Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "polki takie", znaleziono 36

Czy chce pani wiedzieć, co myślę? Polki są najpiękniejszymi kobietami na świecie.
Nie godzę się na rolę matki Polki, która musi być niezłomna i nadrabiać za źle funkcjonujący system społeczny.
Mam dla ciebie niespodziankę, mój mały Skorpionie, wszyscy ludzie na świecie są potomkami tych, którzy przeżyli.
Dobre ziarno posiane w żyznej ziemi przynosi owoce z pokolenia na pokolenie. Złe ziarno podobnie.
Transparent Polki był dobrym przykładem na to, jak miliony kobiet zostały pozbawione intymności jednym słowem, jedną ustawą.
Byli ludźmi z natury podejrzliwymi. Byli potomkami ludzi, dla których podejrzliwość i paranoja stanowiły zasadnicze cechy umożliwiające przetrwanie.
Polki pokochały panią Kwaśniewską, ponieważ spełniła ich sen o tym, ze pierwsza dama jest taka sama jak one. Podziwiały ją, inspirowały jej stylem.
Może ludzie są zajęci, może pracują, a może po prostu inaczej wyobrażałam sobie tę słynną polką gościnność, bo w serialach rzeczywiście wygląda ona diametralnie różnie.
Polki, których historia na tle reszt zachodniego świata jest wyjątkowo bolesna, są mistrzyniami w sztuce rzucania kłód pod nogi i podcinania skrzydeł innym kobietom.
Była inna niż Niemki, które znał, ale też inna niż otaczające go Polki. Wrażliwa, analityczna, zraniona przez życie, które jej nie rozpieszczało. Może nie dysponowała urodą, w klasycznym rozumieniu tego słowa, lecz była pociągająca, budziła instynkt opiekuńczy.
Porucznik Lutosława Karabina była kobietą silną i prawie zgrabną. "Prawie" stanowiło jedno z jej ulubionych słów, bo - jak twierdziła - była prawie Polką, żyła na własnych zasadach i prawie miała faceta.
Achilles był jego synem?! Ten Achilles? Ten?! - Nie rozumiem, czym się tak podniecasz. Mityczni czy biblijni herosi byli w większości potomkami aniołów. Tacy ludzie się nie rodzą. Wow. pomyślałam o Pudzianie. Nie. on jest człowiekiem. Półbóg nie reklamowałby piwa.
Lecz w wielkim, mrówczo licznym tłumie znienacka opada najmężniejsze serca poczucie samotności. Wprawdzie Jugosłowianka wspiera Polkę, staruszka obejmuje młodą dziewczynę i lubi, żeby ją nazywać babcią – lecz to poczucia samotności nie głuszy. To je pogłębia. Człowiek jest sam.
Chwilę milczał, zaciskając dłonie na książce. Potem wyjął z kieszeni scyzoryk z drewnianą okładziną i mosiężną skuwką. - Nie da się zaprzeczyć sobie- powiedział cicho.- Nigdy nie będę Żydem, tak jak Baruch nigdy nie stanie się katolickim księdzem.ani nawet prawdziwym komunistą. Stoimy na ramionach naszych przodków i nie da się stać kimś innym, niż się jest. Nożem obciął swoje jasne pejsy i z wściekłością odrzucił je od siebie. - Jestem Sigismund von Horn- wycedził.- Syn Polki i niemieckiego arystokraty. Ślązak. Wychowany na Goethem i Nietzschem. I nie umiem tego zmienić. - Nikt nie umie uciec od siebie- powiedział miękko Rem.- Ja nawet nie próbuję. - A wiesz, kim jesteś? - Zawsze wiedziałem- łagodnie odpowiedział Sosnkowski.- Jestem i będę Polakiem- ściszył głos i dodał: - I urodzonym mordercą.
Vasilij nie zastanawiał się ani sekundy dłużej. Chwycił własny spadochron, przypiął się dokładnie, sprawdził wiązania i przedarł się do otworu przez który wyskoczyli terroryści. Ktoś złapał go za rękę. To była jakaś starsza pani. Spojrzała na niego z błaganiem w oczach i poruszyła wargami. Wyczytał z jej ust dwa słowa: save us. Stał chwilę zdezorientowany. Wyrwał jej się i poszedł dalej. Na przednim siedzeniu siedziała mała dziewczynka i machając niespokojnie nóżkami, płakała. Przekręciła głowę w lewo i jej spojrzenie spotkało się ze spojrzeniem Vasiljego. Widział w nich tą samą bezradność i błaganie, jak u staruszki, oraz innych ludzi. Wyciągnęła do niego drobne rączki i zapiszczała: Ratunku! Jej wrzask przedarł się przez szum i gwar. Ta dziewczynka również była polką, jego rodaczką. W pierwszym odruchu Vasilij od razu chciał ruszyć jej na ratunek. Powstrzymał się jednak, bo zdał sobie sprawę, że nic nie może zrobić. Może uratować, albo siebie, albo zginąć razem z innymi.
Plan ułożył mi się w kilka sekund. Najpierw potrzebowałyśmy zdrowego dziecka, jako dowodu, że Daria nadaje się na dawczynię. Po jego urodzeniu agencja przydzieli jej ważniejszych klientów, da lepsze wynagrodzenie, a ona będzie w stanie odłożyć do skarpety wystarczająco dużo, żeby potem w porę zrezygnować. Podda się procedurze kilka razy, nie więcej /... /W tym czasie ja uzbieram kapitał i stopniowo zaczniemy myśleć o wprowadzeniu Darii do świata modelingu.
(...) Jeśli my - ja i ty - przyjmiemy łaskę miłości i nauczymy się nią posługiwać, będzie to spełnieniem warunku działania Boga w świecie. Poprzez naszą miłość spłynie uzdrawiająca i pomocna łaska Boga.
Nie wiem dla­czego, ale sprzą­ta­nie za­wsze mnie wy­ci­sza. Po­wo­duje, że moją głowę ogar­nia spo­kój, który roz­cho­dzi się po ca­łym moim ciele. Tak jak­bym za­żyła ja­kąś ma­giczną ta­bletkę, dzięki któ­rej od­pły­wam, a wszystko do­okoła prze­staje mieć zna­cze­nie.
Nie śpię już od piątej. Leżę w łóżku i słucham pawia sąsiadów, co wrzeszczy jak zagubione w buszu dziecko, słucham wiatru zamiatającego liśćmi palm żaluzje mojego okna, słucham stłumionego pobrzękiwania talerzy i garnków, które Kofi przestawia w kuchni.
Jako siedemnastolatka nie byłam gotowa zakłócić gładkiej tafli istniejącego stanu rzeczy choćby jedną zmarszczką. W wieku trzydziestu lat potrafiłam wywołać sztormową falę, gdy zaszła potrzeba.
A jednak to, czego pragniemy, i to, co dostajemy, to często dwie zupełnie różne rzeczy.
Życie stwarza nam różne możliwości, jest pełne straconych szans i nadarzających się możliwości.
Dzieci przynoszą do szkoły ignorancję, przesądy i nienawiść swoich rodziców.
Książki odsłaniały przede mną świat.Dawały dostęp do normalnego życia,dostarczały wiedzę wytyczały cele,były moim azylem.Słowo pisane przenosiło mnie do królestwa fantazji,pokazywało ,jak korzystać z wyobrazni i jak pogodzić fikcję z faktami.stworzyło tez płaszczyznę porozumienia z nauczycielami i jeszcze bardziej oddaliło mnie od rówieśników.
Już sam okres dojrzewania nie jest łatwy, ale fizyczna odmienność w stosunku do oczekiwań społecznych bywa dramatem. Bez rodziców, którzy pomogliby mi być sobą, moje poczucie własnej wartości i bezpieczeństwa kurczyło się coraz bardziej
Jeśli z mojego dzieciństwa mogłam wynieść cokolwiek dobrego,to chyba to, że niczego w życiu nie brałam za pewnik, starałam się po prostu płynąć z prądem.
Byłam zakochana w uczuciu,że jestem zakochana
Nigdy nie udaje się odzyskać ani ożywić przeszłości, wszystko się zmienia i stale zmierzamy ku innym przyjemnościom i nadziejom.
Wiedziałam ,jak to jest jest ,gdy serce pęka z żalu,gdy czuje się prawie fizyczny ból wynikający z tęsknoty za przytuleniem,serdecznym uściskiem,za tym,by spać obok innej ludzkiej istoty i czuć ciepło jej ciała,za dreszczem oczekiwania na pełen miłości pocałunek
Nie trzeba wielkiej inteligencji,żeby zostać ojcem-potrafi tego dokonać każdy bezrozumny byk rozpłodowy,ale trzeba być prawdziwym mężczyzną,aby zachować się jak ojciec!
© 2007 - 2024 nakanapie.pl