Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "sobie elit", znaleziono 61

Ludzie pracujący dla arabskich elit są z reguły najlepszym źródłem wiedzy na temat ich życia.
W każdym wywiadzie na świecie oficerów pracujących z nielegałami, tak bowiem nazywa się powszechnie agentów, o których wspomniałem, zalicza się do elity elit.
Abed nie był religijny i sprzeciwiał się noszeniu przez kobiety hidżabu. Żadna z jego sióstr nie nosiła go przed ślubem, a Nahil nawet potem. Zwłaszcza wśród elit rzadko widywało się hidżaby.
Starając się prowadzić lekką rozmowę z dziewczyną, von Wedel dyskretnie rozejrzał się po sali. W dymie papierosowym dostrzegł wiele znanych postaci z elit niemieckiej armii i służb bezpieczeństwa. Wymienił ukłony, po czym skupił się na swojej partnerce.
Z przytoczonych relacji wynika, że mordowanie Żydów w czasie okupacji było sprawą publiczną, przedmiotem zainteresowania ogółu. Brali w nim udział zwykli członkowie lokalnej społeczności, a nie żadni „ludzie marginesu”, łatwo identyfikowalni i świetnie wszystkim znani w każdej małej miejscowości. Więcej nawet – zaangażowanie przedstawicieli miejscowych elit w opisanych zbrodniach i uczestnictwo zbiorowe miejscowej ludności nadawało mordom imprimatur grupowe, swoistą sankcję, „pozwalając na rozmycie odpowiedzialności” .
Gdy ktoś mi mówi o "elitach" - wiem, że mam przed sobą kretyna.
Przygodę z taternictwem rozpoczął już jako wyczynowy sportowiec. Niewątpliwie pomogło mu to błyskawicznie wskoczyć do taternickiej elity.
Londyńska elita co roku prowadzi świąteczną bitwę. Każdemu zależy na zaprezentowaniu światu spektakularnych dekoracji.
Jeden z sekretów owej przemiany mentalnościowej zwanej trafnie nawróceniem jest taki mianowicie, że dla wielu spośród nas ani niebo, ani ziemia nie stanowią niejakiego objawienia, aż czyjaś osobowość poruszy w sposób szczególny naszą istotę, nakłaniając ją, by się otworzyła.
Ludzkie dusze też mają rozmaite cery; to, co pasuje do jednej, nie pasuje do drugiej.
My, śmiertelni, kobiety i mężczyźni, przełykamy wiele zawodów między śniadaniem a kolacją, powstrzymujemy łzy, usta nam bieleją, a zapytani odpowiadamy: "Och, to nic takiego!". Wspomaga nas duma, a duma wcale nie jest zła, jeśli tylko skłania nas do ukrywania własnych ran, nie zaś do zadawania ich innym.
Ciasny to człowiek, który nie może patrzeć na problem z różnych punktów widzenia.
Duma tylko wspomaga naszą wielkoduszność, nigdy nie czyni nas wielkodusznymi, podobnie jak próżność nie obdarza nas dowcipem.
Doprawdy można się dziwić, że robienie tego, na co mamy ochotę, sprawia nam [...] taką przyjemność, zważywszy, ile pomyłek przy tym popełniamy.
Trudne zadanie poznania duszy drugiego człowieka przekracza możliwości młodych ludzi, których świadomość składa się w głównej mierze z ich własnych pragnień.
Nasze namiętności nie żyją osobno w zamkniętych na klucz pomieszczeniach, lecz odziane w skromną garderobę pojęć, znoszą prowianty do wspólnego stołu, by się pożywiać ze zgromadzonych wspólnie zapasów, zależnie od apetytu.
Trzeba być biednym, aby wiedzieć, jakim luksusem jest dawanie.
Śmiertelni łatwo ulegają pokusie zadania śmiertelnego ciosu chwale swego bliźniego i wcale nie uważają tego za zbrodnię.
Wszyscy rodzimy się w stanie głupoty moralnej i traktujemy świat jak dojną krowę, która ma wykarmić naszą wyjątkową osobowość.
Wiadomo jednak, że człowiek nie może być sceptyczny wobec wszystkiego - świat stanąłby wówczas w miejscu; musimy w coś wierzyć i coś robić i jakkolwiek nazwalibyśmy to "coś", będzie ono w istocie naszym własnym wyborem, choćby się mogło zdawać, że opiera się w ogromnej wierze na cudzym.
Ludzie samolubni zawsze sądzą, że ich kłopoty są ważniejsze niż wszystko inne w świecie.
Właściwe słowo to potęga, przydaje precyzji naszym działaniom.
Nie jadła niczego, co miało parę oczu, które widziały własną rzeź, były świadkiem niesprawiedliwości śmierci zadanej przez człowieka.
Stambuł zaszczepia w ludziach świadomość - nie intelektualną, lecz intuicyjną - że w milczeniu mew jest coś apokaliptycznego.
Czy jej wieczne przygnębienie byłoby bardziej zrozumiałe, gdyby w dzieciństwie molestowano ją, bito lub poddawano najróżniejszym potwornościom? A jeśli żadna z tych rzeczy nigdy jej się nie przytrafiła, a ona mimo wszystko nie mogła się pozbyć smutku?
Będąc cudzoziemcem, nie można już być skromnym sobą. Jesteś swoim narodem, swoim miejscem urodzenia. Jesteś wszystkim, tylko nie sobą.
Kto jest prawdziwie obcy - ten, kto mieszka za granicą i wie, że jego prawdziwy dom znajduje się gdzie indziej, czy ten, kto wiedzie żywot obcego we własnym kraju i nie ma swojego miejsca na ziemi?
Nie ma w życiu nic bardziej przygnębiającego (...) niż przymus zabawy.
"Miasto nareszcie szykowało się do snu. Nastała nocna pora, kiedy nawet żerujące zwierzęta niechętnie zakłócają wszechobecny spokój. Wsłuchiwanie się w odgłosy xzasypiajacego miasta zawsze przyprawiało mnie o niezmierny smutek, ale i uniesienie - snułem domysły, jakie historię rozgrywają się za zamkniętymi drzwiami, jakie historie sam bym przeżywał, gdybym wybrał inną drogę. Ale to nie ja dokonałem jakiegokolwiek wyboru - to droga wybrała mnie"
(...) ludzka pamięć przypomina nocnego hulakę, który za dużo wypił i jakkolwiek by się starał, nie jest w stanie iść prosto.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl