Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "spot sobie", znaleziono 10

- To bluźnierstwo, nazywac psa ,,Mohammed".
- Próbowałem wołac na niego inaczej, ale nie słucha. Pokażę panu. Steve, ugryź pana w nogę. Widzi pan? Nic. Spot, ugryź tego pana w nogę. Nic. Równie dobrze mógłbym mówic po persku. Rozumie pan, do czego zmierzam?
- No, a ja nazwałem swojego psa ,,Jezus". I co pan na to?
- W takim razie bardzo mi przykro. Nie wiedziałem, że zaginął panu pies.
- Wcale nie zaginął.
- Naprawdę? Widziałem w całym mieście ulotki z napisem ,,Czy odnalazłeś Jezusa?". Widocznie niejednemu psu Jezus. ...
Książka i czytelnik są parą spojoną węzłami trwałymi, nierozerwalnymi. Spojoną w miłości czy też w nienawiści.
Bo wiesz, jeśli chcesz być spoko, to najlepszym sposobem będzie pozbycie się oferm, które cię otaczają.
Jest wróg, to trzeba go skorumpować, dać łapówę, kupić, spoić wódą, może nawet zaszantażować. Brak honoru to słabość.
Ja mam swoje kryteria... Nazywam je "Siedem S": słodki, spoko, sympatyczny, sprytny, serdeczny. I jeszcze szmalowny i szarmancki.
-Spoko - odparł Thomas, czując się odważniejszy z każdą minutą. -Wylaksuj, staruszku, Wyglądasz, jakbyś był trzy kroki od zawału serca.
-Poczęstujesz mnie fajką?
-Spoko, chętnie podzielę się rakiem płuc. - Wyciągnąłem paczkę i poczęstowałem ich. - Przydadzą się później znajomi na oddziale onkologii.
Legendarny Ikar z mitologii greckiej miał przyczepione do ramion skrzydła z piór spojonych woskiem. Ikar podleciał w swej pysze zbyt blisko słońca, wosk się roztopił, a syn Dedala runął do morza i zginął.
– [...] Te mury - czy odchodzicie, panowie? - te mury są szczelnie spojone!
I tu przez rozszalałą do obłędu przekorność uderzyłem z mocą laską, którą miałem w ręku, akurat po tej części muru, kędy tkwił trup wybranki mego serca. O! Niechże przynajmniej Bóg ma mnie w swej opiece i niech mnie broni przed pazurami arcydemona!
Jestem młody, mam dwadzieścia lat; ale z życia nie znam nic poza rozpaczą, śmiercią, trwogą i spojeniem w jeden łańcuch najniedorzeczniejszej płaskości z całą otchłanią cierpienia. Widzę, iż popędzono jeden naród przeciw drugiemu i że mordują się milcząc, nieświadomi, ogłupieni, posłuszni, niewinni.Widzę, iż najmędrsze mózgi świata wynajdują oręż i słowa, aby wszystko to przedłużyć i uczynić bardziej jeszcze wyrafinowanym. A wraz ze mną widzą to wszyscy młodzieńcy mojego pokolenia, tu i tam, na całym świecie, wraz ze mną przeżywa to cała generacja. Cóż uczynią nasi ojcowie, gdy powstaniemy kiedyś, staniemy z nimi twarzą w twarz i zażądamy obrachunku ? Czego oczekują od nas, kiedy nadejdzie czas, że nie będzie wojny ? Naszym zajęciem poprzez lata całe było robienie trupów: to był pierwszy zawód w naszym istnieniu. Nasza wiedza o życiu ogranicza się do śmierci. Cóż jeszcze ma się stać potem ? I cóż będzie z nami ?
© 2007 - 2025 nakanapie.pl