“Najważniejsze, że się kochamy i chcemy być razem. Tak, Renato. Ślub wiele w życiu nie zmienia.”
“Budowa Big Bena rozpoczęła się w 1837 r., za panowania królowej Wiktorii.”
“- Stary, sawanna to żadne wyjście. Ucieczka nie rozwiąże twoich problemów. ”
“Można się obnosić z różnym pochodzeniem narodowym, wyznaniami, poglądami, ale z korzeniami niemieckim nie można.”
“Oto, czego się nauczyłam: obojętne, jak daleko uciekniesz czy od jak dawna jesteś zaginiony, nigdy nie jest za późno, by dać się odnaleźć.”
“Śmierć osoby cierpiącej na depresję nigdy nie jest decyzją człowieka wolnego.”
“"Teraźniejszość należy do nas. To, co tym momencie, to, co tu i teraz, ta chwila, po której przychodzi następna, istnieją po to, aby czerpać z nich pełnymi garściami. To jedne, co wszechświat ma nam do zaoferowania za darmo. Przeszłość wymknęła nam się z rąk, przyszłośc zaś to mrzonka, w której nic nie jest pewne. Ale teraźniejszość, to chwytać życie na bieżonco."”
“Mit bowiem jest najwyższą rzeczywistością, a biblioteka (...) - prawdziwą areną świata. (s.46, Południowe Wyspy Cooka) ”
“Masz tylko jedną szansę w tym cyrku zwanym życiem. Nie siedź na widowni, przyglądając się przedstawieniu. Wskakuj na arenę i bądź wielki. Właśnie tam znajdziesz ogień.”
“Kontynent Henny zawsze był areną niezliczonych wojen, intryg i romansów, które zmieniały bieg jego historii. Nie sposób było zapanować nad emocjami i pragnieniami tak różnych ras, które go zamieszkiwały.”
“Dwoista istota Chrystusa, ta ludzka, nadludzka tęsknota człowieka do Boga, zawsze była dla mnie niezbadaną tajemnicą. Największą moją udręką, źródłem wszystkich radości i smutków już od młodych lat, była ta właśnie nieustanna, bezlitosna walka ducha z ciałem, a dusza moja jest areną, na której obie te armie spotykają się i ścierają ze sobą.”
“Dwoista istota Chrystusa, ta ludzka, nadludzka tęsknota człowieka do Boga, zawsze była dla mnie niezbadaną tajemnicą. Największą moją udręką, źródłem wszystkich radości i smutków już od młodych lat, była ta właśnie nieustanna, bezlitosna walka ducha z ciałem, a dusza moja jest areną, na której obie te armie spotykają się i ścierają ze sobą.”
“Zacny początek ludu owego ma się w historii ziem będących pod wpływami wielkich Wikingów. Na arenę dziejów wszedł Miestek, Dagmanem zwany wśród prymitywu, który władzę swą budował na polu, w oparciu o więź rodzinną. Zacny był to początek równości między mężami i ich żonami, pospołem wszelkim i bracią. Hulaka był i łajza zwykły, ale łupił dobrze i pięść miał okrutnie silną, że łamał przy uderzeniu kości. To imponowało pobratymcom. Stąd szacunkiem darzyli go wielkim. Zbierali się wówczas Polgarzy i radzili. Kogo by tu uwalić? No i do wyboru wrogów nie brakowało. Jednakże nie jest zwyczajem Polgarów tłuc nieprzyjaciela, kiedy wróg swój z plemienia swego zipie jeszcze. Zatem radzono jak jeden drugiemu złości i przykrości sprawić może. Korzystali na tym inni, lecz Polgarowie nic z tego sobie nie robili. Silni, mocni. W piciu, jedzeniu. Nieprzezwyciężeni. Kogóż mieli się bać? Czcili wielkich bogów, a że mieli ich do wyboru. To również i nimi się nie przejmowali. Jak jeden się obraził, drugiego na wzgórze wynosili. Kapłani ich szybko zmieniali wystrój ich świątyń, tak by brać mogła cieszyć się darem losu i bogów. Tylko jednego Perkuna swego nad wyraz szanowali.”