Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "poza lecz i oksana", znaleziono 33

Powróciły złe przeczucia z nocy, lecz Oksana nie wiedziała, co tak naprawdę ją niepokoi. Albo co niepokoi ją najbardziej.
To wszystko jest względne [...] Czasami do szczęścia potrzeba niezrównanie więcej, a czasami sporo mniej. Teraz szczęście dla ciebie to filiżanka kawy. Jutro może okazać się, że kubek soku z kiszonej kapusty, na kaca. Po tygodniu - nowe buty. A pamiętam czasy, gdy szczytem marzeń był zwykły kawałek chleba, Łyk wody. Albo po prostu żeby nie bolało...
-Zabierz dzieci i wyjedź z miasta - nakazał ochrypłym głosem kogoś, kto dawno nie mówił. Nie było w nim wahania, żadnego cienia wątpliwości, co sytuacji dodawało grozy. Jego uścisk jak kajdanki wzmagał w Oksanie poczucie zagrożenia. - Jesteście w niebezpieczeństwie. Jutro będzie za późno.
Roksana nie cierpiała szpitali, ale jej mąż nadal wyglądał, jakby za chwilę miał zemdleć. Postanowiła, że wejdzie z nim do środka i pomoże ustalić, co stało się z potrąconym chłopcem.
Sam już nie wiem – wy­zna­łem smut­no. – Za­czy­nam się w tym wszyst­kim gubić.
– A co czu­jesz?
– Czuję, że… że nie. Uwa­żam, że nigdy o mnie nie za­po­mnia­ła. Może po­gu­bi­ła się tak samo jak i ja?
– W takim razie się nie pod­da­waj – po­ra­dzi­ła hardo.
– Nawet nie mia­łem ta­kie­go za­mia­ru, Me­riel. Za wiele dla mnie zna­czy.
Tak wyglądało życie mafijnej księżniczki. Byłam kartą przetargową. Towarem, który glowa rodziny Collins mogła wymienić na pieniądze, pozycję czy wsparcie. Czy mam możliwość, by zmienić tę decyzję? Teoretycznie nie. Tylko... jestem Lara Collins i nie pozwolę, by ktokolwiek mnie zniszczył! Nawet jeśli to miałby być mój ojciec.
Ja noszę tę samą łatkę, Laro. Zawód: syn. A ty? Zawód: córka. I czego byśmy nie zrobili, ile nie zdziałali, i tak wszystko zostaje zrzucone na karb naszych nazwisk.
Bo najpierw musisz nauczyć się kochać siebie.
Ktoś kiedyś powiedział, że rodzina to nie tylko więzy krwi. Zgadzała się z tą teorią w stu procentach, ale jeszcze bardziej lubiła tę, że przyjaciele to rodzina, którą sami sobie wybieramy.
Każdy czasem popełnia błędy”. Nawet nie macie pojęcia, jak ważne jest to zdanie dla dziecka, które szuka autorytetów. Wiecie, jak to jest dowiedzieć się w tym wieku, że mama, tata, dziadek, nauczyciel – ogólnie dorosły – może się mylić? Może nie mieć racji, zabraniając czegoś albo każąc ci coś zrobić. To zdanie w pewnym sensie zmieniło moje życie.
Takie czasy nastały, że jeśli same nie zrobimy pierwszego kroku, to do końca życia zostaniemy pannami. Tak, mówię tu o wszystkich kobietach. Kiedyś wystarczył subtelny delikatny kroczek we właściwą stronę, połączony z uśmiechem do wybranej zdobyczy. Teraz już ten krok musi być twardy i bezpośredni, jak na przykład nadepnięcie obcasem na stopę.
Uśmiech potrafi ukryć prawdziwe cierpienie i tylko wnikliwe oko dostrzeże Twoje wnętrze.
Jeśli szukasz drogi do czyjegoś serca, znajdziesz ją, nawet jeśli będziesz musiał iść w nocy, bez latarki i kompasu przez ciemny las.
Czasem obietnica nagrody jest tak piękna i kusząca, że zapominamy o tym, że odbyliśmy już tę lekcję.
Czasem największą odwagą jest podjęcie decyzji, nawet jeśli wszystko wokół wydaje się nie mieć sensu.
Kiedy zabraknie Ci połowy serca, najgorsza jest cisza, która je wypełnia.
Jeśli chcesz by ktoś Cię pokochał, musisz mu na to pozwolić.
Obiecuję, że zrobię wszystko, żeby "teraz" było tak szybko, jak to tylko możliwe.
Przecież nie można odnaleźć czegoś, czego się nigdy nie zgubiło.
Koszmarny sen albo męcząca rzeczywistość. Słaby wybór.
Żyć, jakby się było porcelanową lalką, to jakby w ogóle nie żyć.
Nagle uświadamia sobie, że wcale nie odwaga każe mu stawać co rano przed lustrem, tylko nadzieja, że pewnego dnia zobaczy tam kogoś zupełnie innego. Kogoś, kogo przestanie się wstydzić. Kogoś, kogo będzie mógł zaakceptować, a może nawet, kto wie, pokochać?
W zasadzie może o to właśnie chodzi? O wrażenie? Jeśli starasz się dobrze bawić, to w końcu ci się uda.
Pamiętaj, że każdy z nas kiedyś się zestarzeje. Starość to normalna część życia. Nie można przed nią uciekać.
Czego się bali? Że zarażą się starością? To nie ospa. To choroba, która rozwija się od urodzenia. Każdy ją w sobie nosi, ale nikt w to nie wierzy, dopóki go nie dopadnie. Więc w zasadzie racja, jest się czego bać.
(...) muzyka mieszka w palcach i w sercu, nie w głowie.
Każdy człowiek ma święte prawo zmarnować sobie życie!
Wiedzieli państwo, że potrawy smakują tak jak uczucia, które towarzyszą nam podczas gotowania?
Spróbujcie się zatrzymać. (...) Jeśli narodziny to start, a meta to śmierć, po co się tak spieszyć?
Wszyscy chcą być wyjątkowi, ale nikt nie jest.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl