respekt dla kleru. Dziś nie broni swej racji: Bo uległa inflacji I jej respekt równa się zeru.
Gdy doskwierają nam zaburzenia psychosomatyczne, czy to w postaci organicznych chorób, czy w postaci czynnościowych zaburzeń narządów wewnętrznych, oznacza to, że nie radzimy sobie z napięciem psychicznym (...) Organ cielesny zachowuje się tak, jakby miał spełnić pewną psychologiczną funkcję w sytuacji biologicznej zagrożenia. Od psychologicznych funkcji jest umysł, nie ciało, więc takie zastępstwo nie może się udać bez negatywnych konsekwencji.
Na przykład w 2009 roku opinia publiczna po raz pierwszy dowiedziała się, że Google archiwizuje nasze historie wyszukiwania, bezterminowo: dane dostępne jako surowiec są również udostępniane służbom wywiadowczym i organom ścigania. Zapytany o te praktyki były dyrektor generalny firmy, Eric Schmidt, zadumał się" "Rzeczywiście, wyszukiwarki, w tym Google, faktycznie przechowują te informacje przez pewien czas".
Zdrowie naszych organów oraz to, czy cierpimy na jakąś dolegliwość, zależy od posiadanych przez nas genów i ich ekspresji - to znaczy od tego, czy dany gen jest aktywny, czy też nie, albo jest to gen normalny, czy zmutowany. Na pewno zauważyłeś, że niektórzy ludzie mogą jeść, co tylko chcą, inni zaś skarżą się, że pewne produkty - często mleczne - powodują u nich kłopoty trawienne, takie jak gazy, wzdęcia lub zaparcia. Otóż okazało się, że osoby z dolegliwościami trawiennymi mają mutację genu odpowiedzialnego za rozkład i absorpcję składników odżwyczych z mleka.
Polska Ludowa 1956-1980 Gierek na premiera Relacja Stanisława Trepczyńskiego o Gomułce i wydarzeniach z Grudnia ’70 Pewna grupa towarzyszy orientowała się już na ewentualne wyniesienie towarzysza Gierka. Gomułka nie obdarzał go największą sympatią. Uważał bowiem, że Gierek korzysta na Śląsku z tego wielkiego kawału chleba, który mu się wykrawa z całego bochenka Polski, i uważał, że jego sukcesy są w dużej mierze spowodowane tym, że pozwala mu się na te sukcesy, bo daje się większe możliwości niż innym. Kiedy sprawa pewnych zmian narastała, Wiesław chcąc pogodzić nadzieje niektórych towarzyszy z kierownictwa, nosił się z zamiarem powołania Gierka na premiera, ale muszę powiedzieć, że ja nie widziałem, aby to robiono oficjalnie, a tylko o tym mówiono w wąskich gronach. Sytuacja taka wynikała też z faktu, że w ostatnim okresie Wiesław miał coraz więcej osobistych pretensji do formy kierowania rządem przez towarzysza Cyrankiewicza. Widać było jego niechęć do tego, że Cyrankiewicz sprawuje funkcję premiera, nie biorąc na siebie odpowiedzialności za decyzje niepopularne. Uważał, że Cyrankiewicz właściwie ucieka od odpowiedzialności, że jest premierem na pokaz, że cała odpowiedzialność spada na Wiesława i na kierownictwo partyjne. Doprowadziło to do tego, że towarzysz Jaszczuk zaczął traktować rząd towarzysza Cyrankiewicza jako podległy jemu, zaczął wydawać polecenia ministrom, zaczęły powstawać bardzo wyraźne animozje pomiędzy organami partyjnymi a organami rządowymi. Dochodziło do śmiesznych historii, na przykład zabroniono dawać do KC niektóre notatki, bo się obawiano, że później będą wykorzystywane przeciwko rządowi itd. Sam Wiesław był człowiekiem, który nigdy nie wywnętrzał się poza bardzo rzadkimi wypadkami, ale i u niego było widać, że ma dużo pretensji do towarzysza Cyrankiewicza. Niewątpliwie to była główna sprawa, która zaważyła również na samym grudniu 1970 r. dlatego, że już wówczas przede wszystkim Babiuch, Kania i Szlachcic otwarcie postawili na dokonanie zmian i podjęli pewne rozmowy z towarzyszem Gierkiem i jego otoczeniem. Korzystali oni z pewnego poparcia niektórych towarzyszy z KC KPZR. Ja oczywiście nie mam prawa mówić o nazwiskach z kierownictwa. Podobno później towarzysz Wiesław wyrażał opinie, co decydowało o jego odejściu, tzn. i o samym Breżniewie, ale niewątpliwie w polskim sektorze KPZR towarzysz Kostikow wyraźnie sprzyjał dojściu do kierownictwa towarzysza Gierka. Z czego brał się ten pogląd towarzyszy radzieckich? Raz, byli zaniepokojeni napięciami w kierownictwie polskim i obawiali się, że to może doprowadzić do jakichś konfliktów, które bardzo źle wpłyną na ogólną sytuację w obozie. Dwa, towarzysze radzieccy byli niewątpliwie zaszokowani pewną samodzielnością Gomułki w podejmowaniu decyzji międzynarodowych, szczególnie w sprawie niemieckiej, ale i w innych, w których wyraźnie dawał do zrozumienia, że on będzie myślał przede wszystkim o sprawach polskich. Częstokroć krytykował ich decyzje w sprawach RWPG. Na przykład uważał, że ta integracja ekonomiczna w RWPG jest fikcją, co nie zawsze podobało się owarzyszom w KPZR, którzy byli za to odpowiedzialni. Ponieważ towarzysze Szlachcic, Babiuch i Kania, którzy wokół Gierka zaczęli tę sprawę przygotowywać, byli w bardzo osobistych kontaktach z Piotrem Kostikowem, przypuszczam, że mieli zachętę do tego, aby takie działania podjąć. Jak wiemy, w czasie wielkiego tygodnia, po 13 grudnia – jeśli można go tak nazwać – towarzysze Szlachcic i Kania bez wiedzy kierownictwa wyjechali na Śląsk po Gierka, aby przygotowywać już sprawę.
Kiedy pewni ludzie pojawiają się w twoim życiu, ziemia się trzęsie. Inni wywołują zaledwie drganie. Potykasz się na pęknięciu w chodniku i chwile później zapominasz o całej sprawie.
Może udawanie Jessie Morgan jest moim spóźnionym buntem nastolatki? Przegapiłam ten etap dorastania i teraz nadrabiam stracony czas? Pewnie w każdym człowieku tkwi uśpiony wywrotowiec.
(...) nie pamiętam, żebym kiedykolwiek czuła się pewnie i wiedziała, kim jestem. Prawdopodobnie dlatego łatwo było mi wejść w skórę Jessie Morgan. Nigdy nie byłam Jenny Shaw. Nie dany był mi luksus bycia sobą.
Lista rzeczy do zrobienia przed śmiercią nie ma żadnego sensu. Tata jest za słaby, żeby otworzyć oczy, podejść do okna albo pójść siku, a co dopiero wybrać się w podróż dookoła świata czy choćby dookoła województwa. Po prostu życie nie jest filmem z Morganem Freemanem. Być może jest filmem z Jackiem Nicholsonem, ale na pewno innym.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl