Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "sobie eric", znaleziono 110

Chłopcy tacy jak Eric Hutchinson oznaczają kłopoty. I zwykle nie cenią takich dziewczyn jak ona. Matka zapewniała, że kiedyś docenią, ale męski umysł rozwija się trochę wolniej.
Powiedzieć "dzień dobry" we właściwy sposób - znaczy dostrzec drugiego człowieka, wykazać się świadomością jego istnienia i gotowością na spotkanie z nim.
Człowiek budzący uśmiech bogów będzie przedmiotem zainteresowania. Lecz jeśli marszczą na niego brwi, bo robi coś nie tak i pragnie zdjąć z siebie klątwę lub zacząć żyć wygodniej, zostaje pacjentem.
- Mój tata zawsze powtarzał, że należy być dumnym z tego, kim się jest. Zrobił w życiu mnóstwo szalonych rzeczy, na przykład lubił nosić bardzo głupie czapki. Wspinał się po skałach przez cały rok, nawet podczas opadów śniegu. Zanim umarł, powiedział mi, bym nie pozwolił nikomu mówić, że nie powinienem być taki, jaki jestem. Jedyną osobą, która może to ocenić, jestem ja sam - mówi Zack, ściskając swój kamień.
- To... nie takie proste.
- Zazwyczaj nie jest - zgadza się Zack. - Ale wolę przeżywać trudne chwile, będąc sobą, niż łatwe, udając kogoś innego.
- Też bym tak powiedziała - kontynuuje nauczycielka, po czym sięga po łyk kawy. - Ludzie często sądzą, że bohaterem można zostać jedynie wtedy, kiedy jest się ekstrawertykiem, ponieważ wtedy łatwiej współpracuje się z innymi osobami. Tyle że introwertycy również potrafią rozwiązywać problemy. To, że nie chcesz walczyć z przestępczością w rajtuzach, nie oznacza jeszcze, że nie możesz zostać bohaterem. Nie musisz zresztą mieć supermocy. Nie musisz nawet być doskonały. Zapamiętaj to, Alanie.
Jesteś dobrym dzieckiem. Nie pozwól, by ktoś wmówił ci, że jest inaczej.
Na parkiecie potrząsasz ciałem, jak gdybyś dostał spazmów, do tego znajdujesz się w pomieszczeniu szczelnie wypełnionym ludźmi przechodzącymi podobne ataki i masz na sobie niewygodne ciuchy.
„czyny wynikają z odwagi, a myśli z pragnień”. Siepacze bogów, Księga 3, Rozdział 1. Dolina Mgieł.
"Wieczyste przyjaźnie" polegają często na tym, że gracze uzupełniają się wzajemnie w sposób niezwykle ekonomiczny i dający zadowolenia, tak że ze swych gier odnoszą maksymalną korzyść przy minimum wysiłku.
Znane są przypadki, że brakowało alkoholików, nad którymi można by popracować i wtedy członkowie tej organizacji [AA] zaczynali ponownie pić, ponieważ był to jedyny sposób na przedłużenie gry w braku ludzi do ratowania.
Krótko mówiąc, diamentowa bransoletka stanowi znacznie uczciwszy instrument zalotów niż sperforowany żołądek.
Jeśli lekkomyślnie zdecydowałeś się wykąpać swego kota, zmień zamiar i nie czyń tego. Jeśli jednak trwasz uparcie w swym postanowieniu, weź mydło kąpielowe, do balii nalej wody starannie doprowadzonej do temperatury ciała kota, naszykuj ręcznik lub dwa, jodynę, nici chirurgiczne, gazę - nie od rzeczy też byłaby butelka brandy - i parę rękawic ochronnych. Możesz także zawiadomić najbliższego krewnego, jeśli naprawdę jesteś przewidujący.
Czterej papiescy mściciele odjechali konno zaraz po odpaleniu lontów. Nie spojrzeli za siebie, doskonale wiedzieli, jaki będzie efekt.
Na przykład w 2009 roku opinia publiczna po raz pierwszy dowiedziała się, że Google archiwizuje nasze historie wyszukiwania, bezterminowo: dane dostępne jako surowiec są również udostępniane służbom wywiadowczym i organom ścigania. Zapytany o te praktyki były dyrektor generalny firmy, Eric Schmidt, zadumał się" "Rzeczywiście, wyszukiwarki, w tym Google, faktycznie przechowują te informacje przez pewien czas".
Nie można być na tym świecie głęboko wrażliwym, nie będąc głęboko smutnym.
~ Erich Fromm
W Afryce - zaczął Akibombo - w dawanych czasach, zanim przyszła era atomowa i myśl naukowa, rytuały małżeńskie były bardzo ciekawe i interesujące.
Era, w której żyjemy, nazywana jest przez naukowców antropocenem. Staliśmy się odpowiednikiem siły natury. I to my wszystko zaburzyliśmy. Nie wiemy, do jakiego punktu kulminacyjnego zmierzamy.
Bycie sprzedawcą rzadko bywa pierwszą pracą. To raczej ostatni posada. W świecie, w którym każdy jest sprzedawcą, nie należy się dziwić. Era producentów dobiegła końca. Nadszedł czas pośredników. Z tym, że efektem ubocznym pośrednictwa jest szaleństwo."
Miłość jest aktywną siłą w człowieku, siłą, która przebija się przez mury oddzielające człowieka od jego bliźnich, siłą jednoczącą go z innymi; dzięki miłości człowiek przezwycięża uczucie izolacji i osamotnienia pozostając przy tym sobą, zachowując swą integralność. W miłości urzeczywistnia się paradoks, że dwie istoty stają się jedną, pozostając mimo to dwiema innymi.
"Kto kocha, nie potrzebuje nigdy mówić: przepraszam"
Miłość jest aktywną siłą w człowieku,siłą która przebija się przez mury oddzielające człowieka od jego bliźnich,siłą jednoczącą go z innymi;dzięki miłości człowiek przezwycięża uczycie izolacji i osamotnienia, pozostając przy tym sobą, zachowując swoją integralność
Człowiek szuka dramatu i ekscytacji; kiedy nie może uzyskać satysfakcji na wyższym poziomie, tworzy dla samego siebie dramat zniszczenia.
Optymizm jest wyalienowaną postacią wiary, pesymizm wyalienowaną postacią rozpaczy.
Wierzyć znaczy ośmielić się pomyśleć niemożliwe do pomyślenia, a jednak działać w ramach realistycznych możliwości; jest to paradoksalna nadzieja - oczekiwać każdego dnia Mesjasz, a jednak nie tracić ducha, kiedy o przepowiadanej godzinie nie przyjdzie. Ta wiara nie jest bierna i nie jest cierpliwa, sama szuka każdej nadarzającej się okazji do działania w ramach dostępnych możliwości.
Jest tak, ponieważ optimum skuteczności w sztuce życia zależy od stopnia, w jakim poznaliśmy siebie jako instrument, który winien mieć orientację w świecie i podejmować decyzje. Im bardziej będziemy znać siebie, tym właściwsze będą podejmowane decyzje. Im mniej będziemy się znali, tym bardziej pogmatwane i niejasne będą nasze decyzje.
Wierzę w wolność, w ludzkie prawo bycia sobą, potwierdzania samego siebie i walki z wszystkimi tymi, którzy próbują na to nie pozwolić. Wolność jednostki jednak to coś więcej niż tylko nieobecność przemocy i opresji. To znacznie więcej niż tylko 'wolność od'. Jest to 'wolność do' - wolność do stania się niezależnym, wolność do bycia w znacznie większym stopniu niż posiadania więcej tudzież używania, tak rzeczy, jak innych ludzi.
A teraz czy możesz coś dla mnie zrobić? - Gdzieś w moim wnętrzu rozrastało się to coś strasznego, co chciało mnie zmusić do płaczu. Ale się oparłem. Nie będę płakał. Dam tylko Jenny do zrozumienia, skinieniem głowy, że będę bardzo szczęśliwy robiąc coś dla niej. - Czy mógłbyś mnie mocno przytulić - poprosiła. Położyłem dłoń na jej przedramieniu - Boże, jakie chude - i uścisnąłem je lekko. - Nie, Oliwer. Przytul mnie tak naprawdę. Połóż się tu koło mnie. Bardzo, bardzo uważałem - na te rurki i wszystko - kiedy kładłem się przy niej na łóżku, by objąć ją ramionami. - Dziękuję, Ollie. To były jej ostatnie słowa.
"Kto kocha, nie potrzebuje nigdy mówić: przepraszam".
I tylko w jednym różnicie się od Boga – Bóg wie wszystko, a wy wszystko wiecie lepiej.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl