Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "piekarza", znaleziono 33

Pewność jest śmiesznością ciężką do ukrycia. (Sowa, córka piekarza)
nie można się całkowicie uwolnić od człowieka współczesnego. Życie zmusza nas do obcowania zarówno z rzeźnikiem, jak i z piekarzem, mleczarzem oraz sprzedawcą ze sklepu z warzywami.
- A jak się cesarzowi nie spodoba, co my tu wyrabiamy? - zafrasował się Piekarz.
- Wielkie mecyje, zwoła się wiec i odwoła cesarza ze stanowiska - wzruszył ramionami Wędrowycz. - „W walce zdobędziecie swoje prawa”.
- A jak się cesarzowi nie spodoba, co my tu wyrabiamy? - zafrasował się Piekarz.
- Wielkie mecyje, zwoła się wiec i odwoła cesarza ze stanowiska - wzruszył ramionami Wędrowycz. - „W walce zdobędziecie swoje prawa”.
Naturalną koleją rzeczy jest przekazywanie rodzinnego biznesu pierworodnemu, ale nie oznaczało to, że syn piekarza musi całe życie piec chleb. Jeśli nie ma do tego smykałki, za każdym razem wychodzi mu zakalec i zamiast formować ciasto w bochenki, lepi z niego figurki penisa, to znak, że z tej mąki chleba nie będzie.
Bunt może być, byle oparty na ogólnikach, nigdy na prawdziwych traumach czy tożsamości. Apoglądowy bunt który mógłby przydarzyć się zarówno piekarzowi zmęczonemu wstawaniem o trzeciej rano, jak i copywriterowi, który czuje się eksploatowany przez niemieckie korpo. Bunt Każdego. Bunt motyla przeciw epizodyczności trwania i żółwia wobec życia ponad stówę.
Bóg nie miał litości i kazał sobie drogo zapłacić za jabłko, wynajdując mdłości ciąży i bóle porodowe. Kobiety, które mają macice, umieszczoną głębiej, wiedzą, komu to zawdzięczają, bo Bóg powiedział: będziesz w bólu rodziła dzieci, ziemia będzie rodzić ciernie i osty; w pocie twego czoła i w pocie czoła twego piekarza będziesz twój chleb jadał i zapłacisz za chleb drogo, bo kurs dolara jest bardzo wysoki.
Już nie chciałem być piłkarzem ani wojownikiem muay thai. Chciałem być kibolem.
Mówi się, że dobrzy piłkarze umieją ze sobą grać, ale czasem taka współpraca po prostu nie działa i zawodnicy po prostu do siebie nie pasują. W Barcelonie jest co najmniej trzech takich piłkarzy: Messi, Suarez i Neymar. Ich współpraca to coś wyjątkowego.
Bycie poetą chilijskim jest jak bycie peruwiańskim szefem kuchni albo brazylijskim piłkarzem lub wenezuelską modelką.
Krzyś, przecież to porządni ludzie! Wykształceni, znani. Wzięta lekarka, słynny pisarz, popularna modelka, sławny piłkarz...
Siedem króliczków na łące mieszkało,
Lecz braku marchewek nie mogły znieść.
Chwilkę nad życiem swym podumały,
A potem było ich tylko sześć.
Sześć króliczków żarło marchewki,
Lecz każdy chciał więcej mieć.
Chwilkę nad życiem swym podumały,
A potem było ich tylko pięć.
Pięć króliczków bawiło się świetnie,
Lecz głód je wygnał z podwórka.
Chwilkę nad życiem swym podumały,
A potem została ich czwórka.
Cztery króliczki przysięgły sobie,
Marchewkowego skarbca zdobyć podwoje.
Chwilkę nad życiem swym podumały,
I już zostało ich tylko troje.
Trzy króliczki szły łapka w łapkę,
A każdy przeżyć bardzo się starał.
Chwilkę nad życiem swym podumały,
I pozostała ich tylko para.
Ostatnie króliczki nieszczęście spotkało,
Gdyż jeden zmysły całkiem utracił.
Chwilkę nad życiem swym podumały.
I jak dwa były... Tak dwa zostały.
- Posluchajcie, Schulmeister- zaostrzyłem ton, bo ten człowiek topił się w moich rękach niczym wosk- Prędzej czy później dojdę prawdy. Nie chcę na razie mieszać w to powagi Inkwizytorium, lecz jeśli trzeba, wezwę na przesłuchanie każdego waszego domownika. Na oficjalne przesłuchanie, Schulmeister. A wiedzcie, że ludzie przesłuchiwani przez inkwizytorów nabierają wręcz nadnaturalnej chęci spowiedzi. Z grzechów swoich, cudzych, a nawet niepopełnionych. Dobrze mnie rozumiecie?
- Szkoda tylko, że nie przyszło ci do głowy podnieść dupsko i pójść za tropem- dodałem.
- Przyszło- odparł bliźniak i rozgryzł źdźbło trawy.- Ale potem niby poszło...
- Och, Korfis, nie nudź- odparłem.- Powinienem ci jeszcze kazać dopłacić za to, że w tej brudnej norze mieszka inkwizytor.(...).Hoffer z "Pękniętej Beczułki" daje mi pokój i wyżywienie za darmo, żebym tylko chciał u niego zamieszkać, ale pełno tam szczurów, a ja nie lubię, jak w środku nocy budzą mnie szczury. Hoffer mówi, że one jedynie chcą powąchać kogoś nowego. Szkoda tylko, że dziwnym trafem zmysł węchu mają ulokowany w zębach, co?- Roześmiałem się z własnego dowcipu.
-Mam mu może jeszcze tyłek podetrzeć, co?-przerwał mi strażnik.
- Najlepiej własnym jęzorem (...). Żeby ten jęzor zapamiętał sobie, że ma siedzieć spokojnie w gębie, a nie mielić trzy po trzy.
I jak tu nie lubić prawników? Jakżeż oni świetnie wiedzą, z której strony wieje wiatr!
Wierność jest słabą smyczą (...). Rwie się niczym papier, jeśli rozciągnąć ją dalej niż na odległość wzroku.
Dziewięciu mężczyzn na dziesięć woli kobiety z dużymi piersiami, a ten dziesiąty woli tamtych dziewięciu.
Uważajcie na pytania, które zadajecie, gdyż możecie usłyszeć odpowiedź.
Nienawiść jest jak wściekła suka, panie Fragenstein. Jeśli nie utrzymacie jej na łańcuchu, pokąsa i was samych.
Nienawiść czyni z ludzi głupców, Mordimerze - powtórzył. - Nigdy nie daj się zwieść myśli, że twoi wrogowie będą rozumować tak samo logicznie jak ty.
Człowiek, który nawet własnej matce wystawiłby rachunek za to, że go urodziła.
Dziewięciu mężczyzn na dziesięć woli kobiety z dużymi piersiami, a ten dziesiąty woli tamtych dziewięciu.
Nie jestem może człowiekiem wrażliwym, ale jakoś wolę zapach lasu i łąki od smrodu rozkładających się ciał.
No, ale nie dziwota, bo cham nawet jak się przystroi w piórka, zawsze chamem zostanie.
Od kiedy wiejskie chamy mówią inkwizytorom, co powinni czynić? – zapytałem łagodnie. – Od kiedy tacy owcojebcy, jak wy, mają czelność nosić miecze? A krótko mówiąc, dlaczego takie syny kurew i wieprzy chodzą jeszcze po Bożym świecie?
Myślę wreszcie, że gdyby wszyscy byli bogaci i nie musieli tak tyrać, nie byłoby piłkarzy ani toreadorów, ani szansonistek, ani kurw, ani drobnych złodziejaszków, życie byłoby bardzie szare, a nasza planeta smutniejsza.
Ściany ozdobione są malunkami artysty – jak podkreśla właściciel – akademickiego, pana Martina Velíška. Najbardziej bawi mnie obraz ukazujący husytów i krzyżowców po bitwie, którzy jak piłkarze wymieniają się koszulkami swoich drużyn.
Chłopcu żal zrobiło się siwej staruszki i choć miał tylko jedną parasolkę (i to czarną z namalowanym piłkarzem) oddał parasolkę babuleńce. Oddając powiedział tak: „Masz babciu. Mi i tak już jest niepotrzebna, bo mam kaptur.” Ta zaś spytała: „A coś taki smutny?” „To przez ten deszcz – odpowiedział Piotrek – chciałbym, aby już przestał padać. Ale nie wiem jak to zrobić, mam dopiero 10 lat”.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl