Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "rosja ja i", znaleziono 171

- Od piwa brzuch rośnie, natomiast czekolada leczy dusz, tak słyszałem.
Mój strach rośnie, a ja karmię go codziennymi myślami o tym, jak bardzo się boję.
W dziecku bitym rośnie bunt i chęć walki. Dziecko stawiane pod ścianą z rękami w górze uczone jest pokory, uległości. Rośnie w ponieżniu, a poczucie własnej wartości ma bliskie zeru
Kiedy zdajesz sobie sprawę, że źródło twojego lęku to nie bajka, strach rośnie w siłę.
Szczęście rośnie na naszych własnych poletkach, nie zrywa się go w ogrodach obcych ludzi.
Dobrze, że jest cierpliwy, a przecież prawdopodobieństwo sukcesu rośnie z każdą próbą.
" - Teraz kolej ... - przeciąga z premedytacją Ben i uśmiecha się przebiegle , gdy wypowiada te słowa - i pewnie zostanę znienawidzony za ten pomysł - szczerzy się do mnie, a ja zaciskam mocno pięści , bo wiem co nadchodzi - ale wybieram Huntera i Liv na ich siedem minut w niebie - wypala na jednym wdechu."
Moje porąbane życie daje mi pieprzonego kopa, przez którego nie potrafię się otrząsnąć. Jak mam teraz normalnie funkcjonować?
Jestem tylko wersem zainspirowanym twoim refrenem i będę podążał za tobą do końca...
Cadance zawsze była nieprzewidywalna i niebezpieczna, cudowności istniały tu obok koszmarów.
Wcale nie miałam ochoty się zatrzymywać, ale kiedy na desce rozdzielczej mojego auta zaświeciła się kontrolka niskiego poziomu paliwa, nie miałam większego wyboru.
Nawyki sprawiają, że człowiek nie popełnia błędów.
"Chwilowo postanowiłem zrobić sobie urlop od zabijania. Chcę się zabawić, posmakować życia studenckiego i ten rok zamierzam poświęcić wyłącznie na to. Później biorę się ostro za poszukiwania siostrzyczek Adler i z miłą chęcią zabije je gołymi rękami." 
" Moje myśli ponownie nawiedza błękitnooka. Wydaje się tak niewinna, jakby była jakimś aniołem zesłanym z nieba. Wiem jedno, chcę się z nią ponownie zobaczyć, stanąć oko w oko. Tym razem nie pozwolę jej uciec. Jeśli będę musiał będę za nią gonił." 
"Dlaczego my dwoje – niewinni młodzi ludzie, musimy cierpieć za coś, co poróżniło nasze rodziny, a raczej naszych ojców?"
Nadzieja przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie
Patrzę na niego przez chwilę i rozważam, czy nie pakuję się prosto w paszczę lwa. Ash na pewno jest tym lwem i będzie na mnie polował. Ale ze mnie nie takie znowu słabe niewiniątko, jak może mu się wydawać.
Im więcej wytwarza się bogactwa, tym bardziej rośnie bieda, i nie możemy tego zmienić, nawet jeśli jesteśmy silni.
Deszcz pada, krople spadają jak łzy, ale z każdą z nich rośnie tęcza w naszych sercach.
(…) przed wtargnięciem międzynarodowej armii europejskiej, dowodzonej przez Napoleona, na ziemie Białorusi i Rosji, miejscowa magnateria polska dokonała w 1812 roku niewiarygodnej wprost operacji: zebrała i przetransportowała w głąb Rosji znaczną większość zapasów zboża, przegnała na wschód stada bydła, usunęła konie, wyrżnęła trzodę chlewną – aby „zbrodniczy Francuzi” wymarli z głodu na ziemiach świętej Rosji… (s. 273)
Na miejscu jej wątroby, [...] którejś nocy wyskoczyłbym przez usta, kiedy ona chrapie, i zwiałbym gdzie pieprz rośnie.
Legalne? Nielegalne? A jaka to w Rosji różnica, Nikołaju Iljiczu? Liczy się tylko to, czy coś jest możliwe, czy niemożliwe.
Każdy w Rosji to samolub - pomyślał Szeremietiew. Troszczy się tylko o siebie i jeśli dobrze pójdzie - o swoją rodzinę.
...bieda gleby, i jej bogactwa są przeciw ludowi, a wspierają władzę. To jeden z wielkich paradoksów Rosji.
Wiecie, co było najgorszą rzeczą, jaką kiedykolwiek wyeksportowaliśmy do Rosji i która nie powinna była w ogóle powstać? Film Pretty Woman, ten z Julią Roberts. Prostytutka Kopciuszek. W Rosji uwielbiają ten film. Dziewczęta oglądają go i myślą: jeśli tylko uda mi się dostać do Ameryki, poznam Richarda Gere'a i się ze mną ożeni.
Nauka z tego jest chyba jedna: nie otwierać nikomu podwoi myśli najstraszniejsze i przejścia przebyte najgorsze zachować dla siebie. To - chować do własnych jaskiń głęboko, coraz głębiej. Tam niech to rośnie. Na głębokość. W korzeniach. Tu na górze, jeśli jeszcze można dalej żyć, jeśli się chce - niech się rozwija i rośnie kwiat. Tylko to tak się mówi. - "Pod Annopolem"
Kłamstwo jest jak nowotwór. Rośnie, daje przerzuty, które także rosną i w pewnej chwili wszystko jest przesiąknięte tym rakiem. I wtedy już jest za późno, żeby go usunąć.
Chociaż raz skorzystaj z tego, co ci oferują, nie oczekując więcej.
Myśl, że nie spełni jej oczekiwań, przerażała go, ale kiedy przyjrzał się jej zaczerwienionym policzkom i pełnym ustom, wiedział, że nie ma wyboru. Oddałby Clarze wszystko, co miał, nawet gdyby to go zabiło.
Josh całował ją jak mężczyzna, który wraca do domu z wojny.jakby sama myśl o niej rozgrzewała go przez tysiąc samotnych nocy.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl