Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "stanny i bez droge", znaleziono 41

Kiedy przychodzi moment rozstania, jesteś w stanie winić za nie dosłownie każdego, kto stanie ci na drodze.
„Miłość jest jak woda. Jeżeli coś stanie jej na drodze, zawsze ominie przeszkodę”
Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu.
On był przeszkodą na drodze do mojego szczęścia, które właśnie się rozpadało na drobne kawałeczki, a ja bałam się, że nie będę w już ich w stanie poskładać.
Dążenie do doskonałości jest drogą, która nigdy się nie kończy. Chodzi o to, jak daleko jesteś w stanie nią dojść, bo do końca pewnie nigdy.
Zima bezlitośnie obejmowała karkonoski krajobraz szponami mrozu, sprawiając wrażenie, jakby chciała pożreć wszystko, co stanie jej na drodze.
Wiedziałem, że z twojego powodu będę w stanie znaleźć drogę do domu. Że doprowadzisz mnie z powrotem. Jesteś moją gwiazdą stałą.
Posłuchaj mnie, to chyba już tak jest, że czasami musimy wyruszyć w podróż, żeby odnaleźć zagubioną drogę. Drogę do siebie. Pewnego dnia znajdziesz to, czego szukasz, jestem tego pewna. I jak to w życiu bywa, stanie się to w najmniej oczekiwanym momencie.
Kiedy przejdziesz wszystkie stopnie zaszeregowania, zrozumiesz, że tylko miłość jest w stanie pokonać zło. Miłość, która nie ocenia, a rozumie i pokazuje drogę...
Zapominanie o zbrodniach to prosta droga do nowych zbrodni. Tylko pamięć, poczucie winy, akt skruchy, żalu i przebaczenie mogą przełamać ten dramatyczny stan.
Droga prowadząca do stanu określanego mianem szaleństwa nie jest zbyt daleka. Czasem wystarczy drobny problem w komunikacji pomiędzy dwoma komórkami mózgowymi.
"[...]Gdy wszyscy wreszcie umrzemy, zostanie już tylko śmierć, a wtedy jej dni też będą policzone. Stanie na środku drogi, nie mając nic do roboty, nie mając nikogo do zabrania. [...]"
Poprzestańmy na tym: człowiek stał się dominującym gatunkiem na tej planecie dzięki dwóm podstawowym cechom. Jedną jest inteligencja. Drugą gotowość zabicia każdego, kto stanie mu na drodze.
Nigdy nie pokochasz nikogo tak bardzo, jak tego, który skradł ci serce. Jakaś jego część zawsze z nim zostanie, a przez to nie będziesz mogła oddać całej swojej miłości temu, kto stanie na twojej drodze.
Gdy wszyscy wreszcie umrzemy, zostanie już tylko śmierć, a wtedy jej dni też będą policzone. Stanie na środku drogi, nie mając nic do roboty, nie mając nikogo do zabrania. O powie: Gdzie się wszyscy podziali?
Może na tym polega młodość? Tak bardzo cię pochłania kipiąca w środku energia, te wszystkie rzeczy, które musisz mieć, natychmiast, że nie masz już czasu, by spojrzeć na coś lub na kogoś, kto nie stanowi najkrótszej drogi do celu.
Ja nie potrzebuję troski, ale równego sobie żołnierza, który bez wahania stanie przy mnie ramię w ramię, by odbić miłość mojego życia, więc albo faktycznie jesteś moim bratem i mi pomożesz, albo nasze drogi się w tym momencie rozchodzą.
Przypomniała jej się dawno temu usłyszana przestroga, że największe niebezpieczeństwa dotykają najczęściej tych, którzy poczuli się zbyt pewni i bezpieczni. Zupełnie jak ona. Wydawało jej się, że wszystko może, że nic nie stanie jej na drodze. I nagle ktoś postanowił sprawdzić ją na ziemię.
Syreny wznosiły się opadały ponad szumem głosów płynących z radia w telefonie. Już byli w drodze - ludzie w mundurach, posiadający autorytet i prawo pierwszeństwa przejazdu, ale działający bez celu i sensu. Wiedzieli jedynie, że mają się śpieszyć, bo jeśli nie zdążą, stanie się coś strasznego.
"Zawsze możesz dokonać zmiany i stać się najlepszą wersją samej siebie. W każdym momencie swojego życia. Ja zmieniłam swoją rzeczywistość o 180 stopni. Moja droga niech stanie się Twoją siłą."
Szczęście jest tylko chwilowe. To ulotne, ale jakże piękne uczucie, które pojawia się nagle i nie może nigdy trwać wiecznie. Bo człowiek na drodze swojego życia, niezależnie od pochodzenia, majątku czy statusu społecznego, nie jest w stanie kupić sobie wiecznego szczęścia.
Jeżeli Bóg kolejny raz postawił na mojej drodze tę kobietę pomimo moich złych uczynków i krzywdy, jaką jej wyrządziłem, to ten jeden dzień nie jest w stanie ponownie nas rozdzielić. Zawalczę, ona odbierze nagrodę i oboje będziemy świętować.
Anja ma w sobie wiele rzeczy, które mnie kręcą. Stanowi unikalną mieszankę, która zaskakuje w najmniej oczekiwanych momentach. Sami widzieliście: od totalnego przerażenia, że wydaliśmy na nią wyrok śmierci, do furii palącej na swojej drodze wszystko w mniej niż sekundę.
...zobaczę na pokładach szeregi biało opancerzonych, masywnych automatów, które nie dzielą z człowiekiem pierworodnego grzechu i są tak niewinne, że wykonują każdy rozkaz, aż do całkowitego zniszczenia siebie lub przeszkody, która stanie im na drodze, jeżeli tak zaprogramowana została ich oscylująca w kryształach pamięć.
Większość ludzi miewa fantazje. Mroczne, brutalne, zawsze wzmacniające ich własne ego, zawsze niszczące to, co stanie im na drodze. W fantazjach ludzie miewają potężną siłę. Bardzo niewiele osób je realizuje. Ci, którzy to robią, znaleźli klucz.
Bo życie tak blisko szorstkiej natury pogłębia taki stan emocjonalny. Albo przyjmiesz z dobrodziejstwem inwentarza niekończące się noce lub dni, ciągły wiatr i blokady dróg z powodu osuwisk czy burz śnieżnych, albo pozwolisz, by krępowało to twoją wolę życia.
[...] bo w chwili, gdy wszystko inne zawodzi, zostaje nam wiara w to, że kiedyś nadejdą lepsze dni. Że na naszej drodze stanie nagle odpowiednia osoba. I odmieni nasze życie. Wpuści promienie słońca do serca wypełnionego ciemnością. Pokocha nas z wszystkimi naszymi wadami.
Ciężarówka, która miała odebrać nas z portu, nie przyjechała. Większość drogi przeszliśmy pieszo, a potem zapadła noc, którą spędziliśmy na ziemi - spaliśmy w pięć osób na dwóch płaszczach, a resztą się przykryliśmy. Letnia syberyjska noc okazała się tak zimna, że szczękaliśmy zębami. Nikt nie był w stanie zasnąć na dłużej.
Nie jestem w stanie pojąć, czemu na drogi publiczne nie wpuszcza się ludzi pozbawionych prawa jazdy, natomiast na półki księgarskie mogą się dostawać w dowolnej ilości książki osób pozbawionych przyzwoitości - że nawet nie wspomnę o wiedzy. Inflacja słowa drukowanego spowodowana jest, zapewne, wykładniczym wzrostem liczby piszących, ale w równej mierze - polityki edytorskiej.
Ludzie, wzięci jako masa, wykazują silną tendencję, by wszystko spłaszczać i rozumieć najprościej, jak się da, stają się niechętni czy wręcz wrodzy wszystkim tym, którzy nie chcą rezygnować ze swych wyższych aspiracji. Tłum będzie oklaskiwał tego, kto stanie się wyrazicielem jego niskich i pospolitych potrzeb, a pogrąży tego, kto szuka własnej drogi, siłą rzeczy od opinii tłumu niezależnej.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl