Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "slice ze im", znaleziono 115

Nie przyszło im do głowy, że puste ulice będą straszniejsze od tych zatłoczonych.
Nie zrozumcie mnie źle, nie chcę, żebyście pomyśleli, że pan Alice to jakaś ciota. Nie jest pedałem ani nic takiego. Pan Alice to prawdziwy mężczyzna. Prawdziwy mężczyzna, który lubi posuwać innych mężczyzn, to wszystko.
Tak, piekło pewnie jest takie: ulice z szyldami i żadnego sposobu, żeby się wytłumaczyć. Jest się zaklasyfikowanym raz na zawsze.
Gęste i lepkie jak melasa powietrze utrudniało oddychanie. Przedzierali się przez opustoszałe o tej porze ulice, odprowadzani niskimi pomrukami nadchodzącej burzy.
Życie uniwersyteckie nie toczyło się wyłącznie w ścianach uczelni, lecz wylewało na ulice, skupiając się w teatrze, w niektórych salonach, a nade wszystko w kawiarniach.
Wieczorami gasną latarnie gazowe, ulice zalewa lawa ciemności, zaprawiając goryczą wspomnienie rozjarzonego Paryża, jaki zobaczyłam, gdy tu przyjechałam.
Z wysokości siódmego piętra patrzył na budynki i ulice Przymorza.
Świat jest do dupy, pomyślał.
Szkoda.
Bo w głębi duszy czuł, że mógłby być wspaniały.
Szymon zrozumiał chyba, że niczego więcej z Róży nie wyciągnie, bo wycofał wózek i zamiast odstawić go do boksu, popruł przez ulice Barlinka ze mną na pokładzie.
To - Kouremos zatoczył krąg ręką - jest cywilizacja jak się patrzy, mój młody przyjacielu. Brukowane ulice, rynsztoki, akwedukty. I prawie nikt nie wylewa nocników przez okno.
Mało brakowało, a w całym tym zamieszaniu nie zauważyłby drobnej kobiety, która prawdopodobnie będąc w szoku, stała na jego drodze i tylko przyglądała się, jak niebo spada na ulice Amsterdamu.
Pragnę tylko być twoim Groszkiem.
Większość osób dowiadujących się o czyjejś chorobie psychicznej, albo całkowicie ją ignoruje, albo traktuje nieszczęśnika jako istotę dziwną, przerażającą lub fascynującą. Naprawdę niewiele ludzi potrafi znaleźć złoty środek.
A to nie takie trudne. Wystarczy być. Pomagać, kiedy pomoc jest potrzebna. Starać się zrozumieć, nawet kiedy nie rozumie się wszystkiego.
– Wszyscy mamy w sobie trochę zła. Wszyscy zrobiliśmy w życiu coś, czego się wstydzimy i żałujemy. Coś, co zraniło nasze dusze i skrzywdziło ukochanych. Ale mamy w sobie również trochę dobra. Powiedziałbym nawet, że przede wszystkim jesteśmy dobrzy. W życiu chodzi o to, by odnaleźć równowagę, swoje miejsce. Jesteśmy trochę dobrzy, trochę źli.
Czasami prawda jest zbyt bolesna, by ją odkryć.
Witaj w domu, Leoro. Tak wiele mam ci do powiedzenia!
„Okoliczności śmierci były rzeczywiście nietypowe: grupa z niewyjaśnionych powodów rozcięła nożem namiot od środka, wybiegła na mróz, rozpaliła ognisko, a następnie zamarzła"
„Serce powinno trzymać się w środku. Nie można go chronić, jeśli komuś je oddajesz. ”
Cierpliwość przynosi odpowiedź na wiele życiowych pytań.
(...) pięknym ludziom uchodzi na sucho o wiele więcej niż zwykłym śmiertelnikom.
Bo przecież nie da się pomóc komuś powrócić na właściwą ścieżkę, jeśli ten ktoś nawet nie chce przyznać, że się zgubił.
Czasami za mocno przywieramy do niewłaściwych osób, aż wreszcie staje się to tak bolesne, że musimy odpuścić.
Wszyscy kryjemy się za takimi wersjami siebie, jakie chcemy pokazać światu.
Wszyscy ludzie się starzeją, ale nie wszyscy dorastają.
Wszak rząd, jak sama nazwa wskazuje, powinien rządzić, a nie nadstawiać ucha na kakofonię jęków i pretensji.
Związek Radziecki nie słynął ani z porządku, ani z rzetelnych publikacji. Nikogo zatem nie zaskoczyły sprzeczności w źródłach i chaos w archiwach. Jednak skala zjawiska przekroczyła wszelkie wyobrażenia. Na niewysokiej uralskiej górze wyrosły istne Himalaje bałaganu.
Korotajew jest autorem wielokrotnie powtarzanej przez innych, zapadającej w pamięć i wyjątkowo obrazowej metafory, która absolutnie nie nadaje się do druku. Jej sens sprowadza się do tego, że człowiek będący zbyt blisko władzy i klęczący przed nią na kolanach nie zauważa, że żyje w kraju bezprawia, ponieważ jest bez reszty pochłonięty czynnością, przy której większość zamyka oczy. A nawet gdyby je otworzył i dostrzegł co nieco, nic na ten temat nie powie, ponieważ usta ma zajęte zupełnie czymś innym
Uprzejmy, cichy i potulny człowiek musi się czegoś bać. Z tego wynika, że jest zwykłym szarym obywatelem, którego nikt nie chroni, zatem nie warto się nad nim pochylać.
Ludzie zawsze klasyfikują innych jak książki: jeśli ktoś nie mieści się zgrabnie w konkretnym gatunku, nie wiemy, co o nim myśleć.
Czasami wydaje mi się, że miejsce, do którego zmierzamy, jest o wiele mniej ważne niż fakt, że w ogóle dokądś zmierzamy. Trzeba się nauczć znajdować radość w tej wędrówce, a nie tylko w myśli o jej końcu.
Z sukcesem jak z miłością - nie każdy umie go docenić, nawet kiedy już go osiągnie.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl