Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "sobie skali", znaleziono 79

ludziom zdarza się często kłamać, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, i że czynią to na skalę, która czasami nie mieści nam się w głowie.
Bao wiedział, że poszukania będą zakrojone na szeroką skalę, ale takie działania wymagają czasu i to on najbardziej się liczył.
Pojedynczy ludzki mózg potrafi dostrzec ład na skalę gwiazd i galaktyk - powiedziała Tomiko - i interpretować go jako miłość.
Pojazd ruszył i powoli wtoczył się za bramy. Kiedy wjechaliśmy do zacienionego wnętrza, ujrzałam wykuty w skale wielki podziemny korytarz.
Wpatrywał się w przyrządy jak ktoś, kto próbuje przeliczać w pamięci skalę Fahrenheita na Celsjusza, podczas gdy jego dom powoli niknie w płomieniach.
Skala wymagań człowieka może być oparta tylko na własnych sprawdzianach, a zatem im wyżej stoimy, tym więcej musimy wymagać od innych.
Jeśli rzeczywiście ludzka psychika ulega rozbiciu na masową skalę to już nie długo ziemia się wyludni. Z kolei, jeśli osoby pokrzywdzone pochodzą z ostatnich i opuszczonych ludzi to ten świat będzie przypominał świat satanistyczny bez ludzi słabszych. Sądzę, że to byłby nie ludzki świat na globalną skalę. Przy czym nie sądzę, żeby ta bieda dotknęła ludzi bogatych.
Powiedzieć, że w Karkonoszach trwała teraz zima stulecia, to nic nie powiedzieć. Kotlinę Jeleniogórską nawiedzały śnieżyce, które swoją skalą zaskakiwały nawet najstarszych mieszkańców.
Dniepr miejscami jest tak szeroki, że nie widać drugiego brzegu, a tysiące nieregularnych wysp - to enklawy natury i rozrywki, są fenomenem na skalę światową.
I co szczególniejsze w tym kraju, że bogaty i biedny, bankrut i kapitalista, wszyscy żyją na jedną skalę. Dużo widziałem, ale podobnej osobliwości nigdzie nie spotkałem.
Julia Pastrana była absolutnym wyjątkiem na skale światową, ale oprócz niej na deskach sceny, w literaturze i sztuce pojawiało się wiele nie tak owłosionych, choć brodatych dam.
Już wtedy czuła, że to może być zły pomysł. Oczywiście, wówczas jeszcze nie wiedziała, że "zły" nie do końca opisuje skalę tego, co miało się stać.
Pozwoliła sobie wmówić, że warto zaryzykować.
"Ból jest zawsze uczuciem subiektywnym. Nie da się go zmierzyć. Wszystkie opracowane przez medycynę skale są tylko przybliżone. Ja teraz czułem się tak, jakby ktoś wyciął mi kawałek serca."
Sandra przeczytała kiedyś, że skalę miłości w rodzinie mierzy się zachowaniem w obliczu tragedii. Im bardziej odsuwasz się od bliskich, gdy boli, tym mniejsza szansa, że jeszcze kiedyś zbliżycie się do siebie.
- Wynocha! - zakrakał nagle Nevermore, siadając na skale tuż przed granicą uroczyska.
- Tyle to już sam wiem - powiedział mu Drakkainen. - Tylko co dalej?
Kruk przeleciał mu nad głową i usiadł na innej skale.
- Traakt!
- Fajno - wycedził Drakkainen. - Dlaczego nie? Przecież to zupełnie racjonalne. Idziemy za krukiem. Słownik ci się poszerzył jak słyszę.
- Traakt! Traakt! - krakał Nevermore.
- Wolałbym, żebyś powiedział "droga", "tędy" albo coś w tym rodzaju, co mniej się kojarzy z krakaniem.
Pozwoliłbym sobie niemal stwierdzić, że pod postacią społecznej wydajności pracy nie wyraża się nic innego niż odwieczne rozdwojenie ludzkiego sumienia na pochwalanie celu i godzenie się na środki - choćby działo się to na olbrzymią i niebezpieczną skalę.
Wystawianie na pokaz ludzi zdeformowanych od urodzenia lub wskutek chorób nie było w wieku dziewiętnastym niczym nowym - już w średniowieczu urządzano tego typu spektakle, oczywiście za pieniądze. W miarę upływu czasu zmieniała się tylko ich skala.
Walki wewnętrzne między Palestyńczykami były jednym z najboleśniejszych aspektów intifady i osiągnęły skalę większą, niż ktokolwiek byłby gotów przyznać. W ich wyniku zginęły setki osób, a dużo więcej zostało rannych, w tym Abed.
Niektórym z was zbudują piękne pomniki, dzięki którym żyjący będą pamiętali o wyrządzonych wam krzywdach. Inni będą mieli tylko surowe, drewniane krzyże albo malunki na skalach, a jeszcze inni pozostają ukryci w pomroce dziejów.
Związek Radziecki nie słynął ani z porządku, ani z rzetelnych publikacji. Nikogo zatem nie zaskoczyły sprzeczności w źródłach i chaos w archiwach. Jednak skala zjawiska przekroczyła wszelkie wyobrażenia. Na niewysokiej uralskiej górze wyrosły istne Himalaje bałaganu.
Czworo dorosłych ludzi w kwiecie wieku. Ona - czarna królowa, i my - trzej dzicy, wysocy mężczyźni, którzy zawsze siali pogrom na froncie. Nasze ręce były splamione litrami przelanej krwi, ale ona nie obawiała się żadnego z nas.
- Przepraszam – powiedział. – Chyba jestem zmęczony.
Zaraz coś wymyślę.
Siedział tak przez chwilę, pykając z fajki, i rozglądał
się.
– Wynocha! – zakrakał nagle Nevermore, siadając
na skale tuż przed granicą uroczyska.
– Tyle to już sam wiem – powiedział mu Drakkainen.
– Tylko co dalej?
Kruk przeleciał mu nad głową i usiadł na innej
skale.
– Traakt!
– Fajno – wycedził Drakkainen. – Dlaczego nie?
Przecież to zupełnie racjonalne. Idziemy za krukiem.
Słownik ci się poszerzył, jak słyszę.
– Traakt! Traakt! – krakał Nevermore.
– Wolałbym, żebyś powiedział „droga”, „tędy” albo
coś w tym rodzaju, co mniej się kojarzy z krakaniem.
Po prostu nie czułbym się aż tak bardzo jak kretyn.
Jano miał nosa do wynajdywania nowych dróg w skale, umiejętnie dobierał zespoły do przewidywanych trudności. Był inicjatorem i mózgiem wielu wypraw, a w finale górskiej kariery poprowadził sześć dużych ekspedycji na szczyty dziewicze lub tak znane i wymagające jak K2.
(...) pojawił się codzienny koszmar nowej kategorii - zmiana klimatu przyniosła coś niegdyś niewyobrażalnego: nieokreślone klęski żywiołowe na taką skalę, że kiedyś przez wieki mówiłoby się o nich w opowieściach ludowych, natomiast dzisiaj przechodzą właściwie niezauważone, przeoczone bądź zapomniane.
Chło­pak marsz­czy brwi, a ja te­atral­nie roz­kła­dam ręce. Zakła­dam, że jego upo­śle­dzone szare ko­mór­ki pró­bują teraz po­skła­dać do kupy otrzy­maną infor­ma­cję, ale naj­wy­raź­niej po­ziom inte­lek­tu­al­nej de­gren­go­lady wykra­cza poza skalę. Stan dez­orien­ta­cji, w jaką wła­śnie po­padł, nawet mnie tro­chę bawi.
Teraz Internet stwarza szansę rozwoju cywilizacji planetarnej, łączącej wszystkie kontynenty i ludzi na całym świecie. Następnym olbrzymim krokiem naprzód może być planetarny brain-net, w którym na skalę globalną trwałaby wymiana całego spektrum wrażeń zmysłowych, emocji, wspomnień oraz myśli.
Specyfiką prezentowanego regionu są niszczejące junkierskie dwory i pałace. W ich przypadku bardzo często powtarza się ta sama historia - budynki popadły w ruinę nie w okresie PRL-u, ale w wolnej Polsce, pod "opieką" Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa lub prywatnego właściciela. Skala strat z ostatnich dwudziestu kilku lat jest ogromna.
Działający na Pomorzu w latach 1998-2003 gang policjantów-porywaczy to ewenement na skalę krajową: w grupie było aż sześciu funkcjonariuszy policji, na ich czele stał były komisarz z komendy miejskiej w Gdyni. Oficer operacyjny świetnie znał metody śledczych, a wpadkę zawdzięczał jedynie błędom "cywilów".
Pierzeje wysokich kamienic zacieniały chodniki, asfalt pasów ruchu i środkową część alei, na której zlokalizowano parkingi. Przeworski rozglądał się dookoła, dziwiąc się, jak bardzo Berlin przypomina Szczecin, a może na odwrót, choć skala niemieckiej stolicy była jednak nieco większa, zarówno pod względem wysokości zabudowy, jak i natężenia ruchu.
Liczba ofiar "specjalnego traktowania" na terenie Kreis Neumarkt z pewnością przekracza liczby podane przez szefów zakopiańskiego Gestapo. Niezależnie od tego samego finału było ono procedurą zupełnie odmienną od tej dotyczącej schwytanych na masową skalę Żydów podhalańskich. Ich obejmował rozkaz o nieodprowadzaniu złapanych do placówek służbowych, lecz rozstrzelaniu na miejscu.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl